morfish Napisano 2 Października 2011 Napisano 2 Października 2011 Wczoraj jechałem w Skandię Kwidzynie i na 10 km podczas zmieniania coś poszło chyba nie tak. Nie zatrzymywałem się, ale odgłosy chrupania i obcierania towarzyszyły mi do końca. Przy zmianie biegów w górę, żeby łańcuch wszedł na blat musiałem 2 razy używać dźwigienki - jeden ruch jałowy i dopiero za drugim razem łańcuch wskakiwał. Cały czas odgłosy tarcia, jak przytrzymywałem kciukiem (tak jakbym chciał wrzucić jeszcze wyżej) to przestawało, ale ileż można trzymać na kciuku... Po wyścigu poszedłem do gości z namiotu Shimano. Coś tam podregulowali, ale nie jest tak jak było. Zastanawiam się co i jak. Linka? Aha, mam dosyć wyciągnięty łańcuch, planowałem zmianę razem z kasetą na przyszły sezon, ale nawet przy wyciągniętym łańcuchu nigdy mi się takie szopki nie działy.
paweloko Napisano 2 Października 2011 Napisano 2 Października 2011 Stawiam na to że linka się poluźniła gościu podciągnął, ale teraz możesz sobie sam doregulować śrubką baryłkową.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.