Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'sigma' .
-
Cześć. Przejrzałem wcześniejsze wątki, ale nie ma w nich wiele doświadczeń posiadaczy serii ROX. Kilka pytań do 4.0: - jaki jest realny czas pracy podczas jazdy turystycznej - bez czujników, z podłączonym telefonem? - czy niepodłączenie telefonu oznacza dłuższą pracę baterii? - wspomina się o jakiejś pojemności treningów - czy wystarczy apka w telefonie, by ją opróżnić? - czy licznik można wyłączyć podczas np. obiadu nie przerywając dziennego dystansu? - czy dobrze rozumiem, że wgrywając gpx przed wyjazdem mamy podgląd wysokościowy całej trasy? - czy wejście ładujące to USB-C? - czy licznik działa podczas ładowania, czyli czy można ładować go w trasie? I ogólnie: - czy to może być licznik dla niewymagającego specjalnie dużo turysty rowerowego? Dzięki Szy.
- 4 odpowiedzi
-
- sigma rox 4.00
- sigma
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, w nocy 5/6.07.2019 skradziono mi rower z zamkniętej hali garażowej w Gdyni. Unibike Evo 29, rama 19, osprzęt producenta, zmieniłem sztyce na duuużo dłuższą co jest widoczne, założyłem niedawno opony Schwalbe Marathon 1,65 - też rzuca się w oczy w rowerze MTB, Amortyzator Suntour z hydrauliczna blakadą i pilotem na kierownicy, brak błotników, przewody linek przymocowane do ramy za pomocą tzw. zipów, szczególnie charakterystyczny jest uchwyt po lewej stronie na tylnej osi do którego mocowałem przyczepkę (Thule przegub kulowy), licznik Sigma zamontowany na mostku kierownicy. Przewiduje odpowiednią nagrodę dla osoby która pomoże odzyskać mi sprzęcik, w załączniku zdjęcie poglądowe.
-
Witam ... Jak już kiedyś było można wywalić, przemilczeć czy zignorować ... Opisuję tu wypociny ostatniej nocy. Pomysłu, który się narodził przy wymianie napędu w rowerze kuzyna Szybki opis jak w domowym zaciszu zrobić kadencję do przewodowej serii Sigmy ... Oczywiście licznik musi fabrycznie zapewniać obsługę kadencji. Niestety bez zdjęć bo było mało czasu a godzina była już najlepsza do spania . Pacjentem była Sigma BC 1609 ... podejrzewam że sposób zadziała również w BC 1606L oraz BC16.12 (nie wiem jak wyglądają fabryczne podstawki). Od czego się zaczęło ... Zauważyłem ze podstawka w sigmie Qzyna ma z tyłu 2 wystające piny i wiedziałem że przewodowa Sigma BC 1619 zapewnia obsługę opcjonalnego czujnika kadencji. Wpiąłem licznik w podstawkę ustawiłem menu na pomiar kadencji zacząłem rytmicznie je zwierać i licznik zaczął to mierzyć . Teraz konkret ... potrzebujemy: - zdolności manualne w obsłudze lutownicy oraz oczywiście lutownicę i cynę. - podstawowe narzędzia - około 2 m cienkiego dwużyłowego przewodu - magnes - oraz duperele takie jak opaski zaciskowe, koszulki termokurczliwe, klej na gorąco, "kropelka" ... w tym punkcie kto co uważa za stosowne. - Kontaktron - LUB stary czujnik prędkości z praktycznie dowolnego licznika przewodowego. Nie miałem czujnika więc bawiłem się kontaktronem ... Lutujemy przewód do końcówek kontaktronu, ostrożnie przy wyginaniu końcówek kontaktrony, obudowa jest szklana i bardzo łatwo pęka. Najbezpieczniejszy sposób na wyginanie nóżek to złapanie ich tuż przy obudowie cienkimi szczypcami i wyginanie wystającej ich części. Gdy już mamy przylutowany przewód do kontaktronu moim zdaniem najlepszy sposób na zabezpieczenie przed wpływem czynników zewnętrznych to koszulka termokurczliwa i klej na gorąco ... Koszulka powinna wystawać po około 1 - 1,5 cm w każdą stronę, w tym miejscu będziemy potem zaciskać opaski aby przymocować czujnik do ramy. Wkładamy kontaktron z przewodem w koszulkę i wypełniamy to wszystko klejem na gorąco, który ma wszystko uszczelni Od temperatury kleju koszulka się zaczyna zaciskać ... pomagamy jej zapalniczką czy opalarką aby skurczyła się cała, możemy nałożyć kilka warstw koszulki termokurczliwej. Gdy posiadasz czujnik prędkości z innego licznika ograniczasz się tylko do przedłużenia przewodu. Tak przygotowany czujnik lutujemy drugim końcem do wystających pinów w podstawce. Ten kto czuje się na siłach i ma odpowiednią lutownicę może złamać wystające piny i lutować bezpośrednio w zagłębieniu podstawki. Po przylutowaniu to zagłębienie wypełniamy klejem na gorąco, który zabezpieczy nam przewody przed przypadkowym urwaniem. Przewód możemy w tym samym celu przykleić "kropelką" do podstawki. Całość montujemy na rowerze, czujnik powinien się znaleźć na dolnej rurce trójkąta w okolicy suportu. Czujnik własnej produkcji mocujemy opaskami na końcach wystającej części koszulki aby nie złamać kontaktronu. Magnes mocujemy na korbie tak aby możliwie blisko mijał się z czujnikiem, magnes można bez żadnych opasek czy klejów przymocować do osi któregoś z pedałów. Sposób z osia znakomicie sprawdza się w rowerach gdzie jest mało miejsca między ramieniem korby a ramą. Generalnie to na tyle ... pozostaje nam się tylko cieszyć pomiarem kadencji własnej produkcji Pozdrawiam
-
Witam wszystkich forumowiczów Skradziono w Jeleniej Górze (dolnośląskie) dwa rowery KELLY SPIDER 1. Kellys Spider NR RAMY: 08180227 srebrno-czerwono-czarny, rama alu 21,5 cala, koła 26 cali, obręczę kół czarne, gięta kierownica, hamulce tarczowe hydrauliczne, siodełko biało-czarne, koszyk na bidon kellys, opony cienkie z łagodnym bieżnikiem, aluminiowe nakrętki na wentyle, wyposażony w super jasną lampkę przednią dwu diodową solarstorm x2, tylna lampka na baterie słoneczną przykręcona do sztycy pod siodełkiem z napisem „Solar energy”, torebka na zamek pod siodełkiem a w niej pieczątka z napisem Cuubbee i datownik, licznik sigma sport 1200 w kolorze szarym, pomarańczowe odblaski na szprychach po 2szt na koło 2. Kellys Spider NR RAMY: 10094166 czerwono-czarny, rama alu 21,5 cala, koła 26 cali, obręczę kół czarne, gięta kierownica, hamulce tarczowe hydrauliczne, siodełko biało-czarne, koszyk na bidon plastikowy czarny, opony grube z kostkowym bieżnikiem, , wyposażony w super jasną lampkę przednią dwu diodową Solarstorm x2, tylna lampka na baterie słoneczną przykręcona do sztycy z napisem „Solar energy”, torebka na zamek pod siodełkiem a w niej pieczątka z napisem Pawry i logiem, licznik podświetlany bezprzewodowy czarny Crivit.
-
Z albumu: Sezon 2013 Cube Agree
-
Z albumu: Sezon 2013 Cube Agree
Rower jeszcze bez siodełka , ponieważ jestem w trakcie poszukiwania odpowiedniego -
Po raz kolejny chciałbym podzielić się wrażeniami ze sprzętu którego używam. W skład zestawu funkcjonalnego wchodzi: - pulsometr - opaska na piersiowa - uchwyt na kierownicę - kluczyk do wymiany baterii Pierwsze wrażenia Nigdy wcześniej nie miałem pulsometru i tak naprawdę do dzisiaj uważam, że dla osoby która rower traktuje przede wszystkim jako dobrą zabawę, a nie urządzenie do zdobywania sekund (maratończycy lub zawodnicy) lub spalacz tłuszczu (odchudzający się), to jest zupełnie zbędny. Pierwszy kontakt z urządzeniem to wrażenia bardzo pozytywne. Kaseta zegarka wykonana jest z plastiku względnie przyjemnego dla oka - choć ja wolał bym, aby był to materiał matowy - oraz przyjemnego w dotyku. Nie wczytywałem się w specyfikację, ale odnoszę wrażenie, że również szybka wykonana jest z tworzywa sztucznego (choć pewny tego nie jestem). Gumowy pasek podobnie jak kaseta jest przyjemny dla oka i skóry, natomiast szeroki zakres "dziurek" daje możliwość założenia od pokaźnego męskiego przedramienia do filigranowego kobiecego nadgarstka. Obsługa i zaprogramowanie odbywa się w sposób bardzo intuicyjny po przez przyciski działające tylko jeśli naciskamy na nie na całej długości, na bardzo czytelnym i podświetlanym wyświetlaczu - ustawiamy swoją płeć, datę urodzenia, wagę, maksymalne tętno, oraz zakres w jakim urządzenie ma utrzymywać nasz trening (symulację możemy sobie przeprowadzić tutaj). Ja wybrałem ostatnią opcję. Opaska wykonana z matowego plastiku podobnie jak zegarek wykonana jest bardzo solidnie i przyjemnie dla zmysłów, odpowiednie dopasowanie materiałowej "gumy" pozwala na szeroki zakres obwodu klatki piersiowej potencjalnego użytkownika. Wilgotność mojego ciała w spoczynku określił bym (po za dłońmi) jako niską więc było dla mnie naturalnym, że urządzenie nie było w stanie "z marszu" odczytać pulsu - sprawa jest do rozwiązania w sposób banalny, wystarczy elektrony zwilżyć (np. śliną), opaskę założyć i dokonać synchronizacji z pulsometrem. Uchwyt do kierownicy zamontowany jest w moim rowerze na rozmiarze 31,8mm w okolicach mostka. Sposób mocowania jest lekki (gumka znana z liczników rowerowych) a jednocześnie pewny. Funkcjonowanie "w akcji" Początkowo używałem pulsometru jako zegarka do sportowego ubioru i odniosłem wrażenie, że długotrwały kontakt skóry z materiałem z jakiego jest on wykonany powoduje nadmierne pocenie się pod zegarkiem co nie należy do spraw zbytnio przyjemnych (przynajmniej mnie to przeszkadza) więc z tego zrezygnowałem - bardziej problematyczne było by to w przypadku osób które dodatkowo np. biegają - w ich przypadku dyskomfort może być tylko większy. W moim przypadku pulsometr znalazł swoje miejsce na kierownicy gdzie wpasował się bardzo dobrze (dziek uniwersalnej podstawce). Nawet największe wibracje spowodowane zjazdami w dosyć ciężkich (jak na XC) warunkach nie powodowały jego przemieszczania. Jak wcześniej wspomniałem wyświetlacz jest czytelny natomiast akustyczna sygnalizacja tętna odbywa się przez charakterystyczne "beep" różne dla przekroczenia (bądź spadku tętna) jak i dla powrotu do "właściwego" co pozwala na trening bez potrzeby obserwacji urządzenia (ponieważ pulsometr co jakiś czas przypomina nam o tym, że jedziemy po za obranym zakresem). Obsługa na kierownicy jest wygodna i nie stwarza problemów podświetlenie czy zmiana odczytu parametrów bieżącego treningu (a jest to czas treningu, średnie tętno, maksymalne tętno, ilość spalonych kalorii oraz aktualna godzina). Po pewnym czasie zauważyłem zawieszanie się urządzenia w sytuacji odejścia od zegarka bez załączenia pauzy. Problem ten z tego co się zdążyłem zorientować jest typowym dla tego urządzenia więc należy pamiętać, iż przy przerwaniu treningu należy albo wcisnąć pauzę, albo doprowadzić do dwukrotnej utraty sygnału między podzespołami. Pasek na piersiowy jest wygodny i nie ma potrzeby mocnego naciągania "gumy" aby utrzymywał odczyt. Po zakończeniu treningu wyświetlane jest jego podsumowanie uzupełnione (w stosunku do danych bieżących podczas trwania odczytów) o informacje dotyczące czasu spędzonego w strefie obranego zakresu tętna. Informacja ta jest podawana w postaci czasowej (hh:mm:ss) oraz procentowego udziału w treningu. Pamięć szczegółowa dotyczy tylko ostatniego treningu - informacja przydatna dla osób prowadzących kalendarz treningowy aby wpisywać wartości na bieżąco bo w innym przypadku pozostają nam informacje ogólne (czas, czas w HR zone oraz ilość spalonych kcal) dla konkretnego tygodnia, miesiąca lub od konkretnej daty (do ostatniego resetu). Urządzenie to mam od 19 miesięcy a ćwiczę z nim 2-6 razy (czas treningów to 75 - 360min jednak jako głównie to trzeba przyjąć te krótkie) w tygodniu (w zależności od sezonu i chęci) i nie miałem potrzeby wymiany baterii czy to w zegarku (podobno sygnalizującym spadek napięcia na ogniwie) czy w opasce. Ogólne odczucia są pozytywne i ogólnie ocenił bym go na 8/10 głownie ze względu na to "zawieszanie". Wydaje mi się, że jest to produkt godny polecenia. Wypisu wad i zalet nie jestem w stanie określić jako, że nigdy nie miałem innego takiego urządzenia...