Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 13


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Powrót rowerem zostawionym wczoraj w biurze z powodu deszczu. Dziś po południu to samo-siorpie w pysk spod daszka kasku, a na marynarce z tyłu zostaje lekki skunks. Szkoda, że kaszkiet w plecaczku. Jazda delikatna bo opona 700x25 a auta z obu stron w ciasnym korku i mokro (Kazafaza-na Ku Słońcu korki od samej górki przy środkowej bramie cmentarnej do ronda z Derdowskiego).

Lubię ten moment gdy widzę z daleka jak długi "czeka mnie korek" między stojącymi bezczynnie autami z lewej i prawej. Dojeżdżający kierowcy patrzą ze zrezygnowaniem a my tylko prostujemy się, uśmiechamy, poprawiamy rękawki i wio w sam środek gąsienicy.... ach...

Dla tych z rondami - lubicie tak ustawic sobie wszystko z góry by bez hamowania wpadac w samo centrum ronda? :) i tak by nikt nie zatrąbił... całkowita płynnośc przenikania w gąszczu miejskiej dżungli.

 

ps: zamówiłem szprychy do tylnego koła 650B! w końcu :) chyba, bo już któryś raz okazuje się, że coś na stronie jest, ale rzeczywistośc okazuje się bardziej bolesna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon dziś już przeze mnie rozpoczęty na 100% - ponieważ mam pełny dostęp do roweru (jeszcze zobaczymy jak z czasem będzie). Z wydatków na ten sezon jak na razie nowy zacisk Dartmoor Bolt-On na tył oraz wymiana wylihtowanej dętki na normalną. Ogólnie rzecz ujmując odchudzanie za wszelką cenę mi przeszło, stawiam na jak najmniejszą awaryjność ;). Wpadło dziś 32km w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...