Skocz do zawartości

[Wycieczki] Wrocław zgłoś sie


piotrekpasti

Rekomendowane odpowiedzi

Poza rowerem co należało by zabrać ze sobą(41 lat nie wiem czy dam radę?)Pozdr.

ciut wiary w siebie byle nie przesadzić i się nie zarżnąć na początku, pozytywne nastawienie, coś do jedzenia (batony typu mars czy coś tam)i picia, jakąś dętkę i chyba tyle:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero wrócił z KSW więc z dzisiejszego (sobotniego) rowerowania odpadam, muszę się wyspać.

Evo07 thx za sms z info.

Jak będzie jakaś wycieczka w niedzielę to będę na pewno bardziej żywy. A ekipie życzę dobrej pogody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tam jakies charakterystyczne miejsce w ktorym mozna na was poczekac ?

Start na stacji paliwowej na placu kromera! Planowany wyjazd 11 (do ewentualnych negocjacji)

no i jest centrum rowerowe rowex czy robex jeden ciul:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, mi chodzilo o ten las bukowy.

Chce wyjechac wczesniej zeby wam klopotu nie robic :P

 

 

Maxim w lesie bukowym jest taki kościółek kręć się w jego okolicach a na pewno natkniesz się na grupę spoconych i wycieńczonych pseudo kolarzy górskich, to prawdopodobnie będziemy my. Myślę że około 2 godzin zajmie nam dotarcie tam w tępie ustawkowo relaksacyjnym! Do zobaczenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem ze ja tam dotre w 2 godziny.

Rower ten sam co ostatnio ?

 

I zeby bylo jasne, to jest ten salek pomiedzy ulicami lesna i olesnicka (wg googla)?

 

tam jest chyba jeden lasek bukowy i koło niego jest taki zalewik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My już wróciliśmy, było ciekawie. Sporo błota, kilka dających w kość krótkich podjazdów, kilka ciekawych zjazdów czyli wszystko co było zaplanowane smile.gif

Ekipa była silna nie było mowy o żadnym marudzeniu całe 65 km koło w koło biggrin.gif

szkoda że tylko 3 nas było (spotkaliśmy oczywiście też kolegę MixingHeada ale nie zaryzykował dołączenia do nas!)

Pewnie Evo później wrzuci obiecaną relacje fotograficzno -gpsową.

 

Ale nic to bo jutro o ile pogoda się utrzyma planujemy kolejny etap, niestety beż Argusiola. Za to z tego co tu czytam jest wielu chętnych!!! Tak więc planujemy jeszcze raz Osobowice-Rędzin-Wilczyn (gdzie obowiązkowo moja pętelka) a potem atakujemy tereny w okolicach Obornik Śląskich i powrót do Wro przez Rościsławice, Uraz!

Planowany start godzina 11, miejsce startu Most Milenijny od strony Osobowic.

 

Wszystkich chętnych na odrobinę wysiłku zapraszamy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy organizowane są jakieś spotkania miłośników rowerów trekkingowych ?

:)

 

Mysle, ze na trekingu tez dalbys rade pojezdzic z kolegami, tylko jak dla mnie maja oni zabojcze tempo na tych goralach, dlatego jestem zmuszony jezdzic sam:) z moim emeryckim tempem maks. 24/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa była silna nie było mowy o żadnym marudzeniu całe 65 km koło w koło

Bez przesady, na podjazdach lekko zostawałem w tyle. Ale marudzenia rzeczywiście nie było, poza małym narzekaniem na zapychające się błotem spd'y.

Ślad trasy: klik zapisz jako...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie piękne thx za tripa. Wyprawa iście w Chaozzowym stylu - błoto mnóstwo błota, parę niespodziewajek na trasie, ostre podjazdy jak również zjazdy czyli to co tworzy klimat XC. Niestety raz byłem zmuszony - zamierzone przez Chaozza - do użycia najmniejszej zębatki z przodu:D ale i tak nie założę przerzutki:icon_wink: chyba że wypad w górki dojdzie do skutku. Obiecany ślad gps i kilka fotek pod nim:) do jutra panowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie - ile jutro bedzie asfaltu po drodze? Bo jesli nic to chyba sie skusze... Ttylko cos legendy o morderczym tepie kraza, wiec nie wiem czy podolam... :D

 

myślę że asfaltu będzie ze 10% jak będziemy wracać:blink: a tempo jak sam napisałeś to urban legends:D stawiaj się nie marudź:] kiedyś już aż raz razem jechaliśmy co jeszcze majstermod latal i puchatek a ty miałeś coś z zatokami:) do zobaczyska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evo... A widzisz :D po mojej wypowiedzi? Nie boje sie - najwyzej na mnie poczekacie... W koncu moj rower wazy tyle co laweta pod haubice wsparcia piechoty...

 

Z ostatniej chwili - jutro musze byc na miescie o 16:00, wiec pojade z wami, ale gdzies po drodze zawroce, tak aby w domu byc najpozniej o 14:30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema!

To jak drodzy rowerzyści kto dzisiaj wyrusza z nami???

Dobrze by był jak byście napisali żeby zbędnie nie czekać i wiedzieć od razu czego się spodziewać smile.gif

Teksty typu "zobacze, może, jak się wyśpie" niczego nie mówią a robią tylko próżną nadzieję...

 

A jeszcze jedno: Do wszystkich tych którzy wiecznie nażekają że my za szybko, że za ciężkie trasy itd przecież kolega Mixinghead zorganizował swoją wyprawę (i to tak że potrafiliśmy się spotkać na trasie, porozmawiać, wszamać przysłowiowego batona popić energetykiem smile.gif ) możecie z nim jeździć, kolega ma mapnik i znajomość terenu i wielkie chęci! Wiem że ciężko jest zorganizować jedną ustawkę a co dopiero dwie ale alternatywa zawsze istnieje tylko troszkę chęci i zaangażowania. Fajnie było by się spotykać z drugą ekipą na trasie, poznać resztę rowerowej braci a nie tylko czytać "że to, że tamto że ja muszę sam bo to, bo tamto..."

 

Pozdrawiam i liczę że podpowiedziałem coś a i do zobaczenia pod milenijką!

 

 

Jasne że poczekamy! uwiń się szybko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...