[piasta] do singlespeeda

[kulasss]

Czy możecie polecić jakąś tanią i solidną (zdarza się, że te pojęcia się nie wykluczają) piastę do singlespeeda. Potrzebuję coś takiego do zimowego roweru na dojazdy do pracy. Mówiąc o solidnej mam na myśli moją wagę (112kg) i wzrost (197cm).

Pozdrawiam.

Kulasss

[Przeor]

A do jakiej ramy?

Wg mnie na dojazdy do pracy najlepsza będzie piasta torpedo bez żadnych przełożeń w środku. Taka zwyczajna, jaka była montowana w starych rowerach. Jest nie do zaj#$%nia

Co prawda jej rozstaw jest odrobinę mniejszy, ale też można śmiało założyć. Ja mam to przetestowane i nawet nie zakładałem żadnych tulei redukcyjnych. Po prostu po chamsku skręciłem i w drogę. Przy prawidłowym skontrowaniu, nie trzeba do niej zaglądać przez kilka lat, nawet jak używamy ją w podłych warunkach. Można kupić nową, można też wybrać się na pobliską składnicę złomu i za 1zł (słownie JEDEN - ja dokładnie tyle zapłaciłem) taką nabyć. Na pewno na każdym złomie jest jakiś rower z taką piastą. Trzeba pamiętać tylko o tym, żeby wziąć ze sobą obcinaczki do drutu i wyciąć ją z koła, po co płacić za starą obręcz. Potem tylko przeserwisować i w drogę.

[Jogurcik]

To zapytam przy okazji - da radę piastę pod 120mm wsadzić do 10 letniej ramy MTB (rozmiar 135mm) ?

[Puklus]

Taka zwyczajna, jaka była montowana w starych rowerach. Jest nie do zaj#$%nia

Heh no u mnie po przejechaniu tak z miliona km trzeba było bęben obracac bo sie wytarł wzyczajnie ostatecznie został wymienioy i do dziś smiga ale fakt jest to nie zawodne.

 

Jeżeli trafisz na torpedo z osią 10mm taką jaką mają piasty MTB, spokojnie mozna je zamienić, dać dystanse zeby ustawić koło i powinno działać. Obawy mam co do gięcia sie osiek bo jadnak łozyska są dużo bliżej środka. W rometowskiej piaście jest to ok 70mm, czyli zostaje jakies 3 cm luzu po obu stronach, no i jak nie masz haków pod kątem tez moze być problem z napięciem łańcucha, żeby nie spadał.