Virus333 Napisano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 jakiś czas temu widywqałem grupkę spotykającą się pod pręgierzem 16-17h, ale oni byli raczej nastawieni na hopy. btw. ja jak sprzęt dojedzie do mnie to z chęcią się zapiszę na jakąś dłuższą trasę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regmen Napisano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Tu http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=9201&st=40 napisano Czy ktos moze rozwinac ten temat i podac jakies blizsze szczegoly? Chodzilo z pewnoscia o Opole a nie Wroclaw. Zeby do nas rowerem dojechac na rynek trzeba sie nawywijac kierownica, a zreszta jest zakaz wjazdu rowerem na rynek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Łoj tam zakaz wjazdu, ale ja mam bliziutko do rynku I jakoś nikt tego zakazu nie egzekwuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maszy Napisano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Nie ma zakazu wjazdu do rynku od paru lat. Wywalczylismy to na Masie Krytycznej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Virus333 Napisano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 jezeli jedziesz wolno i tak ze nie sciagasz zagrożenia na pieszych to sie nikt nie przyczepi - ew. upomni - nic wiecej. Niestety czasem sie widuje takich debili co po ryknu śmigają nie bacząc na przechodniów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regmen Napisano 5 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Zakaz to zakaz, nie ma ze jedziesz wolno czy szybko. Na 100% zakaz dotyczy rowniez rowerow. Cos ci sie pomylilo chyba z tym, ze cokolwiek wywalczyliscie... Sam prezydent mowi: "Co z dopuszczeniem rowerów na Rynek. - Jestem przeciwnikiem - odpowiadał Dutkiewicz. - To zbyt niebezpieczne dla pieszych." Zreszta teraz zakaz obejmuje ulice Oławska, tam rowniez rowerem jest jazda zabroniona. W ogole ciezko jezdzic nawet przy rynku, ze wzgledu na ulice jednokierunkowe ;/ . Dlatego zawsze rynek omijam szerokim lukem. Raz, ze szybciej, dwa, ze bezpieczniej ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bananowiec Napisano 5 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Parę dni temu jechałem po rynku pewny, że zakaz nie dotyczy rowerów. Jednak sie przeliczyłem.Zatrzymała mnie straz miejska :/ Dostałem pouczenie, bo jechałem wolno i ostrożnie.Gdybym jechał szybciej to na pewno mandacik wylądowałby w mojej kieszeni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regmen Napisano 6 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 -> bananowiec zakaz jazdy rowerem na rynku obowiazuje juz od dobrych 4-5 lat . Niestety pewnie wkrotce okolice rynku takze beda dostepne tylko dla pieszych ;( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chaozz Napisano 6 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 Cześć! Właśnie wróciłem z trasy. Leje że aż strach. Zrobiłem tradycyjnie Rędzin, bo nikt na razie mi niczego nie podsunął trochę błotka było, czułem się jak na maratonie we Wrocku na którym zresztą nie byłem, czego bardzo żałuje... Czad jest super, dopiero się wykąpałem a teraz czas na rower. Boje sie na niego spojżeć ale dawał rade! pozdrawiam i czekam na jakąś traske po mojej stronie miasta, oczywiście chodzi mi o szuter!!! Narka! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrekpasti Napisano 6 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 no to można sie przejechać na jakiś wspólny trening , więc jak tylko nie będzie padać to lecimy, kto jest za ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regmen Napisano 6 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 pada, pada i wciaz pada :/ podobno caly nastepny tydzien ma tak byc. Jazda w deszcz to chyba tylko dla sportu, a nie dla rekreacji ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chaozz Napisano 6 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 na rower zawsze jest pogoda!!!! tylko potem zdrowia nie ma.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moby Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 jezdzic jezdzic ! nie ma, ze deszcz :] rower ponad wszystko :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 ja sie wybrałam dzisiaj ale zaraz ulewa przygnała mnie do chatki....nie ma bata ja już sie nie dam nabrać na te chwilowe przerwy. pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Aha, tylko potem doczyść ten rower Ja w każdym razie ograniczę się do asfaltu a i to tylko w przerwach w deszczu Raz się przejechałem po błocku to przemokłem (pff, przeziębienia mi nie straszne), nic nie wyszło mi zmarzła (pff, co tam, fajnie było tylko mokre gacie się lepiły) ale mój rower, aż żal było patrzeć. Tymbardziej że mieszkam w bloku i garażu nie mam to się namęczyłem i poza rowerem musiałem wypucować jeszcze łazienkę Ale skoro ma tak długo padać to sram, jadę, ale na asfalt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chaozz Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Asfaltem to tylko babcie do sklepu po zakupy albo szosowcy prawdziwa jazda zaczyna się tam gdzie sie asfalt kończy. pozdrawiam i zapraszam na wspólną jazde( mage poczekać aż przestanie padać ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Ja tak miałam po sobotnim wypadzie...W niedziele rano siliłam sie na znawce i czyściłam rower :/ zeszło trochę czasu zanim podołałam i dlatego chyba odpuszcze zabawy w deszczu i błocie. Jak dla mnie piękna sprawa jazda w deszczu ale rowerek nie lubi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 buu tydzien temu wyjechalem wczesniej sobie tylko tydzien na bikeu pojezdzilem a teraz wrocilem i sobie pojezdzic nie mozna a bym sobie tak chetnie posmigal :035: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majstermod Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 pozdrawiam i zapraszam na wspólną jazde( mage poczekać aż przestanie padać ). Ja się chętnie przejadę trochę w terenie. Najbardziej pasowałoby mi jechać rano, tak żeby gdzieś na 12 wrócić. Ja w każdym razie ograniczę się do asfaltu a i to tylko w przerwach w deszczu W deszczu szosa jest niebezpieczna, bo kierowcy nie dostosowują prędkości, nie zważając na gorszą przyczepność i dłuższą drogę hamowania. Tymbardziej że mieszkam w bloku i garażu nie mam to się namęczyłem i poza rowerem musiałem wypucować jeszcze łazienkę Mieszkam w bloku, rower trzymam przy samym łóżku i błoto mi nie przeszkadza. Albo pojadę na BP i go wymyję przed powrotem, albo błoto sobie wyschnie, a co się wykruszy połknie odkurzacz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Ja się chętnie przejadę trochę w terenie. Najbardziej pasowałoby mi jechać rano, tak żeby gdzieś na 12 wrócić. W deszczu szosa jest niebezpieczna, bo kierowcy nie dostosowują prędkości, nie zważając na gorszą przyczepność i dłuższą drogę hamowania. Mieszkam w bloku, rower trzymam przy samym łóżku i błoto mi nie przeszkadza. Albo pojadę na BP i go wymyję przed powrotem, albo błoto sobie wyschnie, a co się wykruszy połknie odkurzacz. To jest ustawka czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regmen Napisano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 mozna zrobic gdzies maly wypad, ale gdzie? Jak pogoda dalej tak bedzie nam sprzyjac, bedziemy mogli urzadzic konkurs driftow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majstermod Napisano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 To jest ustawka czy nie? Ja pracuję czasem na drugą zmianę (zwykle 14-22, ale nie codziennie). Jak będzie ustawka rano to bardzo chętnie. Wczoraj przed odpowiedzią (prawie 3h) zdążyłem niestety usnąć czekając. Liczyłem, że jak odpowiedziałem w kilkanaście minut to zapraszający chaozz będzie jeszcze na forum. Nie wiem którą zmianę będę miał jutro. Dziś wrócę nie wcześniej niż o 21 to się może jakoś wieczorem umówimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Ja pracuję czasem na drugą zmianę (zwykle 14-22, ale nie codziennie). Jak będzie ustawka rano to bardzo chętnie. Wczoraj przed odpowiedzią (prawie 3h) zdążyłem niestety usnąć czekając. Liczyłem, że jak odpowiedziałem w kilkanaście minut to zapraszający chaozz będzie jeszcze na forum. Nie wiem którą zmianę będę miał jutro. Dziś wrócę nie wcześniej niż o 21 to się może jakoś wieczorem umówimy. No tak, cisnienie niskie i spanko sie uruchamia Ja dziś wszelkie wyjazdy opuszczam...nostalgia mnie dopadła..." "Dzień za dniem, pada deszcz słońce śpi miasto śpi jest mi bardzo , bardzo zle..." i takie tam Jak tylko przestanie aż tak lać - no problemo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
asasello Napisano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 hej! tez jestem chetny. ale najlepiej jakby zmniejszyly sie opady. pzdr. asasello Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maszy Napisano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Pogoda jest przecudna, chyba nawet Poczcie polskiej sie udzieliła bo na sztyce i pedałki czekam tydzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.