Igl4k Napisano 8 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 Kurde dzisiaj piękna pogoda ale ten cholerny wiatr Ja normalnie zwariuje z tą pogodą I znów nici z jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 8 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 Ja siedzę w Trzebnicy u babci, jak ktoś z Trzebnicy to mogę się ustawić, na wrocławskie ustawki niestety nie a szkoda, czasu full a dawno na tej głupiej Ślęży nie byłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orzech89 Napisano 8 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 I dawno na zjazdach nie leciałeś tak szybko, nie trzymając hamulców no nie ? Do kiedy jesteś w Trzebnicy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inhibitor Napisano 9 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2007 A co wy tak na pogode narzekacie? Przeciez wczoraj bylo cieplo, slonecznie i tylko troche wietrznie... Inna sprawa, ze po deszczach grunt rozmiekczony jest i nawet na zboczach Slezy stoja kaluze!!! W przyszla niedziele jade na Biskupia Kope (okolice Jarnoltowka i Zlatych Hor)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 9 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2007 Nie wiem do kiedy ale jeżeli będę miał się wyrwać to tylko na jakiś start albo wypad w góry kilkudniowy Tutaj jest fajnie, mokra glinka wgryza się wszędzie Idę na rower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herr_Artur Napisano 11 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 troche za bardzo marudzicie na ten wiatr i pogodę, ja jakoś daję radę codziennie (oprócz dni w których są ulewy) 20 kilosów robić w jedną stronę do pracy i nie narzekam a raz mi się ostatnio zdarzyło wracać podczas tej szalonej burzy do chaty, oczywiście cały czarny byłem jak już dojechałem do domciu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 11 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 Ja też daję radę co widać po fotkach w sygnaturce. Myślałem że nie odlepię tej lepkiej brei Lasy wilczańskie i okolicę Trzebnicy (w stronę Obornik) radzę sobie póki co odpuścić, a już jak ognia unikać okolic wsi Mienice. HARDCORE! Wprawdzie większość da się przejechać ale jednak co chwilę trzeba zejść z roweru choćby po to, żeby te lepkie coś usunąć ręcznie z widełek i koło znów zaczęło się obracać. Kilka dni słoneczka i dopiero można Ale i tak 48km dzisiaj tam zrobiłem, średnia coś koło 15, ale to tylko dlatego że mocno podciągnięta na asfalcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inhibitor Napisano 16 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 Biskupia Kopa zdobyta... Dwukrotnie... Raz od polskiej, raz od czeskiej strony... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herr_Artur Napisano 16 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 Ja też daję radę co widać po fotkach w sygnaturce. Myślałem że nie odlepię tej lepkiej brei ta..... widać że rower w należyty sposób użytkowany mój dokładnie takie samo miał błotniste wdzianko jak i twój Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 16 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 Właśnie kupiłem 2 komplety pancerzy i linek do tylnej przerzutki, wczoraj po nieudanych próbach regulacji tańczył łańcuch po kasecie i zerwałem łańcuch argh Jutro naprawa bo jestem we Wrocku do jutra a rower u babci w Trzebnicy PS: Tam już jest w miarę sucho, poza kawałkami gdzie w zasadzie trzeba prowadzić i sie grzęźnie, takie oazy. Pływają tam sobie małe żabki itd, poważnie mówię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Jeśli wybieracie sie do zamku na wodzie w Wojnowicach, to kąpiele w kałużach i błocie są na całej trasie ale mimo to polecam, fajnie jest, wiatr ożywczo dmucha, życ nie umierać Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Natomiast jeżeli wybieracie się w okolicy Trzebnicy to zaniechajcie takich głupich pomysłów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inhibitor Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Piszcie dalej o kaluzach i blocie... Wczesniej nikt nie jezdzil gdyz padalo... Pozniej wyszlo slonko na kilka dni, a wy blotem niezdecydowanych straszycie... Obawiam sie, ze z takim zapalem w tym sezonie zadnej wiekszej ustawki nie bedzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inhibitor Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Piszcie dalej o kaluzach i blocie... Wczesniej nikt nie jezdzil gdyz padalo... Pozniej wyszlo slonko na kilka dni, a wy blotem niezdecydowanych straszycie... Obawiam sie, ze z takim zapalem w tym sezonie zadnej wiekszej ustawki nie bedzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Też tak myślę, sam nie mam najmniejszego zapału do ustawek Chociaż ja tam jeździłem, co 2 dzień buty do suszenia, w tym kraju nawet pogoda jest podła Póki co robię za przewodnik turystyczny PS: Nie straszę tylko aktualnie siedzę w trzebnicy i mówię jak jest Malutki deszczyk i nasiąknięta ziemia zamienia się w potoczek, ale dopóki świeci słońce da się jechać. Oczywiście poza fragmentami gdzie rower na plery i przez kukurydzę bo mniejsze błoto Ale na ogół jest fajnie, pancerzy za 1 razem może szlag nie trafi Takie gorsze kawałki tylko między pierwoszowem i brochocinem oraz jadąc z wilczyna do mienic naokoło a nie przez las. W lesie za to piaskownia ale da radę jechać, byle nie więcej niż 10km/h i jest fajnie Na wschód od Trzebnicy (Głuchów, Zawonia, Węgrów, Skarszyn no gdzieś tam nie wiem co to za wiochy tam są) nie ma tych chamskich glin i teren schnie w tempie extreme więc tam można jeździć parę godzin po deszczu bez brudzenia się tylko trzeba znaleźć drogę, której rolnik nie zaorał bo oni nawet oznaczone szlaki załatwili PS2: 2 dni słoneczka i będzie lajtowo. O ile potem coś większego nie spadnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
argusiol Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Obawiam sie, ze z takim zapalem w tym sezonie zadnej wiekszej ustawki nie bedzie... Forum stało się towarzyskie, a miało przecież służyć ustawianiu się na wspólne jazdy. Co do pogody, to jeżeli nie pada (mocno) to można jeździć - trzeba tylko chcieć, a nie narzekać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inhibitor Napisano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Pogoda idealna na rower, a Wroclaw umarl... Sa chetni na popoludniowe (tak po 15 powiedzmy) smiganie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Ja na razie na 60 % ;D A jakieś miejsce ustawki i konkretna godzina?;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inhibitor Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Prix, spojrz na date mego posta... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 aaaaaaaaaa..... mea culpa ^^ czytanie ze zrozumieniem się kłania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gal Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Hmmm... A moze sie ktos pisze na nocne rowerowanie po miescie? Proponuje tak w okolicach 23:30 i spotkanie pod Milenijnym. Dzien dowolny. Trasa do wymyslenia. Jacys chetni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
argusiol Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Jazda w nocy - super sprawa, niestety prawie nikt nie jeździ nocą, więc polecam wszystkim - nie wiecie co tracicie. Ja jak najbardziej piszę się na nocne rowerowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 tiaaaa ;D o tym samym ostatnio myślałem tylko muszę rodzicieli przekonać, bo pewnie będą narzekać, że na rowerze po wrocku nocą latam ale użyję socjotechniki i powinno być gut ;D... no i nareszcie mógłbym w pełni wykorzystać światełka me rowerowe ^^ mi tam pasuje zapewne dzień i wieczór jutrzejszy i czwartek, piątek..... a godzina może trochę wcześniejsza? powiedzmy 22.30? a tak na marginesie to czy nie spotkałem dzisiaj kogoś z forum na milenijce na światłach?;D Osoba ta poruszająca się na rowerze marki giant udała się w stronę ulicy osobowickiej i jak mnie mijała to zauważyłem z tyłu coś co przypominało znaczek-naklejkę xc-zone.... ale, że dotarło to do mnie dopiero po 20 sekundach, a już zacząłem podjeżdżać pod górę to zaniechałem pościgu ;D mejbi thah was wrong decision ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gal Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 No niestety jesli chodzi o mnie, to najwczesniej 23... Taki mam harmonogram dnia i wczesniej nie dam rady. Jesli ktos z Was da rade przyjechac jutro na 23 pod most Milenijny (od strony Legnickiej) na ten na niebiesko podswietlony placyk, to mnie na pewno spotka. Bede tam czekal ok 10min. Potem rusze w jeszcze nie znanym mi kierunku. Do zobaczyska! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inhibitor Napisano 14 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2007 Jutro, czyli w srode ja chetnie pisalbym sie na nocne rowerowanie... Jest jednak jeden problem - nie mam oswietlenia w rowerze wiec jesli trasa przejazdu ma biec ulicami to ja odpadam... Poprawka - dzisiaj, czyli we wtorek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.