Skocz do zawartości

[odzież] Co na szyję i kark?


ingaas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

cześć,

 

Robi się coraz chłodniej. Podczas ostatnich eskapad zauważyłem, że dość nieprzyjemnie marznie mi kark. Na ciele czuję komfort w cieplejszych ciuchach, jednak pot który pojawia się w obrębie nieosłoniętych szyi i karku, schładza się i powoduje jakieś dziwne napięcie mięśni.

Czy stosujecie jakieś chusty lub jest może dostępne coś jakby golf który ociepliłby szyję?

 

Pozdrawiam,

Napisano

Dzięki za podpowiedź. Szkoda, że wcześniej nie zapytałem bo właśnie czekam na przesyłkę z czapką pod kask od Endury.

Zastanawiam się czy jakaś większa bandana nie załatwi sprawy. Nie planuje jeździć gdy temp. będzie niższa niż +10C.

Napisano

Buff, czyli wielofunkcyjny, naciągliwy, bezszwowy "komin", który bez problemu zabiezpieczy okolicy szyi, karku czy całości tego rejonu plus głowę.

Napisano

Popieram. Buff się świetnie sprawdza jako szalik, gdy wieje po uszach robię sobie "półkominiarkę" - naciągam na podbródek i uszy, jako czapka pod kask też ujdzie. Tym bardziej, że można coś w tym stylu dostać za grosze, chyba że zależy ci na punktach do lansu;-) Do +10 st nie mam nic lepszego.

Napisano

Oryginalne buffy są drogie bo mają zwykle dwie warstwy. Są też takie z windstopperem. Ja kupiłem zwykły buff (jednowarstwowy) w sklepie sportowym w galerii handlowej w moim mieście za 12zł. Używam go już od roku (także w zimie pod kask) i w zupełności mi wystarcza.

Napisano

Ja używam zwykłej chusty (buffa) wielickiego. Sprawdza się w 100 % :)

 

Sam nie sprawdzałem, więc nie twierdzę, że tak nie jest. Szukając zamiennika oryginalnego Buffa czytałem również opinie o chustach Wielickiego i niestety nie były zbyt pozytywne. Ale tak jak mówię, sam nie sprawdzałem :)

Napisano

Mierzyłem chustę Wielickiego, mierzyłem normalnego Buff'a i Wool Buff'a z merinosowej wełny. Wybrałem tego normalnego orginalnego bo : Wielickiego mnie dusił założony jak kominiarka (mało rozciągliwy) , wełniany jest dłuższy od normalnego i nie ma co zrobić z nadmiarem materiału. Buffa używam na codzień, na rower i na narty pod kask i na biegowe gdy w czapce za ciepło.

Napisano
Oryginalne buffy są drogie bo mają zwykle dwie warstwy.

 

Buff Original to właśnie wersja najprostsza, jednowarstwowa. Inne są jeszcze droższe. A dlaczego jest drogi? Bo tak;-) Bo jest oryginalny i ma znaczek buff, i jest "from spain" i daje +10 do lansu;-). Może jeszcze czymś się różni, ale w celu zaoszczędzenia gotówki różnice te są pomijalne, albo takimi się stają w oczach nabywcy tańszej wersji.

Ja nie żałuję wydanej kasy na oryginał, nawet nie patrzyłem na zamienniki po przejrzeniu dostępnych wzorów - mam Rasta Line;-)

Następny będzie (a będzie na pewno) Spines albo Trenk.

Ale spójrzcie na TO!!!

Napisano

Mój następny Buff miał być taki w rowery, ale chyba ten w zębatki i tarcze wygra :icon_mrgreen: teraz mam z limitowanej edycji Moto GP w motorki, kupiłem w Intersporcie i powiem szczerze - nie woybrażam sobie jazdy bez niego rano przez Warszawę :icon_wink: zresztą jak jest ciepło też się sprawdza, owijam go sobie na nadgarstku i ścieram pot :icon_wink:

Napisano

No ja wziąłem chustę Arctica model nr: 10. Czarny w jakieś takie białe ciapki. Cały strój rowerowy mam czarny z paroma białymi akcentami i to był najbardziej chyba pasujący wzór. Całych czarnych nie doszukałem się - nie szukałem też jakoś zbyt długo :-)

Napisano

Pierwsze jazdy z chustą. "Niestety" w weekend było bardzo ciepło i zamiast na szyi założyłem ją sobie na nadgarstek. Za kilka dni ma znacznie pochłodnieć więc będzie okazja wypróbować ją pod brodą :-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...