rroz Napisano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2006 Magnez. A jak już czujesz pierwsze zapowiedzi skurczu (ale jeszcze zanim porządnie wziął), prostujesz nogę i ... hmm, "odskurczasz" mięśnie, to powinno go odżegnać. Nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć, trzeba samemu wyczuć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ragnarson Napisano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2006 Ja w okresie nasilenia terningów uzupełniam dietę w MagvitB6 oraz pije duzo wody, właściwie to od dłuższego czasu skurczu nie miałem, ale jak juz mnie dopadł to rozciagałem mięsień zawsze pomagało, no i kończylem trening. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 Biore magnez od dawna, diete mysle mam nie najgorsza, ale praktycznie co maraton mam skurcze. Co moge jeszcze zrobic zeby ten problem sie skonczyl? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalB Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Braki wapnia, sodu i potasu? Odwodnienie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ghost007 Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Ja w zeszłym sezonie też miałem ten problem. Co maraton to skurcze. Magnez, potas, wapń, sód, rozgrzewka, rozciąganie - nic nie pomagało. Jeden kolega mówił, że to może być wina tego, że za mało kilometrów wykręciłem, ale znowu znajomy mówił, że może jestem przetrenowany. W tym sezonie zacząłem już troszkę na poważnie jeździć i jeździłem zimą bardzo dużo w tlenie jednocześnie pilnując żeby się nie przetrenować. Na pierwszym maratonie w tym sezonie kurcze znów się pojawiły. Na drugim było to samo. Na trzecim i kolejnych, kiedy już byłem lepiej przygotowany do sezonu zniknęły jak ręką odjął. Nie mam już z nimi problemów. Ostatnio w Przesiece nawet bidon zgubiłem i piłem tylko na bufetach, a kurczy nie było Korzystałem jeszcze na niektórych maratonach z takich tabletek enervita przeciwkurczowych. W nich jest magnez, potas i sód. To się ssa, nie wolno połykać. To też trochę coś daje. Poza tym jeszcze można się czymś rozgrzewającym posmarować, jakaś maść czy oliwka też coś trochę da, szczególnie gdy jest zimno i rozgrzane mięśnie zmarzną na zjeździe i kurcz gotowy, a taki specyfik coś tam daje w takich warunkach. Tak czy inaczej, moim zdaniem trening to podstawa. Trzeba mieć solidne fundamenty żeby kurcze sie na maratonie nie pojawiły. Z tego co wiem to nawet najlepszym zawodnikom to się przytrafia bo tak to już jest. Mięśnie nie nadążają przy takim wysiłku i kurcz się pojawia. To na tyle tych moich wypocin, może to komuś pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 10 Września 2007 Udostępnij Napisano 10 Września 2007 Jest swiatelko w tunelu, do tej pory wszystkie na maratonach w tym sezonie (4) lapaly mnie skurcze. Zamiast sie faszerowac tabletkami. Zmienilem nieco diete, magnez biore, ale pije tez sok pomidorowy (potas i sod) i ostatnio bylo rewelacyjnie. Tydzien przed wyscigiem mase tego wypilem nie rezygnujac z kawy. Problem skurczow nie pojawil sie ani przez moment. Jestem pewien, ze to przez niedobor potasu i sodu byly problemy. Zobaczymy jak bedzie dalej ale jestem dobrej mysli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DOMAN Napisano 11 Września 2007 Udostępnij Napisano 11 Września 2007 Kilka dni temu w nocy gdy spałem natychmiastowo sie obudziłem, myslałem, że mnie cosik piepszneło w noge z całej siły ale to był skurcz tak napierd*lało, że mi łzy w oczach stanęły. Przez chwile bardzo bolało a potem mogłem juz poruszać nogą normalnie. Nikomu tego nie życzę ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Shogun Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 No i znowu wszyscy o skurczach Może by jakiś moderator zmienił nazwę tematu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viviusek Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 Doman ja tak mam często prawie każdej nocy. Budze sie z strasznym bólem łydki. Najlepiej wtedy złapać za palce u stóp i prostować noge stanąć na ziemi pochodzić chwile. Później wymasować i już... od tygodnia zażywam witaminy MgB6 zobaczymy czy coś dadzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 ... i mało sodu - no właśnie Ja ostatnio wypiłem gigantyczne ilości wody i przed i w trakcie, a skurcze mnie chwyciły tak szybko jak nigdy. Przeważnie chwytają mnie na mecie to jest do akceptacji, bo w jakimś sensie czuje, że dałem z siebie wsio. Ale po wypiciu tych gigantycznych ilości chwyciło mnie za szybko. Picie wody bez sodu, podowuje że zaczyna go nam brakować. A im więcej wody bez sodu, tym szybciej nam go brakuje. Zaobserwowano, iż wraz z potem ubywa ok. 1,2 g sodu/L i 1,4 g chloru/L. Sód umożliwia skuteczne wchłanianie wody i utrzymanie równowagi elektrolitowej organizmu. Natomiast w czasie wysiłku fizycznego warunkuje on prawidłowy przebieg procesów termoregulacji utrzymujących temperaturę organizmu na prawidłowym poziomie. Niedobory sodu prowadzą do szybkiego odwodnienia organizmu. Dlatego napoje przeznaczone dla sportowców powinny zawierać w sobie odpowiednie stężenie sodu, które powinno wynosić do 60 do 100 mg/100ml. http://www.bikeboard.pl/index.php?d=porady...37&art=1587 Piłem m.i. izotroniki, ale w ten sposób, że mieszałem ze zwykłą wodą (bez sodu, albo było jej mało) + minerały (ale chyba nie pomogło). Więc im więcej piłem, tym bardziej byłem (chyba) odwodniony. Mogłem już nawet dodać tam zwykłą sól, co czasem latem czynie Dla porównania powiem, że w tamtym roku nie piłem wcale w trakciej jazdy na tym samym dystansie (bo uznałem że za krótki) i skurcze miałem na mecie, dopiero. Teraz piłem jak głupi i w połowie mnie chwyciły potem była juz tylko walka, by dojechac z tymi skurczami (tragedia, nie polecam ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 22 Października 2007 Udostępnij Napisano 22 Października 2007 evo, a z jaka kadencja jezdzisz? Ja ostatnio przy okazji problemow z kolanami doszedlem do wniosku, ze jezdze stanowczo zbyt silowo-ze zbyt mala kadencja. Mysle, ze przejscie na wysza kadencje powinno pomoc takze w kwestii kurczow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maras 79 Napisano 23 Października 2007 Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Możliwe, że kadencja ma wpływ. Ja na sobie zauważyłem, że na płaskich maratonach dużo częściej łapią mnie skurcze niż po tych gdzie są większe podjazdy/ zjazdy (sporadycznie). Najgorzej jest jak zejdę na mecie z roweru, praktycznie 3 minuty nie mogę się ruszyć z miejsca. Polecam zażywać dużo magnezu i pić sok pomidorowy, bo ma dużo sodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 27 Października 2007 Udostępnij Napisano 27 Października 2007 Jeżdże w okolicy 75, bo wtedy mam najwyższe tempo Jak jazde z wyższą, to średnia spada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ulvgar Napisano 24 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2008 A jak sobie poradzić gdy kurcz złapie najpierw w mięśniu trógłowym uda, a zaraz potem w czworogłowym? Ostatnio pod koniec maratonu w Ełku tak miałem - jak rozciągałem trójgłowy to wzięło mnie w 4-głowym. Jakoś sobie z tym poradziłem ale nikomu tego nie życzę. W dodatku to były pierwsze kurcze jakie złapałem na maratonie (i treningu) w tym roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobike Napisano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Jako nastolatek i jak mialem dwadziescia pare lat kiedy szybko roslem i mialem nikla mase ciala, kurcze lapalu mnie czesto w nocy, jak koledzy wczesniej napisali mialo to tez zwiazek ze stresem, od dlugiego czasu kiedy zmienilem diete na bardziej urozmaicona nie mam skurczy w nocy, w tym roku mialem jeden na poczatku sezonu jechalem wtedy bez picia chyba, a propo magnezow w tabletkach ja chyba jestem jakis inny ;-) , jak dorastalem i byly lekkie problemy z kurczami a do tego kardiolog zalecil lykanie magnezu to kupilem magnez+B6 lykalem sobie ladnie az tu nagle obserwuje ze moje miesnie same sie pobudzaja, same wykonuja delikatne skurcze (bez bolu), potem doszlo do tego drganie powiek (samoczynne), wiec odrazu odstawilem specyfik ale zanim wszystko wrocilo do normy to chyba ze dwa tygodnie sie meczylem, teraz niedawno z powrotem zaczelem brac takie specyfiki i powoli czuje ze zaczyna sie powtarzac sytuacja ale w mniejszym stopniu, jak na razie Czy sa jakies suplementy zawierajace typowo sod i potas? cos jak magnez. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ghost007 Napisano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Zawierające potas są. Ja brałem potas razem z magnezem "Aspargin" ale sam potas też na pewno w aptece jak poprosisz to dostaniesz. Jeśli chodzi o sodowe to nie słyszałem bo to po prostu kuchenną solą się reguluje. Jeśli uważasz, że masz niedobory lub lepiej zrobiłeś sobie badania w tym kierunku to spożywaj więcej soli, dosól sobie obiad czy kolacje itp. Ogólnie przy zwiększonym wysiłku fizycznym w wysokich temperaturach warto sobie dosolić posiłek po treningu. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku bo w naszym pożywieniu i tak jest bardzo dużo sodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobike Napisano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 bardzo ciekawy artykul za co odpowiadaja poszczegolne mineraly http://www.olimpius.pl/index.php?show=pora...id=1&pid=27 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.