Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 13


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż można było w dzisiejszą i wczorajszą piękną pogodę robić rowerowego jak nie śmigać ile wlezie? Na dodatek mieszkając w Kielcach? Zatem śmigałem jak zwykle Pasmem Posłowickim a że nóżka coraz lepiej zaczyna podawać to i łatwo się zatracić :) Trzeba zacząć budzik nastawiać aby z dystansem nie przesadzić bo do domciu aż szkoda wracać:) Mam nadzieję, że dzisiejsza pogoda utrzyma się do listopada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48,2 km z Katowic na Paprocany i z powrotem. Całą drogę zastanawiałem się dlaczego tak ciężko mi szło. Po powrocie okazało się, że musiałem od nowa regulować hamulec tylny :laugh: Wszystko na szczęście z mojej winy, bo za bardzo "podciągnąłem" jeden klocek względem drugiego. No ale 2 min. zabawy Avidowskimi pokrętłami i wszystko działa jak należy.

 

PS. A jutro może trasa na Pogorię... albo do Pszczyny (jak się znajdzie jakiś znajomy do jazdy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...