karbonowypl Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Witam Panie Marku! Cieszę się, że zdecydował się Pan wypowiedzieć na forum. Zacznę od oceny swojej poprzedniej wypowiedzi opiniującej sposób potraktowania klienta przez sklep karbonowy.pl. Podwyższanie ceny po złożeniu zamówienia jest krzywdzącą klienta praktyką, która bardzo mi się nie podoba. Rzeczywiście, użyłem zbyt mocnych i może niegrzecznych słów, ale negatywną opinię na ten temat podtrzymuję. Mam pełną świadomość faktu, że niezadowoleni (niezależnie od tego czy słusznie, czy nie) zawsze krzyczą najgłośniej. Na szczęście to zadowoleni decydują o tym, czy konkretne przedsięwzięcie ekonomiczne się powiedzie, czy nie. Z oczywistych powodów nie zdradzę konkretnych danych, ale odsetek wracających Klientów mamy co najmniej satysfakcjonujący. Sam przez wiele lat byłem klientem różnych rowerowych sklepów internetowych, dostrzegałem zalety i wady, zalety starałem zaszczepić w sklepie karbonowy.pl, a wady wyeliminować. Czy wszystko się udało? Nie, ale nie spoczywamy na laurach. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Panie Moderatorze (muszę użyć tej formuły, bo wciąż woli Pan anonimowość)! Rożnica pomiędzy nami jest taka, że każdy z Klientów. którym się taka sytuacja przydażyła (a mówimy o pięciu - słownie p i ę c i u przypadkach) został przez nasz sklep serdecznie przeproszony. A Pan rzucając oszczerstwa, mówiąc o "złodziejstwie", pisze że być może użył zbyt mocnych i może niegrzecznych słów. To ma Pan jeszcze wątpliwości? Pozdrawiam Marek Trzebiatowski
Andrew Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 To nie oszczerstwa. Nie napisałem nic, co byłoby niezgodne z prawdą. Napisałem jak ta sytuacja wygląda w moich oczach i tyle. Każdy ma prawo wyrazić opinię - przecież od tego jest forum, nieprawdaż ? Nie nazwałem nikogo złodziejem. Napisałem "dla mnie to jest złodziejstwo". Opisałem uczucia towarzyszące mi w chwili pisania posta oraz swój stosunek do sprawy. A to jest różnica!
CMIK Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Andrew, nie broń się i nie tłumacz, bo masz rację. Jest koszmarną nieuczciwością pojękiwanie przez telefon, że ceny wzrosły, a myśmy nie zdążyli zaktualizować cen na stronie. Bo klient podejmuje decyzję na podstawie informacji na stronie, bez względu na to, jaką sobie właściciel sklepu dopisze klauzulę. Upokarzające dla sklepu jest nie to, że ktoś nazywa takie praktyki złodziejskimi, ale to, że sklep nie potrafił zadziałać na korzyść (choć to żadna korzyść przecież) klienta, zwłaszcza, że miało to miejsce w 5 (słownie-pięciu) przypadkach. Rozumiem, że szeregowy pracownik sklepu, bojąc się odpowiedzialności finansowej, próbuje tak sprawę załatwić- spartolił coś, nie wyrobił się z aktualizacją ceny, więc na własną rękę dzwoni i negocjuje. Ale jeśli w obronie występuje właściciel sklepu, dodatkowo firmując to imieniem i nazwiskiem- to kompromitacja zwłaszcza w kontekście samozadowolenia. Po streszczeniu postawa właściciela wygląda tak: trochę żeśmy zaspali, ale szarmancko zadzwoniliśmy do klientów, a zresztą- to tylko 5 osób, a swoje zarabiamy na stałych klientach, których mamy wystarczająco dużo.
Hanzo Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Rożnica pomiędzy nami jest taka, że każdy z Klientów. którym się taka sytuacja przydażyła (a mówimy o pięciu - słownie p i ę c i u przypadkach) został przez nasz sklep serdecznie przeproszony. Chciałem zwrócić uwagę że pisze Pan nieprawdę. Otóż nie każdy został przeproszony. I szczerze powiedziawszy nie zależy mi na tym. Ja odniosłem wrażenie że towar był w sklepie (magazynie) ale w związku z tym że ceny poszły w górę to nadarzyła się okazja żeby zarobić parę groszy extra.
Mod Team durnykot Napisano 26 Stycznia 2012 Mod Team Napisano 26 Stycznia 2012 Czy mogę się Pana Marka cosik zapytać? Odrobina dobrej woli wystarczy, by zrozumieć, że kaseta w magazynie może być już z nowej dostawy, a cena w sklepie ze starej Po czyjej stronie ma być ta dobra wola? Parę słów jeszcze dodam- jeśli mogę. Na szczęście to zadowoleni decydują o tym, czy konkretne przedsięwzięcie ekonomiczne się powiedzie, czy nie Przez pewien czas - owszem. Mam pełną świadomość faktu, że niezadowoleni (niezależnie od tego czy słusznie, czy nie) zawsze krzyczą najgłośniej Niestety nie zawsze ten krzyk odnosi pozytywny skutek. Mam nadzieje, że brał Pan pod uwagę fakt, iż najgorszą reklamę ma się za darmo od niezadowolonych klientów? Przy czym jest ona ( niestety) bardzo efektywna. Czy wszystko się udało? Nie, ale nie spoczywamy na laurach. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Cenna postawa. Jak na moderatora, to bardzo ostre słowa, ale widocznie różnie pojmujemy słowo "moderator" Moderator też ma prawo do wyrażenia swojego zdania niezależnie od tego, czy się ono podoba czy nie. Nigdzie nie jest napisane, że Moderator ma pisać tylko pozytywne słowa. Nie jestem Pańskim klientem (co nie znaczy, że nie będę), ale zapis na stronie głównej sugerujący, że ceny mogą być de facto inne niż podane nie wygląda zachęcająco. Proszę pamiętać, że Forum służy do wyrażania swoich opinii - niestety nie zawsze są one tylko pozytywne. Cieszy fakt, że podjął Pan rękawicę próbując wyjaśnić zaistniałe sytuacje, martwi zaś fakt, że, w mojej opinii, nie dostrzega Pan głównego problemu jakim jest oferowanie towarów w cenach, które mogą, ale nie muszą być ostatecznymi.
numerouno Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Przypuszczam, że to, że właściciel karbonowy.pl napisał tu to reakcja na mojego maila, w którym ostrzegłem go delikatnie o tym, że na wszystkich forach zrobię mu reklamę na jaką sobie zasłużył. cena manetek slx 3 x9 u nich to teoretycznie 159zl a w praktyce 219 zł.pierwszy raz spotkałem się z podwyżką ceny. oferta tych manetek w cenie 159 zł jest u nich na stronie minimum od tygodnia i dalej nic z tym nie zrobili. pozdrawiam Grzegorz
montell81 Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Co do obsługi sklepu nie mam zastrzeżeń. Kilka razy kupowałem w karbonowy.pl i zawsze przesyłka był ekspresowa, kontakt ze sklepem bez zastrzeżeń, odpowiedzi na pytania odnośnie produktów ekspresowe i wyczerpujące. Niestety, jak kilka osób piszących przede mną, również nie otrzymałem paragonu za zakupiony sprzęt. Pisałem mejla z prośbą o dosłanie jednak pozostał on bez odpowiedzi. Dopiero gdy zamówiłem tam dodatkową część i w mejlu ponowiłem prośbę o dosłanie paragonu, dostałem odpowiedź, że otrzymam go by najbliższej wysyłce. Suma sumarum paragon otrzymałem jednak "zapominanie" o nim w przypadku kilku innych klientów jest zastanawiające. Pomijając ten incydent z paragonem oceniam sklep karbonowy.pl pozytywnie, lecz przyłączam się do głosu osób, które uważają, że bez względu na cokolwiek ceny widniejące przy produkcie powinny być bezzwzględnie respektowane, a informowanie o ich podwyższeniu już po dokonaniu zakupu jest nieuczciwym podejściem do klienta. Pozdrawiam
karbonowypl Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Przede wszystkim cieszę się, że możemy sobie wyjaśnić parę spraw. Przede wszystkim musimy odpowiedzieć sobie na pytanie Andrew, nie broń się i nie tłumacz, bo masz rację. Jest koszmarną nieuczciwością pojękiwanie przez telefon, że ceny wzrosły, a myśmy nie zdążyli zaktualizować cen na stronie. Bo klient podejmuje decyzję na podstawie informacji na stronie, bez względu na to, jaką sobie właściciel sklepu dopisze klauzulę. Upokarzające dla sklepu jest nie to, że ktoś nazywa takie praktyki złodziejskimi, ale to, że sklep nie potrafił zadziałać na korzyść (choć to żadna korzyść przecież) klienta, zwłaszcza, że miało to miejsce w 5 (słownie-pięciu) przypadkach. Rozumiem, że szeregowy pracownik sklepu, bojąc się odpowiedzialności finansowej, próbuje tak sprawę załatwić- spartolił coś, nie wyrobił się z aktualizacją ceny, więc na własną rękę dzwoni i negocjuje. Ale jeśli w obronie występuje właściciel sklepu, dodatkowo firmując to imieniem i nazwiskiem- to kompromitacja zwłaszcza w kontekście samozadowolenia. Po streszczeniu postawa właściciela wygląda tak: trochę żeśmy zaspali, ale szarmancko zadzwoniliśmy do klientów, a zresztą- to tylko 5 osób, a swoje zarabiamy na stałych klientach, których mamy wystarczająco dużo. Drogi użytkowniku CMIK z Krakowa, Mężczyzno! Uczciwość to taka sprawa, że każdy ją rozumie indywidualnie. Ja na przykład uważam, że trzeba przeprosić osobę, gdy np. nie można zrealizowac zamówienia, Pan nazywa to "pojękiwaniem". Mamy różne punkty widzenia. Nie osądzam, który jest lepszy. One są po prostu inne. A że mam odwagę występować pod imieniem i nazwiskiem? Pozdrawiam Marek Trzebiatowski
premier2 Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Panie Marku, ja tylko dodam, że zeszłego roku byłem w podobnej sytuacji, jak niektórzy z Pańskich klientów. Kupowałem amortyzator w sklepie Chain Reaction Cycles. Po złożeniu zamówienia i dokonaniu płatności, okazało się, że nastąpiła pomyłka ze strony sklepu i cena powinna być wyższa o ok 50£(wtedy ok 225zł). Początkowo sklep anulował zamówienie, ale po analizie zamówienia dostałem informację, że pomyłka nastąpiła z ich strony, więc zrealizują moje zamówienie i przepraszają mnie za zaistniałe niedogodności. Czytałem i oczom nie wierzyłem, bo niestety przyzwyczajony jestem do polskich realiów i standardów, niestety dalej obecnych, jak wynika z lektury tego tematu... pozdrawiam Przemysław Pawlak
karbonowypl Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Co do obsługi sklepu nie mam zastrzeżeń. Kilka razy kupowałem w karbonowy.pl i zawsze przesyłka był ekspresowa, kontakt ze sklepem bez zastrzeżeń, odpowiedzi na pytania odnośnie produktów ekspresowe i wyczerpujące. Niestety, jak kilka osób piszących przede mną, również nie otrzymałem paragonu za zakupiony sprzęt. Pisałem mejla z prośbą o dosłanie jednak pozostał on bez odpowiedzi. Dopiero gdy zamówiłem tam dodatkową część i w mejlu ponowiłem prośbę o dosłanie paragonu, dostałem odpowiedź, że otrzymam go by najbliższej wysyłce. Suma sumarum paragon otrzymałem jednak "zapominanie" o nim w przypadku kilku innych klientów jest zastanawiające. Pomijając ten incydent z paragonem oceniam sklep karbonowy.pl pozytywnie, lecz przyłączam się do głosu osób, które uważają, że bez względu na cokolwiek ceny widniejące przy produkcie powinny być bezzwzględnie respektowane, a informowanie o ich podwyższeniu już po dokonaniu zakupu jest nieuczciwym podejściem do klienta. Pozdrawiam Dziękuję za komplement, pozwolę się jedynie nie zgodzić z fragmentem o "bezwzględnym respektowaniu". Sklepy internetowe są platformą, na której spotykają się kupujący i sprzedający. Niskie marże wymagają zabezpiecznia w postaci informacji, że ceny nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Proszę mi podać nazwę sklepu rowerowego (albo innego), gdzie ceny są ofertą handlową. Ja takiego nie znam. Albo możemy udawać, jak inne sklepu rowerowe, że towar się skończył, jest w drodze, itp., albo uczciwie informować o sytuacji. Ja zawsze wybieram prawdę, mimo iż czasem jest ona bolesna, ale nie wszyscy muszą być zwolennikami takiego podejścia. Nie mogę się również zgodzić, że informację o nieaktualności ceny możemy traktować w kategorii uczciwości bądź nie. Transakcja zawierana na odległość może dojść do skutku wyłącznie wtedy, gdy obie strony wyrażą na to chęć. Dodatkowo każdy Klient ma prawo do zwrotu nieużywanego produktu w ciągu 10 dni. Pozdrawiam Marek Trzebiatowski PS. Proszę sprawdzić cenę produktu zakupionego ostatnio. Cena była z 2011, choć kupował Pan w 2012 roku. Obecna jest, niestety, wyższa. Tam gdzie mogliśmy, utrzymaliśmy ceny, mimo podwyżek u dystrybutorów.
CMIK Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Trochę mnie śmieszy ten heroizm rozumiany jako odwaga do podpisania się imieniem i nazwiskiem. Heroiczne wg Pana Marka jest też poinformowanie klienta o wzroście ceny. Wg Pana Marka jest to wręcz bolesne. Tyle, że dla klienta. Chyba, że Pan cierpi razem z klientami, choć opisane w kilku postach postępowanie, a i Pańskie wypowiedzi nie świadczą o głębokiej zdolności do empatii. Bez klasy jest Pańskie odniesienie do innych sklepów, które rzekomo udają, że towar się skończył. Być może tak jest, choć się z tym nie spotkałem. Niezależnie od tego- czy wg Pana fakt, że inne sklepy tak robią rozgrzesza Pana z zarzutów w tym temacie przedstawionych?? Nawet gdyby inne sklepy słały w każdej przesyłce przetrwalniki wąglika- wciąż fakt, że cena towaru wzrasta po złożeniu zamówienia jest niesłychanie nieuczciwy, nawet, jeśli to się stało 5 razy.
karbonowypl Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Panie Marku, ja tylko dodam, że zeszłego roku byłem w podobnej sytuacji, jak niektórzy z Pańskich klientów. Kupowałem amortyzator w sklepie Chain Reaction Cycles. Po złożeniu zamówienia i dokonaniu płatności, okazało się, że nastąpiła pomyłka ze strony sklepu i cena powinna być wyższa o ok 50Ł(wtedy ok 225zł). Początkowo sklep anulował zamówienie, ale po analizie zamówienia dostałem informację, że pomyłka nastąpiła z ich strony, więc zrealizują moje zamówienie i przepraszają mnie za zaistniałe niedogodności. Czytałem i oczom nie wierzyłem, bo niestety przyzwyczajony jestem do polskich realiów i standardów, niestety dalej obecnych, jak wynika z lektury tego tematu... pozdrawiam Przemysław Pawlak Panie Przemysławie! Bardzo dziękuję z ten głos w dyskusji. Choć on tak naprawdę tłumaczy różnicę, a nie podobieństwo. Na bieżąco monitorujemy ceny chainreactioncycles.com. Zachęcam do porównania oferty z karbonowy.pl. W zeszłym roku kompleksów nie mieliśmy, mam nadzieję, że podobnie będzie w tym roku. W opisanym przez Pana przypadku nastąpiła pomyłka i sklep wziął - po analizie koszty pomyłki - na siebie. Nie wiem, jaki był to amortyzator, ale - niech zgadnę - z wyższej lub średniej półki. W tym wypadku sklep sprzedał go po prostu bez zysku. Obecnie w Polsce mamy sytuację "zielonej wyspy", w której dolar podrożał w ciągu trzech miesięcy z 2,80 zł do 3,50. Teraz na szczeście złotowka się umacnia. Mam nadzieję, że to będzie tendencja trwała. Wówczas Shimano Polska obniży ceny, a my zrobimy to również niezwłocznie. W opisanej przez Pana sytuacji, w chainreactioncycles.com nie mieli sytuacji, w której dany produkt podrożał w ciągu kilku tygodni o 30%. Niektóre ceny w naszym sklepie nie są pomyłką, one są po prostu nieaktualne. Dodajmy: problem w tym momencie dotyczy 3-5% cen. Ja rozumiem niezadowolenie rowerzystów, których bardzo boleśnie przywitał 2012 rok, gdy okazało się, że za odłożone pieniądze nie można kupić tego, co się zaplanowało. Nie mogę się jedynie zgodzić z tezą, że mamy pokrywać różnicę w cenach w jednostkowych przypadkach, gdy przekraczają one nasze obecne koszty zakupu. Rozumiem, że ktoś inny może mieć inne stanowisko. Ja po prostu się z takim stanowiskiem nie zgadzam. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za zabranie głosu. Marek Trzebiatowski Trochę mnie śmieszy ten heroizm rozumiany jako odwaga do podpisania się imieniem i nazwiskiem. Heroiczne wg Pana Marka jest też poinformowanie klienta o wzroście ceny. Wg Pana Marka jest to wręcz bolesne. Tyle, że dla klienta. Chyba, że Pan cierpi razem z klientami, choć opisane w kilku postach postępowanie, a i Pańskie wypowiedzi nie świadczą o głębokiej zdolności do empatii. Bez klasy jest Pańskie odniesienie do innych sklepów, które rzekomo udają, że towar się skończył. Być może tak jest, choć się z tym nie spotkałem. Niezależnie od tego- czy wg Pana fakt, że inne sklepy tak robią rozgrzesza Pana z zarzutów w tym temacie przedstawionych?? Nawet gdyby inne sklepy słały w każdej przesyłce przetrwalniki wąglika- wciąż fakt, że cena towaru wzrasta po złożeniu zamówienia jest niesłychanie nieuczciwy, nawet, jeśli to się stało 5 razy. Witam ponownie! Podpisywanie się po własnym zdaniem nazywa Pan heroizmem? Hmm, trochę inaczej rozumiemy słowo "heroizm" i "odwaga". Szanuję Pan stanowisko, ale się z nim nie zgadzam. Pozdrawiam Marek Trzebiatowski Proszę pamiętać, że Forum służy do wyrażania swoich opinii - niestety nie zawsze są one tylko pozytywne. Cieszy fakt, że podjął Pan rękawicę próbując wyjaśnić zaistniałe sytuacje, martwi zaś fakt, że, w mojej opinii, nie dostrzega Pan głównego problemu jakim jest oferowanie towarów w cenach, które mogą, ale nie muszą być ostatecznymi. Witam! Proszę zauważyć, że nie kwestionuję nigdzie prawa do wyrażania poglądów. Apeluję jedynie, by ograniczać liczbę epitetów. Dyskusja jest wtedy o wiele przyjemniejsza, nawet w Internecie. To, że mamy inne zdanie na jakiś temat nie znaczy, że możemy o czymś porozmawiać. Wracając do cen: ich analiza powinna być zakończona w ciągu kilku dni. Wówczas zniknie wyboldowana na czerwono informacja. Do tego czasu będą realizowane wszystkie zamówienia, jeżeli tylko nie będą oznaczały one straty dla firmy. Dla jednych jest to uczciwe rozwiązanie, dla innych nie. Pozdrawiam Marek Trzebiatowski
montell81 Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Panie Marku rozumiem Pana podejście, ale też proszę zrozumieć klienta, który kupując sugeruje się wyłącznie ceną zamieszczoną przy produkcie, bez znaczenia czy jest to sklep internetowy czy półka sklepu stacjonarnego. Kupujący nie zastanawia się też nad tym czy cena stanowi "ofertę handlową w rozumieniu Kodeksu Cywilnego" czy też nie. Dodatkowo pisze Pan o prawie zwrotu nieużywanego produktu, ale nie po to kupujemy, by to zwracać i zwiększać koszty o cenę przesyłki. Według mnie powyższa dyskusja nie miałaby miejsca gdyby po prostu ceny w Pana sklepie (i podejrzewam, że w wielu innych również) były aktualne nawet jeśli byłyby o wiele wyższe niż zakładaliśmy jeszcze kilka tygodni temu, bo ani Pan ani klient nie ma wpływu na ceny producenta. Co do ostatniego produktu jaki u Pana zakupiłem, to zgadzam się, cena była niższa i tym się sugerowałem podejmując wybór co do kupna. Cieszę się, że trafiła mi się taka okazja. Podtrzymuję również to co napisałem wcześniej, tempo i jakość obsługi oraz kontakt na wysokim poziomie. Pozdrawiam nie podpisując się nazwiskiem bo nie wątpię, że wie Pan z kim rozmawia
premier2 Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Mnie, jako klienta nie interesuje szczegółowa analiza pomyłki. W opisywanym przeze mnie przypadku, prawdopodobnie ktoś zapomniał o aktualizacji cen, a amortyzator już był przeceniony, zresztą mniejsza o to. Kupuję czasem za granicą i takie postępowanie jest raczej normą. Chodzi o sposób podejścia do tematu i klienta. To Pan wybrał sobie taki, a nie inny sposób na zarabianie pieniędzy, a one z kolei biorą się od nas - klientów. To w Pańskiej gestii leży taka organizacja pracy, by takich pomyłek nie było, a kiedy już się zdarzą - umieć zadbać o klienta i zachować twarz... Wiem, łatwo powiedzieć, czy napisać, ale jak wspomniałem, to nie ja wybrałem Panu pracę.
karbonowypl Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Panie Marku rozumiem Pana podejście, ale też proszę zrozumieć klienta, który kupując sugeruje się wyłącznie ceną zamieszczoną przy produkcie, bez znaczenia czy jest to sklep internetowy czy półka sklepu stacjonarnego. Kupujący nie zastanawia się też nad tym czy cena stanowi "ofertę handlową w rozumieniu Kodeksu Cywilnego" czy też nie. Dodatkowo pisze Pan o prawie zwrotu nieużywanego produktu, ale nie po to kupujemy, by to zwracać i zwiększać koszty o cenę przesyłki. Według mnie powyższa dyskusja nie miałaby miejsca gdyby po prostu ceny w Pana sklepie (i podejrzewam, że w wielu innych również) były aktualne nawet jeśli byłyby o wiele wyższe niż zakładaliśmy jeszcze kilka tygodni temu, bo ani Pan ani klient nie ma wpływu na ceny producenta. Co do ostatniego produktu jaki u Pana zakupiłem, to zgadzam się, cena była niższa i tym się sugerowałem podejmując wybór co do kupna. Cieszę się, że trafiła mi się taka okazja. Podtrzymuję również to co napisałem wcześniej, tempo i jakość obsługi oraz kontakt na wysokim poziomie. Pozdrawiam nie podpisując się nazwiskiem bo nie wątpię, że wie Pan z kim rozmawia Panie Montell! Oczywiście, że wiem, z kim mam do czynienia:) Zaskoczę Pana jeszcze jednym: ja się absolutnie z Panem zgadzam. Problem wzrostu cen w styczniu dał się tak naszej firmie we znaki, że zaczałem marzyć o wprowadzeniu do Polski euro, choć jeszcze niedawno nie byłem entuzjastą wspólnej waluty. Ale realia są takie, że od dwóch tygodni tylko analizujemy i uaktualniamy ceny, zamiast przygotowywać nową ofertę na najbliższy sezon. Pozdrawiam Marek Trzebiatowski
Mod Team mrmorty Napisano 26 Stycznia 2012 Mod Team Napisano 26 Stycznia 2012 Dyskusja staje się jałowa... Pan Marek broni swej racji, użytkownicy swojej. Trafne, moim zdaniem, było porównanie Andrew'a do stacji benzynowych - mam stare paliwo a na giełdzie ceny zwyżkują, to podniosę cenę; ceny spadają, więc paliwo ze zbiorników sprzedam najpierw po podwyższonej cenie a dopiero nową dostawę sprzedam po nowej, niższej cenie. Szkoda tylko że to określenie i inna część wypowiedzi zostało usunięte na prośbę(raport) jako (wg raportującego) krzywdzące. Nie mam zamiaru nikogo krzywdzić, ani zniesławiać ale swego zdania nie wycofam. Jak mawiał Aleksander Fredro: "Prawda kole w oczy, może zakłuć i w uszy" Prewencyjnie zamykam. edit: Temat po naradzie otwarty - bardzo bym jednak prosił by posty które tu się będą pojawiały, dotyczyły faktycznych zakupów i obsługi sklepu. Kwestie prywatne sugerowałbym rozstrzygać na PW.
crashbash1 Napisano 3 Lutego 2012 Napisano 3 Lutego 2012 Każdy ma dużo racji, jednak jest jeszcze jedna kwestia. Skoro cena towaru była nieaktualna i po złożeniu zamówienia nagle urosła, to w czym tkwi problem, aby zamówienie anulować?
EpicPoznan Napisano 3 Lutego 2012 Napisano 3 Lutego 2012 Przepraszam Mmorty, jeżeli nie na temat, ale jako osoba, która 95% zakupów dokonuje poprzez internet nie mogę wobec sprawy przejść obojętnie. Panie Marku. Zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że prowadzi Pan interes w celu generowania zysku, bądź też zwiększania wartości firmy. Doskonale rozumiemy też, co wynika z Pana wypowiedzi, że nie przejawia Pan chęci do pozytywnego rozwiązywania problemów swoich klientów, wynikających z Państwa winy. Ma Pan do tego prawo, niekoniecznie moralne i obyczajowe. Proszę mi wyjaśnić Panie Marku, na pewno jako przedsiębiorca jest Pan inteligentny. Dlaczego robi Pan sobie czarny PR za cenę załóżmy nawet że kilkuset złotych (100-300?) Nie chodzi o przyzwoitość nawet a zwyczajnie o efektywność działania. Może liczył Pan na darmową reklamę, bo połowa forum zna już Pana sklep, pytanie ile z nich ominie go od razu, gdy zobaczy nazwę? Rzecz do policzenia. Niemniej, nas jako kupujących nie interesuje Pana sytuacja majątkowa, lecz zadowolenie z transakcji. Mówię oczywiście o klientach, którzy dopiero rozpoczęli współpracę, lub ją rozważają. Tutaj dochodzi do konfliktu interesów. Myślę, że większość z nas obiecuje Panu uprzykrzyć życie poprzez negatywne opinie i powstrzymanie od zakupów, dopóki nie spełni Pan, Panie Marku, naszego postulatu, którym jest sprzedaż przedmiotów po cenach widocznych w momencie złożenia zamówienia. Podsumowując: Będziemy robić Panie Marku Czarny PR, do póki nie zmieni Pan podejścia, które odpowiada nam i jest powszechnie uznane za etyczne. Pana wybór co Pan zrobi. Może Pan uznać, że to forma reklamy, pytanie o jej efekt. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam jeżeli nie do etycznego postępowania, to do użycia kalkulatora.
CMIK Napisano 3 Lutego 2012 Napisano 3 Lutego 2012 Każdy ma dużo racji, jednak jest jeszcze jedna kwestia. Skoro cena towaru była nieaktualna i po złożeniu zamówienia nagle urosła, to w czym tkwi problem, aby zamówienie anulować? Liczy się np. czas- ja swój bardzo cenię, osoby z którymi pracuję również go cenią, a ktoś kto mi go zabiera z powodu nierzetelności, czy złych intencji raczej nie może liczyć na zaufanie i sympatię. Co do sklepu- jeśli potrzebuję nowych komponentów tydzień przed wyjazdem na wakacje, to chcę kupić w sklepie, który prześle sprzęt bez perturbacji i w widniejącej przy towarze cenie. Miejsce, w którym jest ryzyko, że będą opóźnienia omijam. Gdyby część była niezbędnie potrzebna i dostałbym info, że cena podskoczyła, to nie mając innego wyjścia i czasu, pewnie bym kupił, zostałbym więc niejako zmuszony do zakupu.
Mod Team mrmorty Napisano 7 Lutego 2012 Mod Team Napisano 7 Lutego 2012 Do osoby raportującej o usunięcie - vide cytat Fredry w moim poście. Ktoś mi kiedyś przekazał ciekawą maksymę - zadowolony klient przyprowadzi kolegę, niezadowolony zabierze dziesięciu... Pamiętajmy panowie, że taką praktykę stosują prawie wszystkie sklepy internetowe więc nie kumulujmy narzekań tylko w tym temacie.
Andrew Napisano 7 Lutego 2012 Napisano 7 Lutego 2012 Jako ciekawostkę opiszę swój ostatni zakup w centrumrowerowe.pl. W ich ofercie znalazłem tylny hamulec SLX BR-m666 za jedyne 156zł, podczas gdy regularna cena wynosi około 300zł Zamówiłem go za pobraniem. Zamówienie przyjęto, dostałem wiadomość, że muszę poczekać około 14 dni na sprowadzenie towaru, a dziś otrzymałem maila, że hamulec wysyłają do mnie 14 lutego. Nie było żadnego gadania o pomylonej promocji, podwyżce cen czy ataku ufo. Razem z hamulcem zamówię jeszcze kilka części. Sklep zyskał nowego klienta oraz reklamę wśród znajomych. Czyli jednak da się...
karbonowypl Napisano 7 Lutego 2012 Napisano 7 Lutego 2012 bardzo bym jednak prosił by posty które tu się będą pojawiały, dotyczyły faktycznych zakupów i obsługi sklepu. Moderator się w tej sprawie wypowiedział jasno. Z tej wypowiedzi wywnioskowałem, że Moderator prosi w tym temacie o opinie dotyczące faktycznych zakupów i obsługi sklepu. Jeżeli takie się pojawią, niezależnie od tego czy pozytywne czy nie, chętnie odpowiem.
Mod Team mrmorty Napisano 7 Lutego 2012 Mod Team Napisano 7 Lutego 2012 Treść raportu: "Treść postu niezgodna z tematem. Moderator łamie zasady, o które dopomina się kilka postów wcześniej." Panie Marku, z całym szacunkiem, ale notorycznie strzela Pan sobie w stopy tymi raportami! Nie chcę by ten temat przerodził się w miejsce do potyczek słownych i popisów krasomówstwa ale wszystko ku temu zmierza. Nazwa tematu traktuje o "opiniach i doświadczeniach", a ja nie mam zamiaru zamykać ust ludziom piszącym czy to krytycznie czy to w superlatywach, usuwać zaś będę dopiero oszczerstwa, o ile takowe się pojawią. Sam będąc w Pańskiej skórze, siedziałbym możliwie jak najciszej aż wrzawa ucichnie. Nie ważne czy ma Pan rację, czy myli się Pan - każda taka akcja to kolejny strzał w stopę. A może ja się mylę i dzisiejsze zasady handlu rządzą się takimi samymi prawami jak np szoubiznes - im więcej negatywnego o mnie tym więcej kasy zarobię???
uraz Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 Zaistniała sytuacja nie jest złodziejstwem tylko konsekwencją nieprofesjonalnego podejścia do prowadzenia sklepu internetowego, jakże powszechnego zjawiska w naszym kraju. Słaby kontakt, nieaktualne ceny, błędy w opisach, słabej jakości zdjęcia lub zdjęcia niezgodne z rzeczywistością to norma. Coś co jest nie do zaakceptowania w szanującym się sklepie stacjonarnym nie jest problemem w mniemaniu przeciętnego właściciela sklepu internetowego. To że winę za nieaktualne ceny ponosi sklep jest oczywiste i niezaprzeczalne. Zasłanianie się przepisami kodeksu cywilnego w takiej sytuacji jest co najmniej niedorzeczne tak samo jak umieszczanie informacji na stronie głównej o nieaktualnych cenach ... Nikt z kupujących nie pójdzie do sądu ale niesmak pozostaje. Ostatnia sprawa to wszechobecne w tym wątku "Pan". Nie od dziś wiadomo, że w internecie nie ma obowiązku ani zwyczaju zwracania się do innych w takiej formie tak samo jak nie trzeba się podpisywać imieniem i nazwiskiem. "Pan Marek Trzebiatowski" to nikt inny jak "karbonowypl" - w końcu taki podpis widnieje nad każdym jego postem (dla znajomych Marek ).
adziopak Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 · Ukryte przez mrmorty, 11 Lutego 2012 - klepie posty koleżka Ukryte przez mrmorty, 11 Lutego 2012 - klepie posty koleżka przejmujecie się jednym lub pięcioma przypadkami pomyłki. fakt Pan Marek trochę się pomylił i po prostu powinien sprzedać te 5 zamówień bez zysku. Nie wszystko w biznesie wychodzi. Ale skończmy robić już taką złą opinie temu sklepowi. Bo to tylko jeden przypadek (lub 5). Zamowienie dość stare, wysylka ekspresowa, zapakowana pieknie, bez zastrzeżeń, kontaktu wogole nie używałem, bo wszystko szło po maśle. ++
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.