Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 13


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Jaaakie jutro, wczoraj po południu rower na dół i chociaż te 10km żeby nie zapomnieć jak się jeździ, dziś planuję ze 30, więcej nie, bo goście będą narzekać :D

Ale od piątku do soboty 0km było, aż mi było jakoś tak nieswojo.

I wielkanocne fundusze już wiem na co przeznaczę, we wtorek do sklepu... cykloza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano do pracy po czterech dniach przerwy. Nawet nic nie poczułem że jechałem. Tempem spacerowym a średnia i tak 30km/h z jednym hamowaniem, bo trochę za stromo było w dół. Bałem się tylko jednego, że zaczęła się apokalipsa. Sceny miałem jak z horrorów - puste ulice, puste chodniki, puste ścieżki, puste parkingi, nawet autostrada pusta (jakieś półtora mili mam wzdłuż autostrady). Zupełnie jak by wszyscy anglicy wzięli chorobowe na telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...