Skocz do zawartości

[Tatry] nowe szlaki rowerowe


cath

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Myśle o wypadzie w nasze piękne tatry, oczywiście na rower. Raz juz byłem, dużo nie pojeździłem bo byłem z moja panią, ale szykuje się męski wyjazd na słowacje, i przy okazji chciał bym zachaczyć o Polskie Tatry. Wiem, że w naszej części tych gór nie ma zbyt dużo szlaków rowerowych, a jak już są to raczej bez większych atrakcji. Ale jest światełko, mam przed sobą Bikeborad z lipca 2002, jest tam krótka wzmianaka udostępnieniu dla bikerów "tzw otuliny Tatr-rejon biegnący od Cyrhli aż do Głodówki"

cyt.'" rysuje się możliwość stworzenia sieci klasycznych wąskich ścieżek fantastycznych zarówno pod wzglęm trudności technicznych, jak i widoków. Sumaryczna długośc tych tras może wynieśc nawet 50-60km. Były by to jedyne w Polsce trasy o charakterze alpejskim". Mowa była też o wyższych partiach gór, np Gęsia Szyja"

Byłem z Zakopcu w 2004 roku, tras nowych nie było, szukam w necie też nic nie widać, nie słychać. Mineło już kilka lat, może ktoś coś wie. Jak by nie patrzeć, Tatry to Tatry, chetnie pojeździł bym w wyższych partiach tych gór. Jak na razie wpuściłem się na rowerze na szlak dla pieszych biegnący na Giewont, dojechałem do Polany Kondratowej. Była nie zła jazda, mogli by udostępnić takie szlaki na rowerzystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię....

W naszych pięknych zkomercjalizowanych górach jest już za późno na takie szlaki. Po pierwsze brak miejsca po drógie za dużo tam się kręci takich typowych wieśniaków w stylu: 12 styczeń, ferie, na Kasprowym stoi parka, baba w szpilkach z torebką i koleś w pantoflach i kluczami od samochodu w prawej ręce i z petami w drugiej. Mają plan żeby zejść(śnieg po kolana) do muranowca i później nosalem do zakopca!!!!

Jeśli po naszych górach będą chodzić tacy ludzie to tam nawet zamkną wszystkie szlaki lub otworzą Mc Donalda na giewoncie!!!

 

Ja lubię rower ale nim mozna jeździć po beskidach lub po bieszczadach! Tatry odwiedza niestety za dużo buraków!! Pamiętam czasy kiedy na szlaku mijało się kogoś co 0,5 godziny i ludzie się wzajemnie witali i rozmawiali... Kto gdzie idzie, skąd jest czy daleko jeszcze do schroniska...

A teraz jak powie się komuś Dzień dobry to się patrzy i zastanawia czy go zna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Buraki przyjeżdżają w tatry i je niszczą!!! Powstają nowe knajpy, na szlakach jest tłok!!!!

 

nie obraź się ale jak byś jeździł po tamtejszych szlakach na biku to był byś stu procentowym burakiem!!! Jak szukasz adrenaliny to SE pojedź gdzieś do rabki i tam poszalej ale od Tatr to wara!!!

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię....

W naszych pięknych zkomercjalizowanych górach jest już za późno na takie szlaki. Po pierwsze brak miejsca po drógie za dużo tam się kręci takich typowych wieśniaków w stylu: 12 styczeń, ferie, na Kasprowym stoi parka, baba w szpilkach z torebką i koleś w pantoflach i kluczami od samochodu w prawej ręce i z petami w drugiej. Mają plan żeby zejść(śnieg po kolana) do muranowca i później nosalem do zakopca!!!!

Jeśli po naszych górach będą chodzić tacy ludzie to tam nawet zamkną wszystkie szlaki lub otworzą Mc Donalda na giewoncie!!!

 

Ja lubię rower ale nim mozna jeździć po beskidach lub po bieszczadach! Tatry odwiedza niestety za dużo buraków!! Pamiętam czasy kiedy na szlaku mijało się kogoś co 0,5 godziny i ludzie się wzajemnie witali i rozmawiali... Kto gdzie idzie, skąd jest czy daleko jeszcze do schroniska...

A teraz jak powie się komuś Dzień dobry to się patrzy i zastanawia czy go zna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Buraki przyjeżdżają w tatry i je niszczą!!! Powstają nowe knajpy, na szlakach jest tłok!!!!

 

nie obraź się ale jak byś jeździł po tamtejszych szlakach na biku to był byś stu procentowym burakiem!!! Jak szukasz adrenaliny to SE pojedź gdzieś do rabki i tam poszalej ale od Tatr to wara!!!

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacy turyści są tacy są, tego nie zmienisz. U nas powoli wchodzi ta uprzejmośc o której piszesz. Na zachodzie to jest standard, i wśród "buraków" jak i prawdziwych piechórów.

Co do szlaków rowerowych. Czy jest za późno, to sprawa dyskusyjna, zawsze można takie szlaki poprowadzić. Nie chodzi tu o puszczanie rowerzystów z Kasprowego na Giewont, a o prawdziwe trasy rowerowe w górach skalistych prowadzone wmiare bezpiecznie. Wiadomo, takie szlaki były by wymagające. Prawdą jest że Beskidy, Bieszczady, Karkonosze itd. są również ciekawe, ale pozostaje pewien niedosyt.

To nie to samo co Tatry. Widać że nie miałeś okazji polatać po poważnych górach, może wtedy zrozumiał byś o co chodzi i nie nazywał mnie burakiem. Na wyjazdy co rok w alpy mnie nie stać, poza tym jak mam zostawiać gdzieś kase to wole w Polsce niż np w Szwajcarii.

Poza tym mamy w Polsce góry o charakterze alpejskim, ale nie możemy się nimi nacieszyć. Fakt są mocno eksploatowane przez turystów pieszych, i zawsze można połazić, ale to nie to samo. Słowacy jakoś mogli zrobić szlaki rowerowe, alpy są całe poprzecinane takimi szlakami, tylko nasze tatry zostają. Dużo tego nie ma, ale zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Gość_Pawel_P_*

Darek, to ja tez sie pisze na taka wycieczke, bo jazdy na hale Gasienicowa to juz mam serdecznie dosyc :036: . PS. Trzeba zaczac powoli myslec o wycieczce. Gratuluje nowego sprzeta. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażaj się za "buraka" to nie do ciebie ale do ogółu(barszczyk)...

Nasza część tatr jest ciut przymała dlatego można jeździć po słowackiej stronie(!!!)...

 

Ale zastanów się, kto będzie takim szaleńcem żeby wziąć na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo jakiegoś najaranego na nowego makrokesza buraka i puści go w góry???

 

U nas po pierwsze przepisy zabraniają robienia w tym miejscu szlaku no i jest problem kto za to da dupę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Mam zamiar z kumplami w te wakacje wybrać się właśnie w Tatry. Nocleg mamy już upatrzony (sprawdzony) w Gliczarowie Górnym, który jest jakieś 5km od Zakopanego.

Mam/ mamy zamiar pojechać w Tatry, ale nie mamy pojęcia gdzie przez ok. 10 dni będziemy mogli nomstop przez cały dzień jeździć :)

 

Może moglibście przedstawić 10 cało/półdniowych tras w Tatrach :) :question:

 

Przekraczając granice na Polanie można będzie dojechać do jakiś pobliskich, słowackich, ciekawych, wartych przejechania tras rowerowych :question: , a może to nie ta część Tatr słowackich :question: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wiele razy był poruszany temat szlakó w Tartach. Przeważnie kończyło się na tym, że w zasadzie nigdzie nie da się legal wjechać .... chyba że do Kuźnic.

Ale byłem teraz w Tatrach, nabyłem nowe mapy i jak byk sa szlaki rowerowe

- nad Mroskie Oko aż do schroniska

- Polana Chochołowska

- schronisko na Kalatówkach

- czy Murowaniec 1500 mnpm w Dol. Gąsienicowej

 

To jak to jest? Fakt faktem, że nikogo tam na bikach na tych wysokosciach nie widziałem, może zakaz jest tylko latem, gdy szlaki są zatłoczone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co mi wiadomo wszystkie wymienione przez ciebie szlaki oprócz Moka są dostępne dla bikerów(kiedyś szlak asfaltem do samego morskiego oka był dostępny ale podobno było sporo wypadków więc go zamknęli dla rowerzystów) ponadto jest jeszcze ścieżka pod reglami i pasmo gubałówki(choć co do przynależności tego pagórka do tatr to bym się sprzeczał)

 

jakie są to dokładnie mapy?? wydawnictwo i rocznik?? bo może coś zmienili... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to nie z Tobą się swego czasu spierałem, że można podjechać na 1500 m w Tatrach (Murowaniec)? Ktos mówił, że nie można.

A mapę mam "pilota" Tatry polskie i słowackie"

Po słowackiej stronie można prawie pod Gerlach i Rysy podjechać :yes:

przynajmniej wg tej mapy.

 

Co do Morskiego to rozumiem zakaz latem, tam ten zjazd przez 8-9 km to by trzeba non stop na hamplach jechać, by nie wpaśc na ludzi, więc klocki do wymiany :rolleyes::D

Ale jesienią czemu nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to nie z Tobą się swego czasu spierałem, że można podjechać na 1500 m w Tatrach (Murowaniec)? Ktos mówił, że nie można.

A mapę mam "pilota" Tatry polskie i słowackie"

Po słowackiej stronie można prawie pod Gerlach i Rysy podjechać :)

przynajmniej wg tej mapy.

 

Co do Morskiego to rozumiem zakaz latem, tam ten zjazd przez 8-9 km to by trzeba non stop na hamplach jechać, by nie wpaśc na ludzi, więc klocki do wymiany :P:D

Ale jesienią czemu nie :)

 

Widać że piszą tu ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o Tatrach. Wystarczy wejść na stronę parku www.cyf-kr.edu.pl/tpn tam macie wszystko opisane. Oprócz mapy warto tez nabyś jakiś przewodnik , nie pisalibyscie takich farmazonów że na rowerze można podjechć "prawie pod Rysy" czy pod Geralach. Można jedynie drogą jezdną do Popradzkiego Stawu, stamtąd szlakiem czerwonym jest pieszo na Rysy jeszcze ok 3h.30.(1000 m przewyższenia. Tak samo drogą tylko do Sląskiego Domu stamtąd na Gerlach 5 godz, 1000m, bez szlaku - kopczyki. Ładne "prawie".

Do Moka to jedyny sposób o 4-5 rano kiedy nie ma nikogo przy bramce na Palenicy. Potem szybko w dól zanim ruszy stonka. No i lepiej chyba poza sezonem.

A propos klocków - bez przesady. Musiały by być to jakieś marne klocki.

Do Murowańca na Hali Gąsienicowej jest dozwolone, ale nie jest to przyjemny wjazd. Straszne katowanie po kamulcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale byłem teraz w Tatrach, nabyłem nowe mapy i jak byk sa szlaki rowerowe

- nad Mroskie Oko aż do schroniska

To ciekawe, bo nad Morskie Oko kazali mi zostawić rower bo nie wpuszczają... Na moich mapach coś tak mało tych szlaków rowerowych jest. Niestety Tatry mimo że piękne, to administracja tych terenów strasznie nieprzychylnie nastawiona do rowerzystów. A szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać że piszą tu ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o Tatrach. Wystarczy wejść na stronę parku www.cyf-kr.edu.pl/tpn tam macie wszystko opisane. Oprócz mapy warto tez nabyś jakiś przewodnik , nie pisalibyscie takich farmazonów że na rowerze można podjechć "prawie pod Rysy" czy pod Geralach. Można jedynie drogą jezdną do Popradzkiego Stawu, stamtąd szlakiem czerwonym jest pieszo na Rysy jeszcze ok 3h.30.(1000 m przewyższenia. Tak samo drogą tylko do Sląskiego Domu stamtąd na Gerlach 5 godz, 1000m, bez szlaku - kopczyki. Ładne "prawie".

Do Moka to jedyny sposób o 4-5 rano kiedy nie ma nikogo przy bramce na Palenicy. Potem szybko w dól zanim ruszy stonka. No i lepiej chyba poza sezonem.

A propos klocków - bez przesady. Musiały by być to jakieś marne klocki.

Do Murowańca na Hali Gąsienicowej jest dozwolone, ale nie jest to przyjemny wjazd. Straszne katowanie po kamulcach.

 

No kurcze w Tatry chodze od 20 lat, mam schodzone wszystkie szczyty, więc leszczem nie jestem. A o tatrach wiem wiecej niż pokazują to pierwsze lepsze książeczki, bo miałem dostęp do fachowej literatury i pism na studiach :D za free.

 

Ale mniejsze z tym, dla mnie 3-4 h na szczyt to TYLKO i PRAWIE pod szczyt. Czy dla ciebie być pod szczytem to tylko 20 min drogi?

Czarny staw pod Rysami to też oficjalnie 3 h - a przeciez to jest ewidentnie POD szczytem. Więc 3,30 od strony słowieckiej, to jak najbardziej prawie pod sztyt. W przypadku Gerlacha, te schronisko jest około 1,5 km w lini prostej od Gerlacha, a z samech schroniska masz widok na szczyt 2601 m npm.

Czego chcieć wiecej?

:D

 

 

http://vratna.hej.pl/tw100.gif

- Popradzki Staw - już bardziej w górach u podnóża róznych szczytów leżeć nie można :)

- Śląski dom - leży już na piargach z masywu Gerlacha (okolice 1700 m).

Czyli jednym zdaniem, leży u stóp Gerlacha, czyli POD :P

 

http://www.tatry.info/zakwaterowanie/schro.../slaskidom.html

 

Śląski Dom

 

W środku przepięknej doliny, u stóp monumentalnego Gerlacha, nad szmaragdową tonią górskiego stawu, opodal szumiącej potężnej siklawy wznosi się socrealistyczna sylwetka paskudnego i wielkiego budynku w stylu późnego Gierka.

:D

 

http://www.bikeholicy.pl/index.php/Relacje..._Sliezsky_Dom_/

 

- tutaj jest opis trasy moich marzeń jesli idzie o Tatry :P

Podjazdy pod najwyższe sztczyty Tatr :P (będe się upierał o ten termin "pod") :D

 

Z Zielonego stawu jest widok na doline z największym lodowczykiem w Tatrach :)

pod Łomnica i Durnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...