swiesiul Napisano 25 Października 2011 Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Witajcie Mam na imię Michał, mam 16 lat. Wcześniej chciałem jeździć na szosie, ale tak wyszło ze kupiłem MTB. Od zawsze miałem kontakt ze sportem. Poważnie rowerem zająłem się od początku wakacji, przejechałem 3500 km. Zdecydowana większość na szosie, w szczycie formy osiągnąłem średnią na 120 km. 28 - 29 km/h. W terenie już jest gorzej, ostatnimi czasy zacząłem jeździć po lasach, trenowałem zjazdy itd. Mam za sobą kilka drobnych maratonów Mtb, na dystansach mini czyli tam maksymalnie 50 km. Bardzo lubię jeździć po szosie, ale sprzęt jakim dysponuję nie bardzo pasuję. Kiedy zacząłem jeździć po lasach, zjazdy itd. nawet mi się to spodobało, więc pomyślałem, że skoro już mam rower jaki mam i innego raczej w najbliższym czasie to nakierujmy się na teren. W przyszłym roku chce wystartować w 2 dużych cyklach maratonów. Pierwszy Mazovia, a drugi MTB Challenge http://www.bikechallenge.pl/ No ta mazovia to jeszcze jakoś przejdzie, ale ten drugi to ogromne wyzwanie, a że z natury jestem zawzięty i lubię wysoko ustawiać poprzeczkę to chcę wystartować. Mam 185 cm. Ważę około 83 kg. I o to mój plan jaki sobie ustaliłem. Znalazłem 28 dniowy trening tzw. domatora, czyli cwiczenia ogólnorozwojowe, z użyciem jedynie hantli, i tylko w niektórych ćwiczeniach, chce go zrobić do końca, ponieważ 1/4 juz za mną. Plan tygodniowy : Pon ; cwiczenia D Wt : rower; 30;40 km w terenie srd : cwiczenia D czw : basen pt : cwiczenia D sob : rower; 50 - 80 km asfalt Ndz : luuuuz Kiedy skończę, ten mały planik 28 dniowy chcę żeby mój tydzień wyglądał w taki o to sposób: Pon : basen Wt : rower; teren od 40 do 60 km. w zależności od trudności i moich możliwości Srd : basen Czw : luuz pt : rower; asfalt od 60 do 80 km sob : rower; podjazdy ndz : luuz Plan tygodnia z jazdą rowerem nie może inaczej wyglądać, bo mam szkołę i treningi muszą być dopasowane właśnie do niej. Dużo czytałem o dietach i wyczytałem, że diety dla ludzi w moim wieku nie są jakoś specjalnie mile widziane... No ale tutaj chciałbym zobaczyć może jakieś opinie na ten temat. Oczywiście ten "mój planik" jest do czasu kiedy temperatura będzie mniejsza niż 15 stopni, potem oczywiście będę zwiększał ilość km. Jeżeli ktoś udzieli mi jakiś wskazówek dotyczących treningu w zimie to będę wdzięczny. POZDRAWIAM :) :) :): :) :) :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 25 Października 2011 Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Zdecydowanie za mało roweru w tym treningu. To znaczy może inaczej, do końca powiedzmy grudnia, a nawet stycznia możesz tak trenować, ale jeśli chcesz ukończyć MTB Challenge w dobrym stanie, to musisz mieć na tyle dobrą bazę, żeby być w stanie na kompletnym luzie kończyć giga na Mazovii, i to z dużą intensywnością. Od lutego już tylko rower/trenażer, i treningi ukierunkowane na bazę, czyli długie i dość spokojne. Można powiedzieć, że ile byś nie upchał treningów w tygodniu to i tak będzie mało . Trzy tygodnie po 13-20h roweru i jeden odpoczynkowy, z 7-8h spokojnych treningów. I tak trzy razy, poźniej możesz zacząć zwiększać intensywność, żeby się przygotować na koniec lipca. I przygotuj się na to że będzie ciężko. Co tydzień powinieneś robić jeden trening co najmniej pięciogodzinny, bo co najmniej tyle czasu będziesz spędzał na trasie w etapówce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 25 Października 2011 Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Jak dla mnie, troche za duzo cwiczen a za malo wytrzymalosci. Jej MUSISZ robic duzo, zeby ukonczyc w ogole ta etapowke . Doloz do tego jeszcze 1 marszobieg jakis 3 godzinny-na rownym tetnie. Jak teraz jezdziles caly sezon, to najlepiej zrobic roztrenowanie-maksymalnie polowa objetosci treningowej, w weekend jakis dlugi trening wytrzymalosciowy na rowerze, w reszte dni basen, bieganie i rozne inne sporty. Jak dla mnie to najlepiej bylo by zrobic tak: -roztrenowanie do 3/4listopada -pozniej baza-bieganie, troche silowni, basen, pilka itp, 1 trening wytrzymalosciowy w weekend na rowerze, w styczniu zwiekszac ilosc roweru rezygnujac z innych treningow -od lutego tylko rower Miesiac treningowy powinien wygladac tak: 1-szy tydzien troche ponizej swoich mozliwosci, objetosci, 2 tydzien wedlug swoich mozliwosci, 3-ci tydzien powyzej swoich mozliwosci i 4 tydzien regeneracja. Mozna to oczywiscie zmieniac, taki mikrocykl moze trwac od 3 do nawet 8 tygodni. Przepraszam za brak polskich znakow ale alt mi siadl a przy takim dlugim poscie nie chce mi sie uzywac non stop prawego przycisku myszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 25 Października 2011 Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Acha, nie doczytałem. Nie dasz rady zrobić dwóch szczytów formy miesiąc po miesiącu. Tydzień odpoczynku, tydzień ograniczania treningów przed szczytem i co zostaje? Dwa tygodnie na trenowanie, nic sensownego w tym czasie nie zrobisz. Musi być 6-10 tygodni przerwy, skoncentruj się najlepiej na jednym szczycie formy na MTB Challenge. Na płaską Mazovię ogólna wysoka forma wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swiesiul Napisano 25 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Uuuuuuuuuuuu 3 godziny marszobiegu to trochę ciężko, ale zaczne od 2 może No dobra to do stycznia rower tylko w weekend, ale za to 3/4 godzinny trening w różnym terenie. Powrócę do biegania przez te dwa miesiące. Zastanawiam się tylko czy biegać rano przez godzine, czy wieczorem i robić interwały? No jak interwały, to bym sobie je przeplatał z basenem, dwa razy w tyg basen i dwa razy w tyg interwały. Albo bieganie codziennie rano przed śniadaniem i basen dwa razy w tyg. A wy stosujecie się do jakiś diet??? Pon : basen Wt : bieganie śrd : silownia czw : basen pt : luuz sob : rower 3/4 godziny ndz : basen ale jako forma regeneracji, sauna, jakuzzi, masaże itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafalek940 Napisano 26 Października 2011 Udostępnij Napisano 26 Października 2011 No ja powiem Ci jako trochę starszy kolega że będziesz słyszeć w życiu dużo słów na temat zle wybieranego dystansu (mam na myśli Bike Challenge). Jeżeli będzisz uparcie trzymał się swoich założen i tego Ci życzę wystartujesz i ukończysz. Ja staram również korzystać z rowerowania maksimum i zaczynać od wysokiego C i w twoim wieku przejechałem cały cykl giga u Grzesia golonki czyli Powerad. Mimo wielu opinii blebleble... które szanuje nigdy nie będę załować tego że tak wcześniej zacząłem przygodę z giga. Nawiasem mówiąc lepiej postawić poprzeczkę wysoko i pozniej mieć zgórki niż cały czas pod górke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 26 Października 2011 Udostępnij Napisano 26 Października 2011 Odpuść tyle basenow (chociaz lepsze to niz bieganie interwalow) 2 wystarcza a lepiej iść pobiegać chociaż na 1-1,5 godziny zamiast tego 1 basenu. Biegaj wytrzymałość na równym tętnie, nie interwały, musisz zrobić bazę wytrzymałościowa (poki co to bedzie najbardziej potrzebne zeby ukonczyc te Bike Challenge) a nie podnosić wydolność i obniżać próg mleczanowy . Co do diety unikaj wielu tłuszczy zwierzecych, ogranicz chipsy, słodycze , jedz zdrowo i starczy póki co , w sezonie przed maratonami więcej węglowodanów (np jeśli maraton jest w niedziele to od czwartku, piątku makaron/ryz na obiad, w sobotę na kolacje dodatkowo) Ja bym to widzial tak, poki co do konca listopada: pon: odpoczynek; wtorek marszobieg ok 2 godziny sroda: rower, cwiczenie techniki, zabawa w terenie czwartek: basen piatek: pilka, siatkowka czy cos w tym stylu sobota: odpoczynek, moze tak jak napisales jaccuzi, masaze itp niedziela: szosa, wytrzymalosc 3,5-4 h pozniej od poczatku grudnia wlaczylbym silownie zamiast jednego odpoczynku i stopniowo zwiekszal bym ilosc czasu marszobiegu, i czasu spedzanego na rowerze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rocky Napisano 6 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2011 Pytanie odnośnie marszobiegów i pływania, tj. basenu. Na basen mam około 4 km, czy dobrym pomysłem byłby marszobieg na basen, tam pół godzinki pływania i powrót marszobiegiem?? Czy jest to zbyt dużo jak na jeden trening?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.