Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rekawiczki' .
-
Jak w tytule. Stwierdziłem, że żaden rękawiczki tradycyjne mi nie wystarczają. Zacząłem rozglądać się za podgrzewanymi elektrycznie, bo technologia poszła do przodu. Czy jest sens szukać czegoś poniżej 200 PLN? Generalnie są takie za 40-80 zł, trochę po 100-150, a potem zaczynają się w dużej ilości od 400 do 800. Te powyżej 400 mają zawsze wbudowany akumulator polimerowy. Najtańsze zazwyczaj złącze USB, pojemnik na baterie AA, chociaż trafiają się i takie z "jakimś" akumulatorem. W droższych modelach standardem są trzy stopnie mocy oznaczane jako temperatury: np/ 45, 50, 55 st. C. Różnie wygląda też obszar grzania: od zewnętrznej strony dłoni w najtańszych modelach po cały obrys i opuszki palców. Mam w związku z tym sporo wątpliwości: Co w największym stopniu wpływa na cenę? Oprócz popytu oczywiście 🙂 Jakie cechy oprócz samego faktu grzania są kluczowe? Czy rozwiązania z USB są energetycznie gorsze? Rękawice mniej ważą, mogą być bardziej elastyczne w opasaniu dłoni, powerbank i tak wożę ze sobą. Jeżeli faktycznie rękawice mają termostat to chyba trochę za wysokie temperatury? Mnie na dziś zadowoliłoby choćby 15 bo przynajmniej tyle ma powietrze w lecie. Jeżeli nie mają - to temperatura wewnętrzna będzie zależała od zewnętrznej - czy tanie modele będą w ogóle użyteczne przy -10 st.? spodziewam się, że trwałość zależy od jakości każdego z elementów chociaż pewnie najłatwiej (w danej cenie) uzyskać w miarę dobry materiał zewnętrzny samej rękawicy niż włókna grzewcze. Czy można to w ogóle zweryfikować bez paru tygodni użytkowania? Domyślam się, ze jest wiele rozwiązań nie przemyślanych, które sprzedają się tylko dzięki niskiej cenie. Np. ciężkie, źle zamontowane, "niewyważone" akumulatory, zbyt sztywne obszary, długie palce. Co faktycznie jest krytyczne, zakładając, że np. nie będę w nich pisał w SMS-ów. Ponieważ zapewne jest wiele problemów z produkcją, dostawy z "ChRL" mogą zawierać niepełnowartościowe wyroby, o których opinia nie przeważy w sprzedaży, ale zawsze szkoda być tym, któremu się trafi pechowy egzemplarz. Czy to faktycznie jakiś problem, większy niż przy innych produktach? Jakieś konkretne propozycje / marki / modele polecacie?
- 3 odpowiedzi
-
- rękawiczki
- elektryczne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Mam pytanie chciałbym sobie kupić rękawiczki od foxa tylko nie wiem jakie wybrać czy lepsze będą dirtpaw czy może ranger mają to być rękawiczki do zjazdów z tras enduro itp.
-
Szukam jakiś wodoodpornych i wodoszczelnych rękawiczek na rower na temperatury poniżej 15 stopni również na zimę kiedy nazwijmy rzeczy po imieniu - leje deszcz. Aktualnie używam motocyklowych rękawiczek ocieplających Oxford Chillout Windproof Gloves ale one nie są wodoodporne. Motocyklowych rękawiczek REV'IT! nie będę zakładał ;). Będę wdzięczny za porady - najbardziej zależy mi na tym aby zredukować uczucie zimna i aby w sposób wygodny otwierać zamki torby (jeżdżę zarobkowo i ciągłe zdejmowanie i zakładanie rękawiczek aby móc otworzyć torbę i wydać towar nie jest wygodnym rozwiązaniem).
- 29 odpowiedzi
-
- rekawiczki
- rękawiczki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak w tytule jakie rękawiczki na lato polecicie. Pogoda jak teraz. Gorąco, duszno, pot się leje strumieniami  a ciało lepi się do wszystkiego. Gripy teraz wszędzie powymieniałem na silikony, rockbrosy i meroce. I wydaje mi się że rękawiczki nie muszą być Jakieś przesadnie grube Może jakieś Chyba: Speed, Summer Classic, Gel Premium będą dobre? Sammery do wycierania potu Jakieś inne przewiewne a by rąk nie zaparzyć!?
-
Z albumu: Sezon 2016 na Romecie
Zszyłem sobie rękawiczki , wreszcie -
Wielu z Was zna już pewnie markę ENDURA. Cechuje się ona m.in. rewelacyjną funkcjonalnością i jakością. Ci, którzy nie słyszeli jeszcze o Endurze może znajdą tutaj coś fajnego dla siebie albo pomoże to choć trochę w podjęciu dobrego wyboru. Postanowię przybliżyć w miarę możliwości wiele produktów Endury - rękawiczki, ochraniacze na buty, kaski, plecaki i wiele wiele innych kończywszy na odzieży z serii Equipe. Szczęśliwych posiadaczy jak i tych nieszczęśliwych proszę o wyrażenie swoich opinii i doświadczeń na temat poszczególnych produktów. Może razem uda nam się stworzyć jakiś fajny "poradnik"? Mamy piękną polską jesień a zbliża się zima dużymi krokami więc pora uzbroić się w porządne rękawiczki. Zaczniemy od mojego ulubionego i chyba najlepiej sprzedającego się modelu DEXTER. Jak podaje producent na oficjalnej stronie są to rękawiczki zimowe. - śmiało powiedzieć mogę od siebie, że są to rękawiczki jesienno zimowe. Brak dodatkowej wkładki (drugiej rękawiczki) powoduje, że dłoń w cieplejsze dni nie przegrzeje się. Dobrze leżą na dłoni. Trzeba jednak pamiętać o dobrym dopasowaniu rękawiczki bowiem za duży rozmiar sprawi nam nieco problemów. Sama budowa wydaje się mocna i tak jest w rzeczywistości. Wierzch posiadający kilka odblasków jest dosyć sztywny ale za to wytrzymały. Dodatkowa patka do wycierania potu czasami się bardzo przydaje. Jak na typową rękawiczkę softshellową przystało jej główną cechą jest świetna oddychalność przy jednoczesnej ochronie przed wiatrem. Ci którzy cierpią na drętwiejące palce od zimnego wiatru powinni pomyśleć nad takim rozwiązaniem. Rękawiczka wyposażona jest we wszystkie funkcjonalne gadżety oprócz jednego! (o tym później) - silikonowe zakończenia dwóch palców - wzmocnienia na kciuki - elementy odblaskowe - patka do wycierania potu - świetny, dobrze trzymający rzep - świetnie oprócz trzymania to zaciąga Lycre więc trzeba trochę uważać szczególnie jak ktoś uprawia turystykę rowerową. - wygodny język zakończony gumową wstawką do naciągania rękawiczki podczas zakładania. - żelowe podbicie chwytu - dosyć grube i poprawiające komfort jazdy - w tym modelu jest to bardzo duży plus! Mając na myśli brak jednego gadżetu to strasznie mnie irytuje konieczność ściągania rękawiczki podczas użytkowania iphona. Nie testowałem z innymi wyświetlaczami ale sprawdzę i podzielę się informacjami Cena: 129zł myślę, że nie jest wygórowana jak za taką rękawiczkę, która starczy nam na kilka sezonów. Wytrzymałością, jakością i "parametrami" bije nie jedne droższe rękawiczki na rynku... ehhh gdyby nie te telefony Mam pytanie do Was moi drodzy forumowicze! Jak rękawiczki spisują się w deszczu? Ma ktoś i testował? Ja nie miałem możliwości jazdy w nich w deszczu oprócz tradycyjnego porannego siąpienia - wytrzymały. W części drugiej pokażę modele: Strike, Luminite i Deluge. Jak macie jakieś sugestie i pytania z chęcią wysłucham i odpowiem. Pozdrawiam!
- 4 komentarze
-
- Endura
- rękawiczki
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kolejny produkt, który chciałbym zrecenzować to rękawiczki zimowe Kellys Frosty. Niestety opinia nie jest zbyt pozytywna, ale o tym poniżej. Rękawiczki są przeznaczone na typowo zimową aurę. Są bardzo grube, ciepłe i moim zdaniem prezentują się bardzo fajnie. Dostępne są w wielu kolorach. Na pewno dużym plusem rękawiczek jest dość długi ściągacz na nadgarstki, który zabezpiecza przed wiatrem/zimnem nawet jeśli rękaw kurtki trochę się podwinie. Rękawiczki dobrze chronią przed wiatrem i są wygodne. Na dłoniach posiadają silikonowe wstawki, dzięki czemu ręka pewnie leży na kierownicy. Sam produkt wykonany jest dobrze i jest dobrze dopasowany do dłoni. Także cena rękawiczek jest bardzo przyjemna - można je kupić za ~70zł. Mi nawet trafiła się promocja i kupiłem je za 50zł. Dlaczego wiec opinia jest negatywna? Rękawiczki te kompletnie nie oddychają i w związku z tym ręka poci się w nich niemiłosiernie. Na początku myślałem, że jest to kwestia tylko tego, że są grube i jak sama nazwa sugeruje należy je użytkować na mrozie, a ja zaczynałem je nosić gdy temperatura była w okolicach 0-5 stopni. Niestety nawet przy większych mrozach - miałem je na sobie przy -8 stopni - potliwość nie ustępuje. Jakieś marketowe rękawiczki narciarskie sprawiały się pod tym względem lepiej. Co gorsza rękawiczki są tak uszyte, że gdy się je zdejmie to bardzo trudno je założyć ponownie na mokre ręce (materiał w środku się podwija itp). Tak więc np. jadąc rowerem i chcąc odebrać telefon (oczywiście po zatrzymaniu się), trudno potem założyć rękawiczki. Problem ten występuje tylko gdy rękawiczki/dłoń jest mokra w środku. Niestety kolejny problem to dość nieprzyjemny zapach po zapoceniu się rękawiczki. Chyba nie do końca wysycha w środku. Tak więc rękawiczki te trzeba prać (i to w jakiejś wyższej temperaturze) co kilka dni. Dodam tylko, że są to moje pierwsze zimowe rękawiczki rowerowe, więc może jest to typowa przypadłość, ale ja na pewno będę szukał na przyszły sezon czegoś innego.