Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'peak29' .
-
Witam, Planując zmianę koła 26 na 29 mam kilka wątpliwości co do opcji zakupu: 1)Składać Peak29-a na grupie slx plus koła systemowe wh mt15 (korba dwublat, przerzutka gs, hamulce wersja metaliczna, amor epixon rlrc oś 15mm) po wycenie rower z nowymi komponentami wychodzi około 4100 zł 2) KROSS B7 Ciekawa opcja 3999 zl opcja dwie sztywne osie niezły sprzęt tylko czy w ogóle będzie dostępny? 3) KTM ULTRA 1964 LTD przemawia reba i niezłe skonfigurowany rower jedynie rama i jej geometria 4400 zł 4) Kellys Gate 50 2015 zestawienie osprzętu bardzo dobre cena 4650 zł tyle opcji co tu wybrać ? rower ma służyć do jazdy w terenie , mam zamiar wystartować w kilku maratonach i tyle. Waga moja 92 kg z tendencja spadkowa, wzrost 184 cm . Rozmiar ramy w kierunku 19 cali. pozdrawiam i liczę na kilka pomysłowych sugestii, Lub ofert handlowych
-
Słowem Wstępu Poniższy tekst jest opisem wrażeń po 5 miesiącach używania roweru na 29” kołach zbudowanego na ramie Peak29 oraz wolnych rozmyślań nad tym standardem kół i jego użytkowaniu przez „przeciętnego amatora”. Jeżeli szukasz tu rozmyślań na temat kątów, długości poszczególnych rurek, niestety muszę cię zawieść... niewiele tu tego będzie. Ot po prostu odczucia przeciętnego miłośnika roweru, który skusił się na wejście na wyższy stopień wtajemniczenia sztuki rowerowej i złożył sobie wielko-kołowego jednoślada. Tak wiec mój opis będzie całkowicie subiektywny Ale zanim przejdę do meritum sprawy powiem jeszcze dlaczego 29" i do tego składane ale nie jakieś 26 z katalogu. Otóż mój poprzedni rowerek to Kross Evado 1.2, solidny rower krossowy na 28" obręczach. Szybki na drodze i na ubitym terenie... niestety w piachu którego w moich okolicznych lasach jest dostatek po prostu toną , a moje 83kg wagi wcale nie pomagało. Ze względu na ograniczenia ramy, szerokich opon do niego nie mogłem wsadzić. Amortyzator 63mm... trochu mały. trza coś większego. No i najważniejsze.... duże koła bardzo mi się spodobały. Po prostu chciałem je mieć . A dlaczego składany a nie z katalogu.... lubię grzebać przy rowerze, zawsze chciałem nauczyć się zaplatania kół. Każdy mój rower był tak modyfikowany, że na końcu był, jedyny w swoim rodzaju. Oczywiście brałem pod uwagę inne modele. Pod koniec wybór był pomiędzy Kross Level B6 i Peak29. Dlaczego wygrał Peak29 - cena.... w przedsprzedaży z tego co pamiętam 550zł za ramę - gięta rurka pod siodłowa która diabelnie mi się podoba - bardzo przychylne opinie na stronie http://www.team29er.pl - kolorystyka która bardzo mi odpowiada (mam hopla na punkcie czarnych i białych ram z czerwonymi dodatkami) I aby uprzedzić słowa krytyki Wiem wiem.... na kolorkach się nie jeździ.... ale dla mnie... amatora, ważne jest aby rower na którym jeżdżę podobał się... bo wtedy chęć do też jazdy jest. Zachwyty nad kątami, osprzętem i wagą pozostawię zawodowcom i maniakom. Pełna specyfikacja roweru jest w garażu http://www.forumrowe...-accent-peak29/ No dobra, najwyższy czas powiedzieć coś konkretniejszego o samej ramie i rowerku (pozwolicie że w dalszym teksie będę odnosił się tylko do roweru...jako rama+osprzęt) Rower ma przejechanie 1500km po różnym terenie było 6 maratonów, liczne wypady w okoliczne lasy, jak i wycieczki z żona. Waga sprzętu..... 13,67kg razem z pedałami M510, dwoma koszykami na bidon. mocowaniem dla pompki, licznika, torebki podsiodłowej (made in Lidl) i dwoma miniaturowymi światełkami Tak tak... to czołg , jak widać na załączonym obrazku A czemu to coś takie ciężkie... głownie przez koła komplet gotowy do jady (z dętką, oponą ,powietrzem i zaciskiem) - przód 2,26 kg - tył 2,86 kg Ale co tam.. ja też wagą nie grzeszę. A taniej i zdrowiej jest zrzucić parę kilo własnego sadła niż wydawać fortunę na rower Koszt roweru zamkną się w 3400zł i taki był cel.. miało być w miarę tanio Rama - Peak29 kolor Czarno-Biały rozmiar M (mój wzrost 180cm) Wg strony http://www.competiti...ALCULATOR_INTRO Rozmiar ramy akurat dla mnie Rama jest całkiem wygodna. Na Skandi w Krakowie po przejechaniu 63km czy po Masakrze Na Cyklokarpatach w Pruchniku 46km, na ból pleców nie narzekałem. Dopiero trasa 56km w Komańczy dała mi się we znaki, pod koniec musiałem na spokojniejszych odcinkach kilka razy wstać lub jechać bez trzymanki i "rozprostować" plecy. Sztywność ramy… a co to… powiem tyle że nie zauważyłem żadnych przegięć/ugięć więc pewnie ich nie ma Miejsce na błotko w tylnym trójkącie, przy moich oponach Author Gripster 2.1 jest jej sporo. Mimo że w Pruchniku i Komańczy lepkiego ilastego błota było sporo nie zauważyłem aby tylne koło zblokowało. A błoto tam było wredne… nawet po umyciu roweru i kilku jazdach po okolicznych piachach i lasach, pył z błota dzielnie i wytrwale trzymało się opon. Dopiero kilkukilometrowa jazda w niezłym deszczu po asfalcie (ucieczka do domu) wyczyściła okolice bieżnika opony…. Na bokach nadal ten pył się trzyma Kolizja Przedniej przerzutki z oponą.. czyli to co w 29erach jest czasami bolączką. W Peak29 przy oponie 2.1 napompowanej na max zalecane ciśnienie tj. 4,5 bara i przy biegach najmniejszym przełożeniu problemu nie ma.. (moja przerzutka to Shimano XT FD-771 Top pull, Top Swing) A i od innych użytkowników dowiedziałem się że i opony 2.25 problemu nie sprawiają. Uniwersalnosć RAMY (wiem dziwnie to brzmi ale nic mądrzejszego mi do głowy nie przychodzi) To typowy ścigant, miejsc na Pivoty do V-braków, mocowań na błotniki czy bagażnik tu nie uraczycie. To samo u Krossa B6. Chociaż odnośnie mocowań pod bagażnik/błotniki, w innych roweruch w tej cenie je widziałem Ale czy przejmować się brakiem piwotów i mocowania bagażnika ?? Co do V-braków… po spróbowaniu Hydraulicznej tarczy nie chcę do nich wracać. Natomiast bagażnik…. Standard odpada jak napisano wyżej a taki mocowany na sztycę odpada.. wg mnie za duże obciążenia dla spawów w podsiodłówce Mam taki bagażnik i raz na próbę założyłem, tak aby zobaczyć jak się rower prezentuje. A że szykowała sie wycieżka z Agą i pogoda była niepewna trzabyło gdzieś kurteczki schować. Na szczeście nie padało więc zdjęcie strzeliłem Wg mnie taki bagażnik do tej ramy nie pasuje, na niedalekie wycieczki wole plecak . … ale czy ktokolwiek chciałby do Peaka dawać bagażnik…….. No cóż… myślałem o tym Chciałbym pojechać rowerem (a nie „z” rowerem) w Bieszczady z sakwami, tam znaleźć gdzieś nocleg jako bazę wypadową… zmienić oponki na terenowe i pozwiedzać bieszczadzkie szlaki. A do Bieszczad mam niedaleko do Ustrzyk dolnych tylko 144km Weź Plecak powiadacie… mam nawet dwa, 9litrów i 22 litry.. na Niedzielną wycieczkę OK., Na maraton z bukłakiem OK. Ale na dłuższe wypady wolę nie obciążać pleców i żaden super extra system wentylacji w plecaku nie sprawi że będą suche Ale osobiście skalam tą zacną ramę bagażnikiem. Znalazłem jakieś przejściówki zakładane na zaciski osi do których mocuje się bagażnik, i obejmy na tylny trójkąt. Relacja z takiego haniebnego czynu dam jak znajdę pieniążki na zakup (a w czasach kryzysu są inne priorytety) I nie wciskajcie mi że dla trekkingu na 29" powinienem kupić ramę Authora...... za droga dla mnie... no i nie te kolorki DŁUGOŚĆ RURKI PODSIODŁOWEJ / PRZEKROK czyli jak chronić rodzinne klejnoty Tutaj zacznę moje narzekania…. Rurka jest po prostu za krótka. Brakuje tych 2cm… Albo ja kupiłem za małą ramę. Szczerze… nie wiem…. Jak dotąd jeździłem na górnej rurce o wirtualnej długości 585mm. A wg FItCalcularor powinienem mieć 600mm… no i taką ramkę kupiłem. Sztycę 400mm mam wysuniętą ma na ok 1cm do granicy MAX i dopiero wtedy czuję sie dobrze na rowerze Wiem Wiem.. kup sztycę 450mm ale taka w miarę tania jest tylko jedna na rynku BBB lonscraper. Moim zdaniem sztyca 400mm to max co producent powinien zakładać przy projektowaniu ramy. No i pojawił się jeszcze jeden problem, W miejscu zakończenia wycięcia pod zacisk sztycy (ten otworek) pojawiło się małe pęknięcie Nie bardzo wiem co z tym zrobić Gwarancja raczej tego nie obejmuje. Tak czy siak wyślę e-maila do velo zobaczę co powiedzą. Najwyżej nawiercę małą dziurkę w miejscu zakończenia pęknięcia, może to powstrzyma powiększanie się rysy. Jak rozwiązać problem za krótkiej podsiodłówki??… podnieść górną rurkę??… no nie do końca… niski przekrok kilka razy uchronił moje klejnoty przed spotkaniem z twardym aluminium (tylne koło w koleinę, noga w koleinę… przednie koło na wzniesieniu). Innym rozwiązaniem jest wydłużenie rurki + wzmocnienie jak MBike lub Jamisach ale to oznacza większą robociznę i większy koszt ramy. Więc łatwo nie ma, mam nadzieję że ludziska z Accenta coś wymyślą. Przecież nie wszyscy jesteśmy szczupli i wysportowani... a rama jest tania.. dostępna dla każdego ZWROTNOŚĆ Hmm…. Aby napisać coś o zwrotności musiałbym mieć jakieś umiejętności w jeździe po krętych leśnych ścieżkach. Chociaż musze powiedzieć, że po przejechaniu 5 maratonów, moje umiejętności wzrosły… tylko troszkę... ale zawsze coś. Ale… kto z amatorów takich jak ja wykorzysta 100% możliwości ramy/roweru. Natomiast zawodowcy zapewne sięgną po bardziej „zawodowy” sprzęt. Tak czy siak w porównaniu do ramy Crossowej Evado 1.2 Peak to zwrotna bestia. PODJAZDY Problemu nie ma. Tam gdzie wjedzie 26" wjadę i ja. Bardziej kwestia umiejętności i opon niż samej ramy. ZJAZDY W tej chwili przy kierownicy 620 i mostku 110mm czuję się trochę niepewnie Ręce same zaciskają się na zewnętrznych częściach chwytów Docelowo myślę nad mostkiem 90mm i kierownicy 680mm Ale paniki nie ma, kwestia techniki, a duże koło sprawia że pewniej zjeżdżam z "piaskowych górek" "GONITWA PO RÓWNYM" KORZENIE / KRAWĘŻNIKI / TORY KOLEJOWE Płaskie asfaltowe odcinki czy szybkie ścieżki pełne korzeni. Sama przyjemność i radość. Duże koła naprawdę dają rade Odnośnie torów kolejowych Na Cyklokarpatach w Komańczy na odcinku Medio były w pewnym momencie tory kolejki wąskotorowej. Szyny dość wysokie (bez płyt betonowych jak na przejazdach) jak koło tylko pokonało pierwszą szybę zaraz trza było podrywać koło aby pokonać kolejną. Krótki ogon w tym przypadku jest zaletą. A pierwszym torem kolejne, tak więc znowu podrywanie przodu i dodatkowo pilnowanie tyłu aby na pokonanych szynach nie uśliznąć. Ile w tym pomogły duże koła... nie wiem. Ale dla mnie amatora małe koła mogły by być za małe (z równowagą na tych torach było nie łatwo) TRWAŁOŚĆ MALOWANIA RAMY Jest lepiej niż się spodziewałem Malowanie dolnej rury pomimo bombardowania piachem kamykami trzyma się dzielnie. Oczywiście rysy od opierania o barierki są tu i tam ale to bardziej moje niedbalstwo (rowerek zsuną sie po barierce) Półmat był by lepszy ale nie ma co narzekać Tak naprawdę jedyną wadą jest lekkie zmatowienie ramy w miejscu po przemyciu rozpuszczalnikiem do paznokci (aby pozbyć się resztek kleju z naklejek ...ten czołg z pierwszego obrazka ) Ale 10 minut roboty z pastą polerską powinno załatwić sprawę . PIACH / BŁOTO Czołg… po prostu czołg. Dla mnie amatora 29” pomaga w pokonaniu tych przeszkód. Zaczynam nawet lubić jazdę po kopnym sypkim piachu (błoto nie…. Bo rower trzeba później umyć OPONY + dętki (Author Gripser 2.1 +.. jakieś najtańsze dętki Continental za 16zł) Opony No cóż… ciężkie jak diabli, moje ważą po ok. 810g a dętka ok. 230g, nie mało, ale za to ani razu nie złapałem gumy. Na suchej nawierzchni opony dają rade, ale już mokre korzenie = uślizg tylnego koła jazda po błotnistych górkach jest ciężka…. Przydał by się bardziej agresywny bieżnik. Ale znowu taki „zjadł bym” na asfalcie. W przyszłości kupię coś bardziej w teren. SZTYCA Jak już pisałem 400mm dla ramy M przy wzroście 180cm to minimum Ja jeżdżę ze sztycą wsuniętą prawie ma max... 1 lub 2 cm zapasu do znacznika I widac jak koniec sztycy "pracował w ramie" Lakieru na nim już niema Suwmiarką sprawdzałem jakie jest wsunięcie sztycy przy Max wysunięciu, a ile przy moim ustawieniu. Tak więc... niestety wydatek na sztycę 450mm będzie w moim przypadku niezbędny OGÓLNIE O KOLORYSTYCE roweru No cóż... to już kwestia gustu Jak już pisałem mam holpa na punkcie czarnych i białych ram z czerwonymi dodatkami (szosę mam czarną ) stąd wszystkie te czerwone dodatki na moim Szkoda że Accent nie dodał czerwonego haka tak jak Mbike w swoim 29erze - małe a cieszy Możecie wypominać mi że na kolorze się nie jeździ.... ale przyznacie że rower który w trafia w gusta rowerzysty (czy to osprzętowo czy wzrokowo) zachęca do jazdy AMORTYZATOR Recenzja z którą całkowicie się zgadzam znajdziecie na stronie z linka poniżej http://www.team29er....st-first-29-air Mój, mnie kosztował 900zł - trudno coś tej klasy taniej znaleźć KONIEC - tyle moich wywodów Czy ramę polecam... całkowicie na 10 punktów daję jej 8,5... do doskonałości brakuje jedynie dłuższej podsiodłówki .... za kolorki punktu nie daję... kwestia gustu jak już powiedziano Co na przyszłość...... Najbliższa niedziela ... Skandia w Rzeszowie a pod koniec września Cyklokarpaty w Sanoku zaczynam sie w to wciągać A na następny sezon... zrzucić 10kg.... i popracować na Formą Znudziło mi się kończenie każdych zawodów w drugiej połowie stawki Pozdrawiam.... czołgista UWAGA wszystkie zawarte powyżej oponie są wyłącznie nieobiektywną opinią autora tego posta… posiadacza Czołga złożonego z ramy Peak29 i innych komponentów, który mimo silnych chęci na stromych czy szybkich technicznych zjazdach jedzie jak Techniczna Sierota ze śmiercią w oczach… ….. a w skrócie… to jest moja opinie i będę jej się trzymał
-
Witam szacowne grono najnerów. Przymierzam się nadal do złożenia sobie 29-era i własnie zaczynam dokonywać wyboru ramy. Spośród wielu ram wybrałem sobie takie dwie: 1.) Accent peak 29" rozmiar L - czyli 19" linka do geo: http://www.velo.pl/produkty/?m=1&pk=%&id=3344 2.) Pells Razzer 29" rozmiar L - czyli 19" linka do geo: http://www.pells.cz/uploads/media/Geometrie_PELLS_2010.pdf W kilku słowach o obu ramach: Peak jest z zeszłego roku a Pells z 2010 - no chyba, że się mylę. Ale nie wiem gdzie to sprawdzić - ramę jutro będę mógł sobie dokładnie obejrzeć. Jak spojrzycie dokładnie w geo i przeanalizujecie to ramy się troszke różnią: długością rury podsiodłowej, kątami główki ramy i rury podsiodłowej. Zasadnicze moje pytanie sprowadza się do tego, którą ramę byście wybrali. Ew. różnice cenowe na razie pomijam - choć jestem ciekaw ile bym zapłacił w Polsce za ramkę Pellsa, czy też może byście proponowali jakiś inny zamiennik - czekam na sugestie. Kilka słów o mnie: wzrost 188 cm noga 90 cm waga 110 kg (tak około) gdzie jeżdżę: generalnie miasto i drogi szutrowo-piaszczyste, ścieżki leśne z całym dobrobytem tj. korzenie, kamienie. Nie skaczę na rowerze, nie pokonuję jakiś mega kamieni Pozdrowienia i czekam na opinie