Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Widzę tutaj że jak się pakujecie to większość z was bierze łatki a nie całe dętki.

Lepiej jest brać na wycieczkę rowerową (do 100 km) całą dętkę czy łatki (z klejem i papierem ściernym)?

Dodam że dętkę trochę ciężko zmieścić gdziekolwiek....

Napisano (edytowane)
Już niedługo wyruszam na pierwszą wyprawę i kompletuję listę rzeczy które zabiorę ze sobą

 

Podstawa:


- namiot

- bagażnik i sakwy

- spodnie krótkie i długie (lub długie z odczepianymi nogawkami) 

- ciuchy


- śpiwór

 

I lista co mi na razie wpadło do głowy że muszę mieć

- błotniki

- kuchenka + kartusz + krzesiwo

- latarka

- turystyczny garnek i sztućce

- scyzoryk

- ręcznik szybkoschnący

- apteczka

- kosmetyki

- multitool + dętka + łatki

 

Co jeszcze?

Edytowane przez adhed
  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team
Napisano

o powyższych zapytań/uwag
- skuwacz - w terenie wiadomo -wystarczy dobrze trzepnąć łańcuchem o kamień i czasem tak potrafią zapiec się ogniwa, że tylko skuwacz pomoże. Raz zdarzyło się, że łańcuch na mocno "trzepanym" zjeździe się rozpiął na spince. Spinka zginęła-skuwacz pomógł. W sumie ciekawe ale zbyt często go używamy :) A na asfalcie? No cóż -wystarczy, że pęknie na ogniwie ;)
Przy wyprawie terenowej brałbym (i tak robimy) skuwacz pełnokrwisty, porządny. NA szosie tylko taki mały w zestawie z kluczami.

Łatki i dętka, po dętce na osobę (jeżeli wyprawa w tereny mniej zaludnione, mniejsze szanse na sklep z lekką dętka 650b hehe), plus łatki. Dętka w przypadku gdy skończą się łatki :), gdy przecięcie jest większe niż największa łatka (rozcięcie na szkle) lub gdy padnie wentyl. My w dodatku bierzemy (nauczeni doświadczeniem) oponę (ale to w dalsze trasy terenowe). Na krótkie trasy blisko domu (do 100km) brałbym łatki (zresztą zawsze tak robię), a dętkę? można zawinąć po szosowemu i podkleić pod siodłem :)

adhed - ani słowa o mapie? gps? kompasie? :)
z ubraniami nie przesadzaj, własnie miałem okazję zobaczyć bagaż na 5 dni , w tym chyba z 4 pary "pampersów" :) prawdziwy pokaz mody wyprawowej :)
gdzie mata bo nie ma na liście ?
chusteczki nawilżane -to naprawdę się przydaje (dziś są już w małych opakowaniach)
weź zzipów kilka -mogą się przydać :) i z dwa troki plecakowe, i rękawiczki silikonowe bo szkoda czasem łap popaprać (a wazy to z 3gramy)
Oczywiście wszystko zależy gdzie na ile  jedziesz itd.....bo listę można ciągnąć jeszcze długo...

erzurum-słyniesz z krótkich i "pozytywnych" wypowiedzi, a podzieliłbyś się rozleglejszą wiedzą? wozisz mniej - czego? ubrań? kondomów? cukru? chusteczek do nosa?


 

Napisano

Wyjeżdżam z chłopakami z forum juz w czwartek na polskie wybrzeże i wyspę Rugię w Niemczech.

 

Ekwipunek juz poszerzony:

- sporo zipow i taśma izolacyjną

- mapy są oczywiście, papierowe, mam mapnik na torbie

- skuwacz bierzemy

- materac pompowany zamiast maty, szybko się pompuje bez pompki

 

Wyklepane z Nexus 7

 

 

 

Wyjeżdżam z chłopakami z forum juz w czwartek na polskie wybrzeże i wyspę Rugię w Niemczech.

 

Ekwipunek juz poszerzony:

- sporo zipow i taśma izolacyjną

- mapy są oczywiście, papierowe, mam mapnik na torbie

- skuwacz bierzemy

- materac pompowany zamiast maty, szybko się pompuje bez pompki

 

Chusteczki nawilzane i rękawiczki weźme, bo na pewno są przydatne

 

Wyklepane z Nexus 7

 

 

Wyklepane z Nexus 7

 

 

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Dodać jeszcze można mały magnesik do poszukiwania upuszczonych drobnych części. Może być na mocnej cienkiej nitce.

Osobiście zastanawiam się nad takimi workami kompresyjnymi z zaworkiem, do których wkłada się ciuchy i zwijając zawartość razem z workiem powietrze uchodzi z wewnątrz. Wagowo niezbyt atrakcyjnie to wygląda, ale bywają okoliczności, kiedy potrzebna przestrzeń i wtedy trzeba pójść na wagowo-przestrzenny kompromis. Może komuś się przyda.

Znalazłem coś takiego w Decathlonie: http://www.decathlon.pl/worek-wodoszczelny-25-l-id_8206610.html

Napisano

Takie worki na pewno dobra opcja, bo np. gdy coś Ci się wyleje w sakwie to ciuchów nie będziesz miał ... cuchnących (wylało mi się mleko :))

  • 7 miesięcy temu...
Napisano

Igor Kovse. Dzisiaj natknelam sie na jego stronke. Nie do konca jestem przekonana, czy to bylyby dobre rady dla rozpoczynajacych dopiero przygode z wyprawami ;)  ale gosc ujal mnie za serce swoja wyobraznia i minimalizmem :P .

Polecam lekture calosci, daje pojecie o skali i etapach rozwoju;) jego przedsiewziecia. Chociaz juz samo introduction na stronce glownej daje rade, zeby przyblizyc temat. Potrzeba nadal matka wynalazkow :thumbsup:

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Wpisałem "bikepacking" w googlach obrazki.

Wiele fotek jest z rowerami które mają opony jak z motoru :/

Oni tam w Stanach muszą mieć wszystko duże,czy to ma jakiś inny cel?

Na szosie to dodatkowe tarcie,no chyba że oni tam jeżdżą tylko po szutrze ?

9669876500_1399918507.jpg

 

 

 

  • Mod Team
Napisano

W Hameryce coraz częściej rower wyprawowy to właśnie fatbike. Ich waga ciągle spada, węglowe Salsy budowane są już w okolicach 10kg. Poza tym, tam rzadziej wyprawuje się po asfaltach, a fatbike to rower w zasadzie gotowy również na wyprawy zimowe, u nas ciągle dużo mniej popularne.
O zaletach i wadach takich opon i rowerów piszemy sobie tutaj.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Anarchy, widzę, że wpadliśmyna to samo rozwiązanie odnośnie docieplenia śpiwora z polaru. Ja jednak kupiłem polar cięty z metra, wyciąłem i zszyłem go pod konkretny śpiwór, doszyłem kaptur i oczywiście ściągacz z cienkiej gumki. Taki wkład świetnie dociepla śpiwór a w schronisku można spać tylko w samym wkładzie. Minusem jest waga bo to blisko 1kg więc z puchówkami przegrywa no i wielkość bo to mało kompresyjny przedmiot.

Spania w namiocie bez śpiworu, nawet latem, ja nikomu nie proponuje bo nocka możebyć ciepła na poziomie 18 st c a może być także na poziomie 7 st c. Coż... taki mamy klimat.

Napisano

Klimat mamy taki, że 2 lipca 2000 roku w lesie nad Wojcieszowem były 2 stopnie Celsjusza, w namiocie nieco cieplej, nieco cieplej, 3,5 stopnia było pod koniec czerwca 2010 roku nad Piławą.

Z ciężkich i niepotrzebnych rzeczy - w Armenii przejechałem prawie 1000 km wlokąc ze sobą "Lód" Jacka Dukaja, do którego nie zajrzałem chyba ani razu.

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

hej, w weekend majowy planujemy z kumpelą i kilkoma osobami jeszcze taką dłuższą wycieczkę rowerową - można by rzecz że prawie wyprawę bo jeśli pogoda dopisze to plan jest taki, ze zabieramy ze sobą namiot, śpiwory i bawimy się całą noc. problem tkwi w tym, że nie bardzo wiemy gdzie kupić jakiś dobry namiot - kiedyś miałyśmy fajny ale swoje juz wysłużył. możecie polecić jakiś sklep? ewentualnie - może ktoś z Was zna opinie nt CQB? wyskoczyli mi na początku w Google więc może tam?

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...