popo00 Napisano 21 Października 2011 Udostępnij Napisano 21 Października 2011 tak sie zastanawiam ( sam nie mieszkam nad morzem ale może bede) czy da się fajnie pojeździć po brzegu naszego pieknego morza? chyba na styku wody i piasku, tam gdzie jest bardziej twardo, można nieźle pośmigać, próbował ktoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 21 Października 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 21 Października 2011 Próbowałem, było super ! Jeździłem starym rowerem szosowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daVe Napisano 21 Października 2011 Udostępnij Napisano 21 Października 2011 Zależy kto co lubi... Parę km plażą wspominam najgorzej z kilkuset km wzdłuż wybrzeża... Po piachu niedobrze. Brzegiem jeszcze gorzej, bo się zapadało. Do tego sól i mokry piach. Ostatecznie zżarło mi połowę klocków a kolega zatarł piastę... Żeby nie zniechęcać, wszystko zależy od rodzaju plaży/piachu Koło Świnoujścia jechało się dosyć fajnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 21 Października 2011 Udostępnij Napisano 21 Października 2011 Zależy od miejsca i od czasu. Trochę po odpływie jest fajnie i da się jechać. Ale są też miejsca, że czasami nie da się po prostu jechać nawet rowerem mtb (nie mówiąc już o szosie jak wyżej). Ogólnie nie widzę nic fajnego w jeździe po plaży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElDiablo Napisano 21 Października 2011 Udostępnij Napisano 21 Października 2011 A mnie a i owszem się podoba... pomykałem tyci w tym roku. Pixon widzę że Kuźnicę też odwiedziłeś...... Fajne miejsce .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 22 Października 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Października 2011 Co do roweru to każdy dobry, byle szerokie kapcie, im szersze tym lepsze na piasek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElDiablo Napisano 22 Października 2011 Udostępnij Napisano 22 Października 2011 Ja wypozyczyłem hehehehe, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vidoq Napisano 22 Października 2011 Udostępnij Napisano 22 Października 2011 Ja jeździłem po plaży robiąc sobie wakacje na dwóch kołach - Hel- Świnoujście. Mimo, że jechałem wtedy na góralu, nie było to specjalnie super. Wiadomo, że jechać dało się tylko na styku morza z piaskiem. Mimo to, co jakiś czas, koła się zapadały i musiałem z roweru zsiadać. Najgorsze jednak było to, co woda morska zrobiła z napędem. Łańcuch wyglądał dobrze po półgodzinnym szorowaniu (po zjechaniu z plaży po prostu jedna rdza), piasty wytrzymały, ale nie wyglądały dobrze po ich rozebraniu. Piach wiadomo - wszędzie. Fajnie wspominam widoki i kąpiel na golasa, ale rower był w opłakanym stanie. Więc jak zawsze - coś za coś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 22 Października 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Października 2011 Nooo coś za coś, przyjemność za tone piasku w napędzie, wiatr we włosach za zgrzytający łańcuch ewentualnie zawsze mozna jechać totalnie na sucho, po wyshakeowaniu lańcucha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daVe Napisano 23 Października 2011 Udostępnij Napisano 23 Października 2011 Przypomniał mi się tekst kolegi, po wjechaniu na plażę: "Dobrze, że nasmarowałem wcześniej łańcuch, piach będzie się lepiej kleił" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vlaho Napisano 29 Października 2011 Udostępnij Napisano 29 Października 2011 Po piachu generalnie ciężko się jeździ, ale wszystko zależy od jego rodzaju. Polecam jazdę po duńskich plażach (na zdjęciach okolice miejscowości Blokhus i Lokken - wybrzeże Morza Północnego). Po tych plażach jeździ się nawet zwykłymi samochodami, i jest to zupełnie codzienny widok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ProCombat Napisano 30 Października 2011 Udostępnij Napisano 30 Października 2011 Ja bym się bał o późniejszy stan roweru , bo słona woda + rower to nie ciekawe połączenie . I jeszcze ten piach . Też zależy gdzie , bo niekiedy jest super . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emilio3 Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Jeździłem w tym roku po plaży paręnaście kilometrów i muszę przyznać ze to dobry trening kondycyjno/ruchowo/motoryczny, nie było problemów z rdzewiejącym napędem czy piaskiem w piastach. Więc tak w ramach ciekawostki bardzo polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
apnea9 Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Jeżdzilem po plaży załadowanym rowerem... sa fragmenty że da się jechac calkiem łatwo, ale o wiele wiecej bylo takich że trzeba bylo szarpać sie z rowerem. 1. Zapowiedź plaży... przeprawa przez wydmę (czołpińską - 5 wzniesień) 2. Nadzieja że po plaży da się jechać (owszem czasami się da) 3. Raptem parenaście km. a jednak najwieksza wydma w PL odwiedzona w "nocy" (zaleta - zero ludzi w parku narodowym) 4. O poranku ledwo patrzac na oczy od razu rzucila sie pewna inność w rowerze, której wczesniej nie widzialem ze zmeczenia. O poranku opłukanie z węża przy budynku sanitarnym i cichutko można było osiągać kolejny cel dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
morfish Napisano 4 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2011 Lato i początki jesieni - super sprawa, szczególnie jak ktoś chce intensywnie poćwiczyć utrzymywanie kadencji i jazdę w piachu. Nad morzem zawsze wieje, więc można sobie obrać czy wolimy pod wiatr - wersja dla twardzieli, czy przeciwnie. Jazda z sakwami bywa zawsze uciążliwa - tylne koło będzie się szybciej zapadać, i trzeba włożyć większy wysiłek w utrzymywanie stałej kadencji, żeby się nie zapadać w piasku. Miejscami, szczególnie na wiosnę, są miejsca wyglądające identycznie jak reszta plaży, ale podsiąknięte wodą. To działa jak ruchome piaski, sekundę po zatrzymaniu zaczynamy się zapadać. Pamiętam jak 2 lata temu nieopatrznie coś poprawiałem przy rowerze w takim miejscu, i jak na moich oczach zapadł się do pół koła, a moje buty do kostek były już niewidoczne. Momentalnie! No i słona woda w połączeniu z drobnym kwarcem masakruje napęd bardzo konkretnie. Więc warto by było mięć rower specjalnie na takie okazje, bo niewątpliwa przyjemność jaką jest jazda po plaży w lato będzie dosyć kosztowna pod koniec sezonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.