Skocz do zawartości

[Wycieczki] Wrocław zgłoś sie


piotrekpasti

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj pozostaje mi życzyć Wam dobrej pogody a tymczasem EKIPA NIEDZIELNA !!

 

Bardzo prosze wszystkich chętnych na 100% o propozycje godziny wyjazdu, ew. kto może zabrać dobrą mapę (ja nie posiadam), miejsca zbiórki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) więc był ktoś dzisiaj na ślęży bo ja byłem z dwoma koleżankami ;) jedna miala typową damke z niemiec z popsuta manetką przerutki tyl a rower ważył dobre 20 kg ;/ druga miala tam "jakiegos" górala ;) a najfajneijsze było to że jechaliśmy niebieskim szlakiem i się zgubiliśmy ;) to troche szlismy jak sie puzno okazalo niedzwiedzim szlakiem ale bylo extra ;D i jeszcze raz pozdrawiam wszystkich rowerzystów któych mijałem, a w szczególności kolege który łatał dętke ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! wlaśnie wróciłem z wypadu na Ślęże. Wycieczka bardzo udana :) Pozdrowienia dla Chaozza i Sandry :) Dzięki za wspólny wypad :)

 

Adam Mistrz: widziłem cię dwa razy :) raz podczas podjazdu na przełeczy i później gdy Chaozz wymieniał dętke :) Zdaje się, że twoja koleżanka miała mała "kraksę" ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) więc był ktoś dzisiaj na ślęży bo ja byłem z dwoma koleżankami :) jedna miala typową damke z niemiec z popsuta manetką przerutki tyl a rower ważył dobre 20 kg ;/ druga miala tam "jakiegos" górala :) a najfajneijsze było to że jechaliśmy niebieskim szlakiem i się zgubiliśmy :) to troche szlismy jak sie puzno okazalo niedzwiedzim szlakiem ale bylo extra ;D i jeszcze raz pozdrawiam wszystkich rowerzystów któych mijałem, a w szczególności kolege który łatał dętke ;)

 

Poadrawiam również!!!!

Kolego tylko pogratulować takich dzielnych kobiet na rowerach i to dwóch!!!

Może kiedyś razem pośmigamy???

Podziękowania śle za wyprawe mojej dzielnej dziewczynie oraz Rivovi, który zawsze jest wybornym towarzyszem wypraw :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te dwie koleżanki do wypraw to są swietne jedna to juz prawie na smym dole przez kierownice przeleciala bo nie wyczuła przedniego hamulca :P myślalem ze będa mialy wyrzuty że je wziąłem i prawie sie nie pozabijały ;/ a jak wracaliśmy to jeszcze dziękowały ze dzieki mnie miło spedzily dzien i umówiliśmy sie razem na kolejny wypad tylko że tym razem na Gromnik :P

 

a i jeszcze jedno wiecie coś o Rajdzie po Wzgórzach Strzelińskich 2 Września w Białym Kościele ??

nie ??!! to wam podpowiem http://bialykosciol.pl/index.php?dzial=rajd&strona=o_rajdzie ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjazd, było extra, przetarliśmy kilka nowych szlaków :D No i ta predkosc Dexa - chłop ma kondychę, przyciągnął Nas z Sobótki do Bielan w ok 45 minut :-)

 

Co do wieku - to mężczyźni są jak wino - im starsi tym lepsi :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zobaczyć ile Maszy wytrzyma na tych swoich śmiesznych 26 calach :biggrin: . Ja tu cisne a ten się dzielnie trzyma ;) . Jest jeszcze inny plus tego - mniej samochodów miało okazje zepchać nas do rowu.

 

Pozdro dla uczestników wycieczki, było super!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

moze ktos ma ochote na wypadzik do Wojnowic? Trasa ok.20 km

Leśnica-Krępice-Mrozów-Wojnowice

Początek trasy dziś godz 11 Shell ul.Mińska

pzdr.

Ja do Wojnowic najczęściej jeździłem zielonym szlakiem z Leśnicy, cały czas przez las, zero asfaltu (17km z Kuźnik). Wariantów dojazdu jest z resztą kilka i każdy ciekawy. Na okolicznych pagórkach można zaliczyć całkiem przyjemne zjazdy i podjazdy.

Chyba wybiore się tam w tym tygodniu. Może ktoś jeszcze chce? Traska w sam raz na 2-godzinny popołudniowy wypadzik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do Wojnowic najczęściej jeździłem zielonym szlakiem z Leśnicy, cały czas przez las, zero asfaltu (17km z Kuźnik). Wariantów dojazdu jest z resztą kilka i każdy ciekawy. Na okolicznych pagórkach można zaliczyć całkiem przyjemne zjazdy i podjazdy.

no i to jest chyba najciekawsza droga do zamku z dala od miejskich spalin ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na szczyt wjechaliście???

Ja znaszej wyprawy najbardziej wspominam cieżki podjazd po tych kamieniach (trzeba stracić trochę potu żeby tam wjechać), trudny zjazd (kamienie i piesi!!!) oraz widok ze szczytu Ślęży na rysujące się wyrażnie na horyzoncie Sudety!!!!

Sama droga w tamtą i z powrotem to tylko ślepe nabijanie kilometrów.

Takiej adrenaliny na zjeżdzie i wysiłku na podjeździe nie zamienił bym na nic!

Górale rullezzz!!!!!! Asfalt dle szosowców!!!!

Mam racje Riv???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja sie wypowiem bo akurat tu wlazłem:) Wjechalismy na szczyt z trzema krótkimi odpoczynkami. Rzeczywiście, kamienie wytrącały z rytmu ale jakoś przyjemniej mi się po nich podjeżdżało niż asfaltem. Zjazd pokonaliśmy bardzo szybko, z mała przerwą na wystudzenie mojego układu hamulcowego gdyż dysponowałem tylko tylną tarczą. Piesi uciekali na dźwięk spadających kamieni więc kłopotu z nimi nie było:) Potem jeździliśmy troche interwałowo po okolicy - w sumie 40km po górkach. Ja zamknałem wypad z dorobkiem 100,25km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...