Skocz do zawartości

[Nowy Sącz] szukam kogoś z okolicy


AUTHOR1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

 

Jestem na forum nowy... nie doświadczony

poszukuje kogoś (może jest już jakaś grupa) z okolic Nowego Sącza chętnego na wypady głównie w Beskid Sądecki oraz Beskid Wyspowy

(oczywiście inne rejony też wchodzą w grę ale to może w nowym sezonie)

 

Na "co dzień" śmigam we wschodniej częsci Beskidu Wyspowego - głownie okolice Jaworza (mieszkam w Tęgoborzy)

Nie jestem wyczynowcem preferuje raczej spokojne pedałowanie z szczególną sympatią dla zjadów :icon_lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hej.

Bardzo chętnie pisze się na jakiś wspólny wypad. Jazdę w terenie zacząłem dopiero w tym roku i wzięło mnie na zwiedzanie wszystkich góry w okolicy :)

Mieszkam w Starym Sączu wiec w sumie nie daleko. Jak do tych czas większość czasu jeździłem sam wiec miło będzie pojeździć z kimś. Tak dla info. mam 30 lat i większość czasu pracuje ale w niedziele z miłą chęcią wyskoczę na jakieś szlaki. Pozdrawiam Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Niestety ta sobotę mam pracującą :( Bardzo żałuje bo pojeździłbym po lesie na taką piękna pogodę. Okolica tez ciekawie się zapowiada:) W tym roku to troszku ciężko będzie z jazdą ze względu na temperaturę. Musze sobie sprawić jakaś kurtkę i coś "termo". Ale bardzo chętnie będę brał każdą wycieczkę pod uwagę. Wiec mam nadzieje za lato przyjdzie bardzo szybko ;) Tak więc na razie i do usłyszenia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Szkoda że nie dasz rady w ta sobotę (Reyn23)…. :(

Ja właściwie odłożyłem rower na następny sezon – a tu proszę. Taka pogoda u nas? - w Listopadzie?.., po prostu trzeba to wykorzystać :D .

Jak coś się jeszcze trafi w tym sezonie to będę pisał na forum, może akurat uda się jakiś wspólny wypad.

W tą sobotę ze względu na różne obowiązki :mellow: muszę skrócić mój

planowany wyjazd, i tutaj moje pytanie:

Czy zjeżdżał ktoś z was zielonym szlakiem z Przehyby na Łazy Brzyńskie??

Ktoś, kiedyś mi polecał ten zjazd jako jeden z lepszych (jeśli chodzi o Przehybę) ale nie jestem pewny czy chodziło o ten właśnie czy o żółty szlak w kierunku Łącka….

St

ach34 – tak w tygodniu się zdarza, ale raczej w pełni sezonu kiedy mam jeszcze jakiś urlop do wykorzystania… ale jak będziesz planował jakiś wyjazd to daj znać, może akurat się uda…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was Panowie.

Ja również myślałem o zamknięciu sezonu ale wciąż mnie kusi choć na chwile wyjść na rowerek jak jest tak fajnie na pole. Obawiam się tylko ze już w tym roku raczej nie uda się nam żaden dłuższy wypad ze względu na porę roku:( Choć ja jestem otwarty na każdą propozycje.

Co do szlaków to zjeżdżałem kiedyś zielonym w stronę łącka i niezła motanina :) Widoki fajne ale gdzie nie gdzie brak ścieżki. Gdzieś zawsze wyjedziesz ;) Śmiało mogę polecić choć na ta porę roku to jednak będzie straszne błoto i mokro. Natomiast co do żółtego to raczej Enduro zabawa :D Tylko żółtym wyjedziesz w Moszczenicy- tak mi się wydaje jeśli się nie mylę :) Chętnie bym pokonał obie te trasy jeszcze raz :D

Co do jazdy w tygodniu to oczywiście ze tak. Rożnie bywa u mnie z tym wolnym wiec jak będzie czas i pogoda to pisze się na pewno.

Fajnie ze są tu ludzie którzy po podzielają pasje do wycieczek i roweru :) Tylko nad kondycja teraz trzeba będzie popracować ;)

Pozdrawiam Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe no pomyliły mi się miejscowości...za pędziłem się troszku ;) Jechałem tam kiedyś zupełnie sam. Wyjechałem gdzieś na Obidzy bo łatwo tam zgubić szlak. Trasa fajna -głównie bezdroża i jedziesz przed siebie. Znajomy też się tam pogubił ale na pewno gdzieś trafisz ;) Widoki super teraz tam będą. Zdaj relacje jak ci się uda wypad :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Poraz kolejny zdobyłem wczoraj Przehybę :thumbsup:. Pogoda wspaniała jak na tę porę roku, na szlakach nie było tłoków więc pełne eldorado.

Wyjechałem z kolegą standardowo z Gabonia. Po drodze minąłem kilku myśliwych czekających na jakąś zwierzynę, zacząłem się zastanawiać czy jak będe zjeżdżał gdzieś między drzewami czy aby nie wezmą mnie za..... jelenia :unsure:.

Plany dotyczące zjazdu musiałem niestety nieco zmnienić i w końu zjechałem żółtym szlakiem w kierunku Starego Sącza (tam zostawiłem samochód). Trasa nie należy do łatwych. Wąskie ścieżki oraz zasypane liśćmi kamienie i korzenie znacznie utrudniały jazdę,zresztą zaliczyłem dość widowiskową glebę :D - ale żyję. Tę trasę polecam szczególnie posiadaczom fulli.

Dzisiaj też nie próżnowałem - byłem na mało znanej wśród kolarzy - Białowodzkiej Górze - położonej na wschodnim skraju Beskidu Wyspowego. Są to moje najbliższe okolice (Tęgoborze) - górka fajna ale zjazd dość krótki - 4 km. Jak ktoś jest z okolicy to polecam tę górkę w połączeniu z Chełmem i Jaworzem - jadąc w odwrotnej kolejnośći jak napisałem.

Pozdrawiam wszytkich... i proszę o komentarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Poraz kolejny zdobyłem wczoraj Przehybę :thumbsup:. Pogoda wspaniała jak na tę porę roku, na szlakach nie było tłoków więc pełne eldorado.

Wyjechałem z kolegą standardowo z Gabonia. Po drodze minąłem kilku myśliwych czekających na jakąś zwierzynę, zacząłem się zastanawiać czy jak będe zjeżdżał gdzieś między drzewami czy aby nie wezmą mnie za..... jelenia :unsure:.

Plany dotyczące zjazdu musiałem niestety nieco zmnienić i w końu zjechałem żółtym szlakiem w kierunku Starego Sącza (tam zostawiłem samochód). Trasa nie należy do łatwych. Wąskie ścieżki oraz zasypane liśćmi kamienie i korzenie znacznie utrudniały jazdę,zresztą zaliczyłem dość widowiskową glebę :D - ale żyję. Tę trasę polecam szczególnie posiadaczom fulli.

Dzisiaj też nie próżnowałem - byłem na mało znanej wśród kolarzy - Białowodzkiej Górze - położonej na wschodnim skraju Beskidu Wyspowego. Są to moje najbliższe okolice (Tęgoborze) - górka fajna ale zjazd dość krótki - 4 km. Jak ktoś jest z okolicy to polecam tę górkę w połączeniu z Chełmem i Jaworzem - jadąc w odwrotnej kolejnośći jak napisałem.

Pozdrawiam wszytkich... i proszę o komentarze

 

Robisz mi smaka na przehybe :)(pomijając wątek myśliwych, którego nie zazdroszczę :/) Tyle razy przejeżdżam obok i nie ma kiedy się wybrać. A teraz pogoda jest super. Prognozy mówią że ma tak być do przyszłej niedzieli. Ile trwała ta wycieczka na przehybe i z powrotem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Rewelacyjna pogoda ci się udała :) Na pewno klimat wycieczki na Przehybe był nie powtarzalny- piękna złota jesień. Pamiętam tamtą trasę(żółty szlak) bardzo dobrze. Zjeżdżałem tam w drugi dzień po zakupie SPD :D Jeszcze pamiętam jak się drzew łapałem .....;P Ja dziś tez się wyrwałem na godzinkę w pobliski las. Żałuje że miałem tyle czasu bo dłuższy wypad byłby dzisiaj wskazany. Panowie musimy się jakoś umówić na wspólny wypad. Planowałem ostatnio wyjazd z Rytra na Radziejową i Przehybę- zjazd może też jakimś szlakiem. Pisze się ktoś jak by była pogoda? Jak co to moje namiary : 3962471-GG , Skypa- Reyn23 . Pozdrawiam wszystkich maniaków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz mi smaka na przehybe :)(pomijając wątek myśliwych, którego nie zazdroszczę :/) Tyle razy przejeżdżam obok i nie ma kiedy się wybrać. A teraz pogoda jest super. Prognozy mówią że ma tak być do przyszłej niedzieli. Ile trwała ta wycieczka na przehybe i z powrotem ?

 

Wyjechałem z Gabonia (od szlabanu) około 10 a w Starym Sączu byłem ok. 14:30. Ale wyjątkowo się nie śpieszyłem, na szcycie w schronisku bez pośpiechu zjadłem żurek :thumbsup:. Naprawde polecam tę górke, wspaniałe widoki o każdej porze roku a dodatkowo conajmniej dziesięć opcji zjazdu (i wyjazdu oczywiście).

 

Co do propozycji "Reyn23" to bardzo chętnie.... tylko, że kiedy? W moim przypadku najbliższe dwa tygodnie odpadają :( a obawiam się, że potem to już będzie ciężko o warunki do jazdy :confused:. Ale kiedyś na pewno się uda. Co do proponowanej trasy to myslałem o niej ale .... w odwrotnym kierunku. Jak oceniasz jej trudność? Ja zjeżdżałem na Rytro ale niebieskim szlakiem i moim zdaniem był łatwiejszy niz ten żółty na Moszczenice.

A propo to niezłą sobie trase wybrałeś na nauke jazdy z SPD :w00t:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie powiem zabawa wtedy była przednia i kilka gleb się zliczyło :P Co do wyjazdu to raczej spotkania trzeba będzie przełożyć na następny rok. Niestety to już raczej koniec sezonu. Choć jeszcze się zobaczy ;) Trasy z przehyby na Rytro nie robiłem jeszcze ale chciałbym.... Obojętnie w którą stronę. Myślę ze ta góra ma potencjał i jak tylko pojawi się więcej słońca to będziemy mogli ją bardziej zwiedzić. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...

Witam, mieszkam mniej więcej u podnóży góry Chełm (Kłodne) i też chętnie pojeździłbym w jakiejś większej grupie po Beskidach. Mam nawet zamiar w tym roku zdobyć wszystkie szczyty Beskidu Wyspowego - Mogielica, Ćwilin, Jasień itd. Ostatnio w ramach pierwszego wiosennego rozruchu byłem na Chełmie (07.03) ale niestety na szczytach jest jeszcze dość dużo śniegu i lodu, więc ciężko przejechać, ale sezon powoli czas zacząć :thumbsup:

 

Jak będziecie chętni na jakieś wspólne wyjazdy to dajcie znać :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, mieszkam mniej więcej u podnóży góry Chełm (Kłodne) i też chętnie pojeździłbym w jakiejś większej grupie po Beskidach. Mam nawet zamiar w tym roku zdobyć wszystkie szczyty Beskidu Wyspowego - Mogielica, Ćwilin, Jasień itd. Ostatnio w ramach pierwszego wiosennego rozruchu byłem na Chełmie (07.03) ale niestety na szczytach jest jeszcze dość dużo śniegu i lodu, więc ciężko przejechać, ale sezon powoli czas zacząć :thumbsup:

 

Jak będziecie chętni na jakieś wspólne wyjazdy to dajcie znać :) Pozdrawiam.

 

Witam, wygląda że mieszkamy mniej więcej po dwóch stronach Chełmu :) .

Plan nasz ambitny też o tym myślałem, pytanie tylko czy zamierzasz gdzieś podjeżdżać samochodem czy prosto z domku?

Ja też już coś zaczynam śmigać tyle że muszę uważać bo nabawiłem się kontuzji kolana na nartach w zimie :( i tak do końca nie wiem jak to się odbije w przypadku większego wysiłku.

 

Tutaj prośba do wszystkich obecnych w tym temacie - jak będziecie mieli jakieś plany to piszcie może coś się uda wspólnie zorganizować.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wstępnie planuję, że pod koniec tego tygodnia w piątek 30.03 albo w sobotę 31.03 wybiorę się na Jaworz, jeżeli pogoda pozwoli...

 

Co do tych wypraw w Beskid Wyspowy, to jeszcze nie wiem do końca jak to będzie wyglądało, najpierw, na pierwszą wycieczkę (prawdopodobnie przełęcz Ostra - Cichoń) spróbuję pojechać bezpośrednio z domu, zobaczymy jak to wyjdzie, czy kondycja pozwoli na takie wyprawy :D

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, mieszkam aktualnie w Chełmcu, pochodzę ze Starego Sącza. Jeżeli jest ktoś chętny na zwiedzanie, zapraszam. Lubie trasy wyczynowe-ostre podjazdy. W tym tygodniu będzie ciężko, gdyż praca mnie nawiedziła, jednak w next week można wspólnie podziałać. Preferuję godziny popołudniowe-od 16. Chętnie się podzielę fajnymi trasami.

 

Pozdrawiam

Piotrek

 

 

 

btw.

w planach mam na początku czerwca 2-dniową trasę do Rabki z Marcinkowic. Jest to szlak rowerowy, także fajne widoki gwarantowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czesc, ja jestem Biczyc g.Chełmiec, jeżdżę popoudniami w tygodniu i dłuższe trasy w niedziele. Rower szosowy. Preferowane urozmajcone trasy, tempo raczej nie wyczynowe, jesli jest ktoś chętny to zapraszam. gg. 1301184 lub bolone@wp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...

Witam,

 

dzisiaj założyłem konto na tym forum. Czy są może jacyś chętni na wypad w przyszłym tygodniu? Jestem z okolic Nowego Sącza, do miasta jakieś 45 minut drogi rowerem. Byłem ostatnio w Starej Lubowni na Słowacji, w sumie zrobione 125 km, od domu do domu, co jest moim rekordem póki co, ale raczej nie dotrwa ten rekord długo. Ostatnio myślałem o kilku miejscach w które by się wybrał: Bardejov, Poprad -oba miejsca na Słowacji, Czorsztyn, Dobczyce, Rabka. Póki co tyle.. jak zrealizuję te wyjazdy, to będę myślał o czymś innym. Więc jeśli ktoś chciałaby się przejechać razem ze mną to tutaj mój kontakt: maloey@onet.pl

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...