Skocz do zawartości

[Wycieczki] Wrocław zgłoś sie


piotrekpasti

Rekomendowane odpowiedzi

Postuluje o zmianę parametrów wyrażenia: ''tempo turystyczne''.

Później wrzucę jakies wypracowanie, tzn. opisze sytuacje na dworze i ze 2 fotki :)

to nie my na Was czekaliśmy tylko Wy na nas:) więc pełen lajt turistik:)

błotka tylko troszkę było:)

blocko.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szopu!!nie pij tyle:D jutro jest impra:) będzie Pilon będzie impreza:D olej dyzura i wal do sznura z nami:)

 

to może jutro wilczyn???

przez osobowice-rędzin?? pętelka po piaskowych lasach rędzina:)

jednyny minus to:- ok 10km asfaltem po ruchliwej drodze krajowej nr 5!!

las piaszczysty:)

duzo podjazdów, zjazdów, interwały jak sie pa3

start imprezy:

10 dworzec nadodrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja Kobita jest chętna na wypady, póki co bardzo lajtowe jak sobotni trip:) prędkości nie większe niż 25km/h natomiast na podjazdy muszę jej dać więcej czasu -wjedzie chyba wszystko ale póki co swoim tempem - jak i wszyscy chętni którzy ew by się pokusili:) tak więc...do zoba

ps: jeśli Mix będzie a to człek z niezłą orientacją w terenie ( bo ja takowej nie mam - mogę przejechać przez las na przestrzał) to będzie bardzo piknie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda - zanim się zaczniesz martwic to się zarejestruj na początek. Wybierz się na jakąś trasę i wtedy zobaczysz czy jesteś jedyna czy nie i czy odpowiada atmosfera :]

 

 

 

 

Tu było wypracowanie opisujące sobotni wyjazd ale coś się spierniczyło i je wcięło przed wysłaniem :////// grrrrrrrrr

http://www.everytrail.com/view_trip.php?trip_id=1623586

 

Więc wersja skrócona niestety do 10%.

Było błoto błoto błoto, świetna pogoda, super atmosfera. Grupa mieszana w stosunku 3:1. Bardzo mało samochodów, dużo terenu. Niesamowita droga powrotna asfaltowym szlakiem. Ulewa przed trzebnicą.

Popas porzeczkowo-czereśniowy, a dodatkowo ja znalazłem poziomki :)

 

Jestem chętny (jak znajdę miejsce w terminarzu) na kolejne wycieczki, ale musi być evo +1 :] inaczej się nie bawię.

Moge też robić za przewodnika, skoro małe pomyłki w nawigacji nikomu nie przeszkadzały, przynajmniej coś się działo.

 

Nie licząc podjazdów to z moją formą jest lepiej niż myślałem.

podziękował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako jedyny miałem zgon na podjazdach, ale to już tradycja u mnie (ale ja mam specyficzny rower :P - nie używam niskich biegów i nie mam SPD).

Wycieczka trwała jakieś 5h, łącznie z przystankami i czytaniem mapy.

Założenie było żeby jak najwięcej terenu bo spokojniej i widoki ciekawe i błoto :P. W drodze powrotnej przez pogodę asfalt, ale tam znowu sa widoki no i zarąbiste długie zjazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako jedyny miałem zgon na podjazdach, ale to już tradycja u mnie (ale ja mam specyficzny rower :P - nie używam niskich biegów i nie mam SPD).

....

nie dramatyzuj:) nie jako jedyny;) a co do tradycji, to tradycją jest się zgubić :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...