Sol Napisano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Oshee to niezła tablica Mendelejewa. U mnie są skreśleni za aspartam i żółć chinolinową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Salvin Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Patrząc na prognozy pogody stwierdziłem, że mroźny wyż rosyjski tak szybko nie ustąpi, więc przywiozłem sobie z mieszkania babci rowerek stacjonarny (magnetyczny z 9 kg kołem zamachowym!) coby forma kompletnie nie uciekła i waga za bardzo nie wzrosła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TrzecieKolo Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 TrzeccieKolo: sprobuj "trytytki" Powaznie ;D haha, nieźle 30 km, kozy w nosie zamarzały... Zastanawia mnie jedna rzecz - wiozłem ze sobą dziś dwa bidony, w jednym Oshee a w drugim Isostar rozrobiony w proporcjach wg producenta. Po godzinie Isostar zmienił stan skupienia. Pytanie co leją do butelkowanego Oshee? hehehe, ja dlatego nie piję takich wynalazków, taką chemię w siebie wlewać? ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zakol13 Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 uff szybkie 10km w temp. -10 stopni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Retcel Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 No mnie też podkusiło i zrobiłem trochę ponad 10km wdrapałem się na górę w Kazimierzu (wioska obok Rumi (trójmiasto)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thunderbird25 Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Co prawda jeżdziłem w sobotę, ale przy -12 stopniach. Pokonałem 11km na pobliską górkę treninigową w Bogatyni (Worek Turoszowski). Co 5 minut spadałem z roweru i jeżdziłem jak na łyżwach.. Nie dojechałem na sam szczyt pasa granicznego, bo nawet zjeżdżanie wymagało pedałowania, a co dopiero wjazd . Tylko narty sniegowe pozwoliły by na dotarcie na sam sczyt. Póżniej odbiłem sobie niedosyt i przebiegłem 10km. Aaaaaaaaaaaaaaa!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek33 Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Józek, ja bym się tym specjalnie nie interesował... Dobrze powiedziane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RaiderX Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Dzisiaj zrobiłem coś takiego: http://www.forumrowerowe.org/topic/105035-tuning-poradnik-jak-zamontowac-lozyska-w-klamkach-avid-sd-7/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaniszMTB Napisano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 Rafał... Ty cały czas robisz coś fajnego Ja dzisiaj zakończyłem rozbiórkę swojego roweru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sagitt77 Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 W sobotę 15 km po lesie łagiewnickim, wczoraj wyczyściłem rower. Bardzo pomagał mi synek (17 miesięcy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Może trochę humorystycznie... Skrobałem kurtkę z zamarzniętych smarków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thrawn Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Z samego rana odebrałem ramę ze spawania. Po robocie pilnikowanie/papierościernianie nadmiernego spawu, skręcanie całej maszyny, ustawianie, smarowanie itp. Teraz zasłużone piwko po robocie. Jutro mam nadzieję na testy czy to będzie jeździć. Fotę ramy świeżo po spawaniu zaraz wpakuję do galerii, jakby jacyś ciekawi byli toto cudo zobaczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaapeo Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Ja dzisiaj skracałem pancerze, czyściłem je oraz linki i popsikałem na nowo no teraz o niebo lepiej jeszcze trochę regulowania przerzutek, kolejne zakupy i można ruszać na wycieczki. Trzeba jednak poczekać na odpowiednią temperaturę bo dzisiaj było -15 w dzień, a teraz gdy piszę jest -22 ;( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zakol13 Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 ^ czym myłeś pancerze ? bo ja mam białe i strasznie zasyfione :/ z rowerowych rzeczy dziś... wytarłem ramę z kurzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo07 Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 od jakiegoś m-c zapitalam do roboty i z powrotem już nie 14km a 40km Sports Tracker - link z traski praca-dom a się mi nudziło to sobie loga zapodałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Domcio222 Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Wypolerowalem sztyce i zepsulem tylni hamulec promaxa, ale naszczescie nowy juz w drodze . Jutro czeka mnie wymiana osi na szybkozamykacze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thrawn Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Wycacałem spaw na ramie, później podwójne lakierowanie. Wygląda całkiem ok, nawet lakier dobrany z przypadku w lidlu okazał się trafiony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klon Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Dzisiaj dla relaksu rozkręciłem rower, żeby zważyć ramę i wszystkie inne części po drodze Przy okazji wyczyściłem i przesmarowałem co trzeba, poskręcałem tak jak trzeba tym razem już kluczem dynamometrycznym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supersam Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Dzisiaj montowałem amortyzator i kółka do mojej maszyny, w najbliższym czasie trzeba będzie po testować nowy sprzęt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaapeo Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 ^ czym myłeś pancerze ? bo ja mam białe i strasznie zasyfione :/ Nie powiem Ci teraz dokładnie nazwy tego specyfiku, jutro zobaczę i napiszę, mam dwa nawet w puszkach z cienkimi końcówkami (to jest jakiś środek czyszczący smary itd), że do pancerzy są tez idealne, czyszczę tym też łańcuch i kasetę ze smaru, wystarczy z bliska psiknąć to idzie z ciśnieniem, że cały syf schodzi naprawdę dobra sprawa... Ułatwia bardzo czyszczenie. Teraz hamulce odbijają się błyskawicznie leciutko chodzą, a przerzutki to samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Salvin Napisano 3 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Kolejny dzień treningu na rowerze stacjonarnym. Nudne to jak cholera i trzeba mieć wielkie pokłady samozaparcia, ale jak się spojrzy na spadające wskazania wagi to motywacja wzrasta momentalnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zakol13 Napisano 4 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2012 posiedziałem na bikemapie i powyznaczałem parę tras w okolicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacekddd Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Broniąc honoru 2oo, 1:0 dla mtb. Gps wyłączył się przez to zimno x razy. http://www.sports-tracker.com/#/workout/Jacekddd/fglc467nf3jtr20v Myślę, że nietrudno się domyśleć, która część track'a jest na filmie ;-) -15C przyjemny orzeźwiający wiaterek. Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Chwilowy OT: Za mało jeszcze w TV i w radio trąbią na temat włażenia na lód co? Chcesz przetestować na własnej skórze, a może po prostu zasponsoruj komuś akcję ratowniczą, hę? Powrót do tematu: Ja dzisiaj króciutko, tylko godzina, z czego pół godziny to trening jazdy po lodzie w Lasku Kabackim (nie musiałam w tym celu popylać po krze na Wiśle). Zamarzły mi palce u stóp, ale rękawice Chiba Alaska dają radę. Całkiem mi było ciepło w łapki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazafaza Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Siedzac chory w domu zamontowalem przedni blotnik Mucky Nutz Fender Bender...moze powiedziec o tym czyms "blotnik" to za wiele, dowiem sie jak sie sprawuje mam nadzieje juz niebawem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.