Skocz do zawartości

[Amor przód] Regeneracja oraz identyfikacja co to za amortyzator.


tommek7

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Nie ma tu za bardzo czego zalewać olejem.

No może nie zrozumiałem, mniejsza o to :icon_wink:

Tak jak obiecałem wstawiam fotki, tuż po rozebraniu widelca. Jak się okazało w środku nie ma żadnych sprężyn lecz jedynie gumowe "elastomery" ( w b. dobrym stanie). Rozwiązanie po części dobre, ponieważ sam widelec waży naprawdę niewiele. Z jednej strony dobre z drugiej nie... Z moich wyliczeń wynika, że amorek ma +/- 40mm skoku. W środku był jak z resztą widać na fotkach, cały ufajdany i co najgorsze suchy. Na daną chwilę wszystko jest już wyczyszczone (zajęło mi to około 2 godzin, z racji mojej dokładności oraz tego, iż miałem do dyspozycji jedynie WD40 oraz papier toaletowy hehe). Teraz wszystko się błyszczy.

Nasmaruję to uniwersalnym smarem do łańcuchów bo akurat mam taki na zbyciu. Poprawa będzie, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Jedyny problem jaki nie pozwolił mi złożyć wszystkiego do kupy to gumowe osłonki goleni... Te co kupiłem okazały się być za wąskie o około 2mm i nie wchodzą na golenie :wallbash: Próbowałem je rozbić na gorąco, ale niestety są wykonane z takiego materiału, że jest to niemożliwe. W poniedziałek poszukam jeszcze po innych sklepach, te głupie 2mm...

Jak coś się ruszy to dam znać oraz napiszę jak elekty :D

 

amor1s.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

amor2.jpg

By [/url] at 2011-10-09

 

amor3g.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PoleK No właśnie tu jest problem... mój goleń ma 30mm.

 

@beardman No tak tylko wyglądają, ale są tak spękane że składają się już z dwóch części :whistling:

 

@mrmorty Czyli jak miałoby to wyglądać?

 

Zaraz biorę się za szukanie i posprawdzam sklepy we Wrocławiu, jak nic nie znajdę to hmm... zobaczymy :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Wszystko już złożone do kupy :icon_mrgreen:

Jednak jakoś dałem radę z tą za ciasną gumą. Porządnie ją nasmarowałem, skróciłem o 2 oczka i wszystko pracuje jak się należy. Może wygląd gumy pozostawia trochę do życzenia bo niestety wskutek braku luzu nie układa się równo.

 

Teraz moje wrażenia:

Co tu dużo mówić... poprawa jest 100%. Amortyzator działa płynnie, jest znacznie miększy, po prostu funkiel nówka :thumbsup:

 

A tutaj fotka po złożeniu:

 

amor4r.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh solo air... w tym wypadku trochę ciężko było by uszczelnić, i troche inna zasada działania

 

ja swojego XCR'a w wersji AIR nie wyrzucę nigdy w życiu, za dużo razem przeszliśmy, poza tym to mój pierwszy amorek :P

@beardman jak coś to napisz do mnie za 10 lat i zapytaj o 11 letniego XCR'a

 

@tommek7 kawał dobrej roboty, aż miło popatrzeć na taki klasyk, widać dokładność i precyzyjność, a na gume nikt nie zwróci uwagi:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"... jak coś to napisz do mnie za 10 lat i zapytaj o 11 letniego XCR'a "

 

Spoko. Już sobie ustawiam przypomnienie w komórce... :icon_wink:

Problem tylko w tym, że Twój XCR już nie jest seryjny bo został przez Ciebie przerobiony. Czyli w jakimś stopniu Ci nie pasował...

 

Generalnie chodziło mi o to, że kiedyś (czyt. 10-15 lat temu) podzespoły rowerowe były robione po to, żeby służyły lata. Dzisiejsze części wytrzymują 2,3 lata, a czasem krócej.

Czego dobrym przykładem jest amor kolegi. Sam mam w drugim rowerze "wiekową" przerzutkę alivio e-type i nie ma żadnych luzów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...