Skocz do zawartości

[hamulce tarczowe] hydrauliki a zima


grzesiowu

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

od jakiegoś czasu zbieram siły, wiedzę i kasę celem kupienia/złożenia nowego roweru ... i narodził mi się problem o którym wcale nie pomyślałem jeszcze miesiąc temu; czy hydrauliki nadają się do jazdy zimą, czy mróz na nie wpływa etc

 

Ja bym chciał kupić raz tzn takie hample które są świetne w temp powyżej tych +10 st. C ale żeby i przy konkretnych mrozach nie traciły swoich możliwości - czy to jest utopia?

 

Póki co dogrzebałem się do tezy że olej mniej się nadaje nioż dot do zimowego jeżdżenia...

 

dzięki za pomoc

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się też zastanawiam jak to będzie pracować, bo to moja pierwsza zima i hydrauliczne hamulce. Olej mineralny nieco gęstnieje w niskich temperaturach. Z pewnością nie będę zalewał hamulców DOT'em (samochodowy płyn hamulcowy). Płyn jest żrący i podobno po pewnym czasie układ zaczyna tracić szczelność. Zastanawiam się czy czasem nie można go zalać olejem systetycznym typu 0W. 0W oznacza że olej może pracę w około -30, -35 stopni (norma SAE). Typowy olej mineralny według SAE ma stopień 15W i dolny zakres -15, -20 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce pracują na płynie dot lub na oleju mineralnym. Nie można sobie wybierać czym dany hamulec ma być zalany - o tym decyduje producent hamulca wybierając płyn do niego oraz rodzaj uszczelek.

 

Hamulce pracujące na oleju mineralnym są wrażliwsze na temperatury ujemne czy nawet niskie na plusie, pod tym względem dot'owce są o wiele lepsze. W takim przypadku, jeśli chce się korzystać z roweru zimą lepiej nie kupować hamulców shimano, tektro, magury.

grzesiowu, wg moich doświadczeń hamulce pracujące na płynie dot zmieniają swoje działanie w sposób mało zauważalny, w stopniu nie upośledzającym ich pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem trochę zeszłej zimy na swoich Juicy 3 (dot 4). Żadnego upośledzenia pracy hamulców nie dostrzegłem. Jedyny "problem" to wynikające z warunków atmosferycznych częste popiskiwanie (do czasu rozgrzania/wysuszenia tarczy).

 

Czasami też pojawiał się rudy nalot na roboczej powierzchni tarczy hamulcowej. Jest tam goły, starty metal i po wniesieniu roweru do mieszkania, skraplająca się na tarczach para wodna powodowała taką mikrokorozję. Oczywiście ścierało się to momentalnie przy następnym wyjeździe. Pewnie tego efektu by nie było, gdybym miał z górki do domu :icon_wink:

 

Nie ma co demonizować DOTa. Moje Juicy 3 (mające opinię hebli awaryjnych) zostały zalane 2 lata temu. Zaliczyły prawie 10kkm i przy hamulcach nic nie robiłem. Tylko klocki wymieniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce pracują na płynie dot lub na oleju mineralnym. Nie można sobie wybierać czym dany hamulec ma być zalany - o tym decyduje producent hamulca wybierając płyn do niego oraz rodzaj uszczelek.

 

 

tak to wiem ... i właśnie póki nie kupiłem jeszcze hydraulików to jest czas na przemyślenia ... z tego co wiem elixirom dot jest przypisany fabrycznie więc jeśli ktoś lubi jeździć zimą to chyba powinien się nad avidami mocno zastanowić

 

Ja się też zastanawiam jak to będzie pracować, bo to moja pierwsza zima i hydrauliczne hamulce. Olej mineralny nieco gęstnieje w niskich temperaturach. Z pewnością nie będę zalewał hamulców DOT'em (samochodowy płyn hamulcowy). Płyn jest żrący i podobno po pewnym czasie układ zaczyna tracić szczelność. Zastanawiam się czy czasem nie można go zalać olejem systetycznym typu 0W. 0W oznacza że olej może pracę w około -30, -35 stopni (norma SAE). Typowy olej mineralny według SAE ma stopień 15W i dolny zakres -15, -20 stopni.

 

Ale to chyba nie jest takie proste ... ot kwestia lepkości jeśli jest wyraźnie inna to chyba może to wpłynąć na szczelność? Po prostu wypadało by by ktoś zaryzykował swoimi hamplami i nalał tam czegoś takiego :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba nie jest takie proste ... ot kwestia lepkości jeśli jest wyraźnie inna to chyba może to wpłynąć na szczelność? Po prostu wypadało by by ktoś zaryzykował swoimi hamplami i nalał tam czegoś takiego :]

 

No właśnie... Stare silniki zwykle zalewa się mineralnym a nie syntetykiem ze względu właśnie na szczelność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zamierzasz jeździć przy ujemnych temperaturach to brałbym pod uwagę avidy. Użytkowałem SLX Shimano i parę razy zdarzyło mi się jechać przy -5C.

Olej rozpręża się i klocki zbliżają się do tarczy przez co skok klamki jest bardzo krótki.Moim zdaniem jest to niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelki w zaciskach i tłoczkach są przystosowane do DOT'a lub do oleju mineralnego - cały czas mówimy o płynach hamulcowych, a nie silnikowych! DOT po wlaniu go hamulców np Shimano, uszkodzi uszczelki.

Gdzieś na forum był już ten temat przerabiany, nawet były zdjęcia uszczelek zamieszczone...

 

EDIT

 

Gdzieś, czyli tutaj:

Dlaczego DOT nie zastąpi oleju, a olej DOT'a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej rozpręża się i klocki zbliżają się do tarczy przez co skok klamki jest bardzo krótki.Moim zdaniem jest to niebezpieczne.

Ale co konkretnie masz na myśli? Jest tarcie, które może spowodować zablokowanie koła na śliskim odcinku i glebę w efekcie? Bo rozumiem że same hałasy od trącej tarczy niebezpieczne nie są... Pytam zupełnie poważnie, bo będę wybierał hamulce dla mojej dziewczyny i myślę, że najlepsze w kategorii jakość/cena/trwałość będą nowe deore lub SLX, a one zalane są olejem. Sam jeździłem tylko na swoich J3, więc doświadczenie mam niewielkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tu o hałasy ,choć jak są źle wyregulowane odległości klocków od tarczy to mogą też się zdarzyć. Tak jak wspomniałem klocki zbliżają się na niewielką odległość od tarczy. Skok klamki do hamowania wynosił u mnie przy -5C około 1-1,5cm. Modulacja całkowicie zanikła. Nie dało się przewidzieć skutków naciśnięcia klamki.Dla mnie było to mało komfortowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tu o hałasy ,choć jak są źle wyregulowane odległości klocków od tarczy to mogą też się zdarzyć. Tak jak wspomniałem klocki zbliżają się na niewielką odległość od tarczy. Skok klamki do hamowania wynosił u mnie przy -5C około 1-1,5cm. Modulacja całkowicie zanikła. Nie dało się przewidzieć skutków naciśnięcia klamki.Dla mnie było to mało komfortowe.

 

Ale z drugiej strony to chyba nie jest tak, że ludzie z hamulcami na mineralnym rezygnują z jazdy zimą ... ciekawe jak sobie radzą z problemem :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...