King144000 Napisano 19 Października 2011 Napisano 19 Października 2011 Witam. W przyszłym roku planuję zmienić rower. Jeżdżę turystycznie, oraz amatorsko szosowo. Wiek: 16 lat Waga: 70kg Wzrost: 182cm Planuję dysponować gotówką ok 2000zł +-100zł Zależy mi na rowerze, którym mógłbym się wybrać na wyjazd wyczynowy typu 400km/24h ale także w Bieszczady, Góry świętokrzyskie czy w dalszej przyszłości 2-3lata gdzieś na koniec Europy. Pytanie: czy taka kwota, jest kwotą "bezpieczną"? (kilkanaście-kilkadziesiąt tyś km) Czy bardziej opłaca się kupić rower, czy go złożyć dobierając sobie wszystko pod siebie? Obecnie jeżdżę na schwinnie z małą ramą i kołami 26', zrobiłem nim w ciągu 3 lat ok 6,5tyś km, z tego 3tyś w tym roku ale obawiam się że po przyszłym sezonie (2012, planowane ok 4 - 4,5tyś km) może być z nim gorzej. Czy warto przemęczyć się na nim nieco dłużej i odłożyć więcej gotówki?
krism4a1 Napisano 20 Października 2011 Napisano 20 Października 2011 Witam. W przyszłym roku planuję zmienić rower. Jeżdżę turystycznie, oraz amatorsko szosowo. Wiek: 16 lat Waga: 70kg Wzrost: 182cm Planuję dysponować gotówką ok 2000zł +-100zł Zależy mi na rowerze, którym mógłbym się wybrać na wyjazd wyczynowy typu 400km/24h ale także w Bieszczady, Góry świętokrzyskie czy w dalszej przyszłości 2-3lata gdzieś na koniec Europy. Pytanie: czy taka kwota, jest kwotą "bezpieczną"? (kilkanaście-kilkadziesiąt tyś km) Czy bardziej opłaca się kupić rower, czy go złożyć dobierając sobie wszystko pod siebie? Obecnie jeżdżę na schwinnie z małą ramą i kołami 26', zrobiłem nim w ciągu 3 lat ok 6,5tyś km, z tego 3tyś w tym roku ale obawiam się że po przyszłym sezonie (2012, planowane ok 4 - 4,5tyś km) może być z nim gorzej. Czy warto przemęczyć się na nim nieco dłużej i odłożyć więcej gotówki? Nie ma roweru "wyczynowo szosowego" jednocześnie dostosowanego na wyprawę na "koniec Europy". Inne koła, kierownica, osprzęt pomijając konieczność dołożenia błotniów, bagażników, sakw itp. 2 tyś. starczy na start na turystyka.
Trybal092 Napisano 22 Października 2011 Napisano 22 Października 2011 Myślę, że najlepiej będzie wybrać rowerek crossowy http://www.rowerzyst...html#fragment-2 http://www.rowerzyst...html#fragment-2 W grę wchodzi coś używanego ?
Moloch89 Napisano 23 Października 2011 Napisano 23 Października 2011 Witam. W przyszłym roku planuję zmienić rower. Jeżdżę turystycznie, oraz amatorsko szosowo. Wiek: 16 lat Waga: 70kg Wzrost: 182cm Planuję dysponować gotówką ok 2000zł +-100zł Zależy mi na rowerze, którym mógłbym się wybrać na wyjazd wyczynowy typu 400km/24h ale także w Bieszczady, Góry świętokrzyskie czy w dalszej przyszłości 2-3lata gdzieś na koniec Europy. Pytanie: czy taka kwota, jest kwotą "bezpieczną"? (kilkanaście-kilkadziesiąt tyś km) Czy bardziej opłaca się kupić rower, czy go złożyć dobierając sobie wszystko pod siebie? Obecnie jeżdżę na schwinnie z małą ramą i kołami 26', zrobiłem nim w ciągu 3 lat ok 6,5tyś km, z tego 3tyś w tym roku ale obawiam się że po przyszłym sezonie (2012, planowane ok 4 - 4,5tyś km) może być z nim gorzej. Czy warto przemęczyć się na nim nieco dłużej i odłożyć więcej gotówki? Najlepiej w twoim wypadku kupić rower crossowy, ale wtedy jazdę w górach musisz odpuścić, no chyba że po asfalcie. Na crossie spokojnie zrobisz 400km w 24h, możesz sobie to ułatwić dokupując drugi komplet szosowych kół i lemondke. Składać raczej nie ma sensu z twoim budżetem, 2000zł na sam rower wystarczy, szukałbym czegoś ze sztywnym widelcem, bo amortyzator na asfalcie jest nie potrzebny. Poszukaj też czegoś w rowerach używanych jest teraz dużo okazji.
King144000 Napisano 23 Października 2011 Autor Napisano 23 Października 2011 Dzięki Wam za odpowiedzi. Będę wiedział w czym mniej więcej szukać
brt0555 Napisano 23 Października 2011 Napisano 23 Października 2011 Do ja dołożę swoje 3 grosze. Unibike Viper GTS 1700-1800złt Do tego dokupujesz bagażnik pod sakwy(ja mam za 50złt i jest bardzo wytrzymały i solidny), błotniki (mam zwykłe za 20złt i się trzymają, tylni tylko troszke stuka o bagażnik). I możesz jeździć gdzie chcesz, regulowany mostek ma swoje zalety i wady, wada to skrzypienie kierownicy, jednak po dobrym nasmarowaniu wszystko powinno być, a zaleta to wiadomo zależnie od stylu jazdy regulujesz sobie pozycję, siodełko jedynie jest twarde w Viperze i to mu przeszkadza na drodze bycia komfortowym turystą. Tak to mam mój Viper jest ubrany właśnie w takie dodatki(wiadomo rogi ,chwyty dla wygody inne) i jest świetny, gdybym miał z kim myślę, że spokojnie większą trasę nim da się zrobić. Jednak problem tkwi w górach, to nie miejsce dla typowych crossów/turystów, na takie wyprawy lepiej sprawdzi się mtb, z sakwami i dobrymi "walcami" oraz amortyzatorem, wszystko zależy ile i jak chcesz jeździć, jeśli góry i teren przeważają bierz mtb, którym po asfalcie dasz radę tylko, że z gorszą prędkością. Cross jest dość uniwersalny, bo po lasach też pojeździsz i twardych szutrach, ale nie jest to wyczynowiec. Sam chciałem kupić mtb, ale lasy jakie mnie otaczają są proste i gładkie, więc nie potrzebuję roweru w teren, poza tym latam tylko na szosie (szkoła,kumple, przejażdżki) i czasem dojazd na działkę czy inne zakamarki bocznymi drogami. Polecam Ci crossy jak i samego Vipera, w tej kwocie jest już w czym wybierać, jednak przy Twoich ambicjach musisz wybrać spokojnie. Pozdrawiam!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.