Skocz do zawartości

[wgnieciona rama] po spotkaniu z samochodem


candle

Rekomendowane odpowiedzi

ahoj,

kilka dni temu niemiło wyrżnął we mnie fiat uno.

Rower zniósł to naprawdę nieźle, poza zadraśnięciem kierownicy i wgniotem na tylnym widelcu.

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z samochodem, ale pierwsze o takim skutku. Bo nie wiem, czy już szukać nowej ramy, czy mam dojeżdżać tą?

Oś tylnego koła poszła minimalnie w prawo, co zresztą widać na zdjęciach. Generalnie nie czuć prawie w ogóle różnicy, jeśli mam ręce na kierownicy :)

gniot.gif

 

gniot2.gif

 

Czy jakiś stalo-spec wyprostuje mi to za niewielką kwotę? Czy jest to w ogóle potrzebne? Bo na razie kiepsko z $ i nowa rama jak już to zimą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę , że jeśli ustawisz koło znowu na środku to możesz jeździć dalej do póki nie pojawią się pęknięcia i rama nie będzie dalej się wyginała , ew możesz spróbować wyciągnąć tą rurkę do poprzedniej pozycji tzn. jak najbliżej pierwotnego stanu . Wątpię żeby znalazł się ktoś (blacharz czy ktoś kto zajmuje się obróbką metali)kto to naprawi w 100% . A co do samego wypadku , gdybyś miał lampki , odblaski czyli : lampka przód , odblask i lampka tył to spokojnie mógłbyś wzywać policję i złożyć prośbę o odszkodowanie z OC tego kierowcy , bo gdy masz lampki OK jest w 100% gotowe do ruchu gdyż zablokowanie korb jest równoznaczne z posiadaniem jednego niezależnego hamulca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły mechanior samochodowy wyciągnie ci to bez problemu. Może nie będzie co do milimetra ale będzie na pewno lepiej. Bez lakierowania powinno to kosztować parę zł. Widziałem kiedyś w warsztacie coś jakby lewarek do wyciągania wgnieceń w samochodach. Praktycznie żadna robota. Oś poszła w prawo bo poprostu wygiął się widelec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pomyślałem o taki rozwiązaniu jak przedmówca ale w tej chwili uważam że to całkiem dobra opcja . Jedynie może pozostać wgniotka . Wtedy proponuję papier ścierny o gradacji około 120 , zeszlifować trochę lakieru dookoła w miejsce wgniotki nałożyć szpachlę samochodową (koszt małej puszki 10zł z utwardzaczem) której starczy spokojnie na 20 takich wgniotek . szpachla schnie 15 minut , następnie szlifujemy papierem około 200 i robimy jak najładniej żeby przypominało stary kształt , potem tylko biały lakier z puszki (bo takiego koloru masz ramę , przynajmniej tak myślę) i gotowe :) rama jak nowa jeśli uda się wyprostować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc:)

 

Wypadek miał miejsce o 12 w południe i nie był z mojej winy... Wymuszenie pierwszeństwa przez kierowcę.

Koleś dał mi swój numer ale się migał, więc zawiadomiłem policję i się skruszył, dostanę od niego 500 pln ale obecny stan finansów zmusza mnie do przeznaczenia tej kwoty na coś innego niż nowa rama :)

 

W najbliższych dniach skoczę gdzieś do blacharza i postąpię jak karbeti powiedział.

 

pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...