Skocz do zawartości

[Wycieczki] Wrocław zgłoś sie


piotrekpasti

Rekomendowane odpowiedzi

Hey. Jak zrobię rower to może i ja się pojawie jutro.. Bo dzisiaj niestety pech piątku trzynastego dał mi się we znaki.. Jadąc wzdłuż odry , a dalej kanałów dojechałem do Kamieńca wrocławskiego.. i tam trach poszła dętka i nie wiem wsumie dlaczego przerzutka mi sie rozlegulowała. A niestety zapomniałem o tym ze na czas transportu roweru z Ostrowa do wrocławia wyjąłem wszystko z torebki podsiodłowej.. więc miałem 10 Km "spacerek" na ul Traugutta.

 

Więc jeśli dzisiaj nic więcej mi się nie przydaży to jutro powinienem się pojawić...

 

A co do moich dzisiejszych przygód to czy czasem któryś z forumowiczów ujeżdżający KTMa nie mijał mnie koło śluzy na biskupinie? :D?

 

pozdrawiam Kuba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie dało by sie przesunąć startu o godzinke??

12 to by dla mnie było idealnie...

Ale jeśli się nie da a mnie o 11 nie będzie to nie czekajcie, będe was gonił jakimiś skrótami, mam numer do Majstermoda to się gdzieś spotkamy! Traska wygląda ciekawie jeszcze tam nie byłem ale widze jedną nieścisłość. W tym miejscu gdzie na trasie u Arka przejeżdżamy przez Widawe nie da się przejechać. Dopiero na moście za Świniarami na granicy miasta można...To nic bo tam też są fajne tereny. Tak jechaliśmy z Brzegu Dolnego jakiś czas temu i na pierwszej ustawce z pod milenijki :)

Jeśli jutro się coś nie stanie to będe a możliwe że będzie nas dwoje! Sandra też ma ochotę...

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak pisałem godzinę ustalamy przez głosowanie.

Was jest dwoje, więc 2 do 1 za godziną 12.

Zatem:

14.10.2006 Lasy koło Obornik Śląskich

Start: godz. 12:00

 

Odnośnie niemożliwej przeprawy to wszystko jest kwestią humoru uczestników, pisałem o jeździe na orientację.

Widziałem tam jakiś czas temu zwalone drzewo i chyba jakieś pnie.

W razie czego przecież do mostu o którym piszesz jest dosłownie 5minut jazdy, więc nie ma problemu.

Ekipa z Chrząstawy oraz Długołęki już przywykła do przepraw po mokrych i pokrytych mchem belkach ;-)

Pozdrowienia dla Tomka_79

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co jest???

Gdzie ten rowerowy Wrocław??

Powoli się sezon kończy a rowerzyści gdzie??

Czyżby to tylko komputerowi kolarze??

Klepać w klawiature jest łatwiej niż zakręcić korbą ale przyjemność nie do porównania!

Pokażcie że nie tylko przed monitorem jesteście cyklofobiistami! Jest ustawka, fajna traska w większości asfaltowa do spokojnej jazdy do pogadania ale co się stało z kolarzami??

Jutro pod Milenijką się widzimy!

Pozdro i do jutra!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon się kończy? Gdzie? :D Ja bym chętnie pojechał ale mnie nie będzie dzień cały, jeno najwyżej gdzieś w niedzielę.

 

PS: Gdybyś miał taką zrypaną klawiaturę jak ja (palec wchodzi jak na starej maszynce mercedesa i jeszcze klawisze czasem nie odbijają, pozdrowienia dla literki "n") to zobaczyłbyś, jak ciężko na tym napisać posta bez objawów "dysleksji" :P Trzeba wybrać się do sklepu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asfaltu będzie mniej niż połowa.

Mam jeszcze w razie czego opcję szlakiem bocianich gniazd.

Mapka wydrukowana, nawet w kolorze (korekcja kredkami hehe :-)

Do jutra.

 

PS: Gdybyś miał taką zrypaną klawiaturę jak ja...

 

Do jazdy nie jest potrzebna klawiatura, tylko rower i chęci.

Pare osób pisało na GG i na hasło "Jedziemy?" w poniedziałek o 13 jechalismy z Tomkiem godzinę później.

Rozpracowalismy nową ciekawą traskę z Zakrzowa przez Szczodre do Czernicy szlakiem wśród wielu stawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie obowiązki na skrzydłach poleciałbym, a nie pojechał z wami na tak fajnie zapowiadającą się trase, ale cóż takie życie. Szkoda, bo niedługo ma zrobić się już kompletnie paskudnie na dworze.

Wiosna już niedługo - tylko 180 dni [nawet niecałe], trzeba myśleć optymistycznie.

Pzdr dla wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprawa była super!

Najbardziej zapadł mi w pamięci Szlak bocianich gniazd :D

Inhibitior mam nadzieje że się nie przeziębiłeś a co do roweru to chyba ze 2 h swój czyściłem i póżniej smarowałem he he, ale niczego nie żałuje!

Pozdrawiam dzielnych kolarzy!

(szkoda tylko że słaba była frekwencja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Majsterem zrezygnowalismy z myjni wiec mnie dzis albo jutro skrobanie i szorowanie czeka...

 

Po powrocie wrzuciłem rzeczy do pralki i zabrałem się za skrobanie błota.

Wyczesałem go pełną szuflę, a rower był dalej brudny, cały pokój też.

W dodatku tak śmierdział, że nie mogłem go trzymać w domu w takim stanie i wyszedlem jeszcze raz na myjnię.

Po tym zabiegu zostało już tylko trochę błota w zakamarkach, ale przynajmniej smrodu się pozbyłem.

 

Ochraniacze na buty rządzą. Przynajmniej one nie podzieliły losu roweru, tylko podeszwy płukałem pod dużym strumieniem wody.

 

Wyprawa niezła, ale to błoto jakieś dziwne było, bo miałem więcej traw i jakiejś przezroczystej mazi niż ziemii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponizej parę fotek z sobotniego wypadu do Szpindlerowego Młyna

e54446894096a268m.jpgWidok na trasę DH

 

fc55139ff1b64b48m.jpg minutka przez zjazdem....

 

45ce279769930371m.jpg a to Maciek i ja

 

Pogoda mnie zaskoczyła... do granicy mgła i zimno

po przejechaniu granicy, po drugiej stronie Karkonoszy... słońce

O godzinie 15 było 15,5 stopnia w cieniu - w słońcu powyzej 20.

 

Trasa fajnie zrobiona, miejscami bardzo trudna, pare hopek, dropów i sporo kamienistych ścieżek

udało nam się zjechac 4 razy ale miałem chęć na więcej

przy ostatnim zjeździe złapałem gumę

 

Wróciliśmy do Polski i zastała nas znów nieciekawa pogoda mgła, deszcz i zimno

Warto było nawet dla samej pogody zrobic 200 km w jedna strone

Spotkaliśmy pare osób z Wrocławia, szkoda, ze przyjechal jak my odjeżdzaliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobota 21.10.2006

godz.: 9.00

start: pętla tramwajowa Oporów

meta: Muchobór Wielki

cel: Miękinia

dystans: 71km + dojazdy do startu i od mety

trasa: wg załączonej mapy

 

Zapraszam wszystkich chętnych.

 

miekiniazy8.th.jpg

 

Dodatkowo plik z planem trasy:

PLAN TRASY

 

Dziś wrócę dopiero po 21, więc proszę przeprowadzić ewentualne głosowanie odnośnie zmian i deklarować się, jak zwykle.

Wieczorem zareaguję na odpowiedzi.

Można też pisać na GG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się pisał!!!!

Tradycją jest że wnoszę wniosek o przełożenie godziny startu.

Na 9 muszę być w pracy na nie dłużej niż godzinę. Pasował by mi start z podanego miejsca o 11-12 z lekką przewagą na 12. Jeśli się uda zabiorę na wycieczkę też swoją panią, ale tępo musiało by wtedy oscylować w granicach 20-22 km\h.

Czekam na innych chętnych bo traska wydaje się ciekawa a po ostatnim wypadzie można się spodziewać niezłej jazdy!!

Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasował by mi start z podanego miejsca o 11-12 z lekką przewagą na 12.

 

Naciągacz!!

Jak napisałem wcześniej nie jadę sam, więc obowiązuje uczciwe głosowanie.

Chcecie godz. 11.30 to start będzie o 11.30.

Tylko żeby nie było, jak ostatnio że w głosowaniu masz dwa głosy, a na starcie jesteś sam. :)

Tempo 20-22 to żaden problem, przecież zwykle i tak nie jedziemy szybciej, poza drobnymi impulsami.

 

Inhibitor ja nie ufam prognozom.

Wstaję rano i wtedy decyduję co ubrać, więc prognoza niczego nie zmienia, a nadmiaru ciepła i tak nie lubię.

Z wyjazdem natomiast nie będę czekał do niedzieli, bo w domu nie wysiedzę.

Po całym tygodniu mam dość wszystkiego i potrzebuję jak najszybciej się wyżyć choć trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...