Skocz do zawartości

[Rower] wybór cena a jakość


Jakubbart

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie,

 

Przeczytałem dużo temamtów na forum, w odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, jednak ciągle jestem nieusatysfakcjonowany posiadaną więdzą. Mam 18 lat, 195cm wzrostu i 87kg wagi bardzo lubię spędzać czas aktywnie i doszedłem do wniosku, że czas zmienić mój komunijny rower... tutaj zaczęły się schody.

 

Co wybrać?

Rower na szosę?

marzenie, ale co jeśli będę musiał zjechać na piasek (a mieszkam w domu w okolicy bez asfaltu),

trekkingowy?

sądzę, że mimo iż postawa jest wygodniejsza, to wolałbym coś bardziej agresywnego, żebym mógł pozwolić sobie na wycieczkę do lasu,

Hardtail?

szerokie opony... odepchnęły mnie gdy pomyślę, że czasem trafi mnie pomysł dojazdu do szkoły przyszłym nabytkiem w nowym sezonie.

 

Tak więc cross, myślę że powinienem szukać takiego roweru.

 

Tylko na razie na ten cel mam przeznaczone około 1000 złotych, a internet pełen jest wielu opcji, i zastanawiam się co wybrać, bo nawet ten 1000zł dla mnie, jako osoby kupującej rower jest sporym funduszem, to po wizycie w sklepie rowerowym i spytaniu się jaka róznica jest w rowerze za 1,200<Kellys Viper> a bardziej miejskim za 1,900<Kellys Axis> (tu fakt, 1wsze pytanie za bystre nie było) sprzedawca odpowiedział przeznaczenie. ale gdy wybrałem 2x rower crossowy, zostałem zasypany tekstami typu "ten posiada przerzutki a, natomiast ten przerzutki b" po kilku dogłębnych pytaniach z mojej strony, ze strony sprzedawcy padło jedno, ile mam do wydania, powiedziałem wtedy, że mam odłożone 1,200 zł, i rozmowa toczyła się wokół rowerków za tę cenę.

 

Tak więc za taką kwote rower mogę kupić w każdej chwili, bo takie fundusze zdobyć dałbym radę od zaraz, jednak pozostaje pytanie, kiedy stosunek cena/jakość będzie w najdogodniejszej pozycji.Tak więc czy warto zaoszczędzić jeszcze trochę grosza, aby zakupić sprzęt z przerzutką a, nie tą z b i dlaczego. Prosiłbym o ukierunkowanie na kilka modeli, cena od 1300 do ok. 2500zł, chciałbym żeby rower posłużył mi przynajmniej te 5 latek, bez zmian związanych z wymianą łożysk(JEŚLI (W TYCH CZASACH,jak to tato powiada to możliwe) przy użytkowaniu podczas sprzyjającej pogody przejadę, bo z kulek zrobiły się prostokąty<i to jest ból historii zasłyszanej o rowerze za 1300zł, kulki w łożyskach stały sie prostokątami, po 1 sezonie, i nie została uznana jakakolwiek gwarancja, w gre wchodziła jedynie wymiana na własny koszt w jednym ze sklepów, gdzie rower był zakupiony, i odebrany jako gotowy do jazdy. Mój przyszły rower będzie serwisowany na pewno co sezon, może przy pomocy kogoś doświadczonego sam zacznę go rozkręcać przed sezonem. na razie jestem i chyba pozostanę laikiem jeśli chodzi o rowery, jednak proszę o pomoc w wybraniu roweru, o radę czym się kierować, nie chcę wyrzucić pieniędzy w błoto. liczę o poradę które pozwolą mi zakupić solidny sprzęt, którym chciałbym pojeździć jeszcze podczas jesieni.

 

do napisania tego tematu natchnął mnie cytat w podpisie jednego z forumowiczów, "Tylko bogatych stać na kupowanie tandety, bo mogą ją kupować w nieskończoność;

Ja jestem biedny, żeby kupować tanio." John Davison Rockefeller. Jest to myśl przewodnia otwarcia tego tematu

Napisano

Poprawnie serwisowany rower nie powinien mieć problemu z łożyskami przez conajmniej 10 tyś km. Tak więc to była wada fabryczna. Oczywiście lowcosty zużywają się nieco szybciej (szybciej dostają luzów), ale to też nie jest jeden sezon (uwzględniając przeciętny przebieg).

Jeżeli chodzi o rower typu cross, to chyba będzie odpowiedni, aczkolwiek zważ, że zwykle te rowery nie posiadają osprzętu w postaci bagażnika oraz błotników, który to osprzęt czasami się przydaje. Dodatkowo nie licz na to, że cross będzie się sprawował w terenie podobnie jak MTB. Ze względu na węższe opony będzie doświadczał tych samych problemów co rower trekingowy. Ba... Na slikach 1,5" (często spotykanych w crossach) będzie jeszcze gorzej niż na typowym trekingu 1,6-1,75". Śmiem stwierdzić, że w stosunku do typowego trekingowego, crossem lepiej będzie jeździć po szosie (ze względu na geometrię i opony) niż po terenie (na co by wskazała nazwa typu). Ja posiadam Kross Trans Alp + Kross Level A4. Trans Alp przede wszystkim służy mi do jazdy po mieście i na dłuższych dystansach. Level A4 głównie po terenie, agresywnej jazdy. Ale póki co częstość używania TREK/MTB jest jak 4/1. Stosunek przebiegów jest jeszcze większy nawet 7/1.

Napisano

Za duża rozpiętość cenowa - w widełkach 1000zł do 2500 zł można by cię zasypać linkami do rowerów z których nie wykopiesz się do wiosny. Sprecyzuj cenę, będzie łatwiej i sensowniej.

Napisano

Więc, cena 1600zł. chyba, że dużo wytrzymalsze komponenty znajdują się w rowerze za 1800, pozostańmy przy cenie 1600, chyba, że warto dołożyć, licze na rady

Napisano

Zacząć należy od tego, że nie ma roweru, który jest dobry do wszystkiego. Z tego co piszesz to najlepszy dla Ciebie będzie solidny rower trekkingowy albo jakiś XC. A hardtail to jest rower bez tylnego amortyzatora więc nie wiem jaki to ma związek z oponami...

Napisano

Tak, więc co możesz mi polecić z trekkingów/hardtail'i? Chodzi jak to dobrze ująłeś o coś solidnego.

Pojęcie solidności jest względne, jeżeli masz świadomość tego, co kupujesz i jak dbać o rower - to nawet kultowa w niektórych regionach "Ukraina" może być spadkowana z pokolenia na pokolenie. Jak nie - to zarżniesz każdy rower, nawet za 20 tysięcy zł.

W tej kategorii cenowej (około 1600 - 1700 zł) - możesz kupić np. niemiecki rowerek:

Winora Dakar 28 cali - hardtail - męska rama

Wiem, że człowieka kusi, ale raczej regułą jest, że w tej kategorii cenowej kupując rower z tarczówkami, amortyzatorami etc. jest coś za coś. Nikt nie rozdaje dobrej jakości osprzętu za darmo. Jak się rozejrzysz, to gdzie indziej znajdziesz też rower Kross Evado 1.2 z tarczówkami, Kellys Axis z tarczówkami i amortyzacją przednią - z tym, że nie oczekuj jakichś super mocnych amortyzatorów w tej cenie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...