Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'diy' .
-
[DIY] Przyrząd do prostowania haka przerzutki za 3zł Jakiś czas temu zaliczyłem rowerem karkołomną glebę. Od tego czasu zmiana biegów w rowerze to była czysta loteria. Wrzucenie niższego biegu wymagało siły a niższego szczęścia. Oddałem rower do serwisu, gdzie pan „serwisant” na oko wyprostował hak przerzutki, wyregulował napęd i skasował 30zł. Spodziewałem się, że użyje przyrządu do prostowania haka, ale takiego nie mieli. Było lepiej, ale cały czas źle. Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Niestety wszelkie próby ustawienia prosto haka i wyregulowania napędu pogarszały pracę napędu. Byłem o krok od wydania 130zł na dedykowany przyrząd do prostowania haka przerzutki, aż znalazłem ten film: http://www.youtube.com/watch?v=WS2vd8N1Vos Czego potrzebujemy? - metrowy pręt stalowy gwintowany M8 - 6 nakrętek M8 (pod klucz 13) - 6 podkładek M8 średniej wielkości Całość wyniesie nas około 3zł Wszystko kupicie w markecie budowlanym lub sklepie metalowym. Pręt przecinamy na dwa kawałki o długości 43cm i 57cm. Nakręcamy nakrętki i podkładki, tak jak na załączonej wyżej fotografii. Aby podkładki się nie przemieszczały, dałem pomiędzy nie 2-3 zwoje taśmy klejącej. Demontujemy koło oraz przerzutkę i w ich miejsce montujemy nasz przyrząd. Ważne, aby pręt w haku przerzutki był mocno skręcony, bo nim będziemy prostować hak. Jak widać na fotografii, hak jest ewidentnie krzywy, bo nasze pręty nie są równoległe w żadnej z płaszczyzn. Przykładając siłę jak najbliżej haka, aby nie wygiąć przyrządu, doprowadzamy hak do stanu oczekiwanego. Oba pręty mają być równoległe w każdej z płaszczyzn. Nawet minimalne odchylenie jest bardzo dobrze widoczne. To olbrzymia zaleta względem dedykowanych przyrządów, które opierają się na założeniu, że mamy idealnie wycentrowane koło i prostą obręcz. Tu punktem odniesienia jest oś koła. Po złożeniu roweru i wyregulowaniu przerzutki, poprawa jest odczuwalna momentalnie. Zmiana biegów jest płynna, cicha i przyjemna. Śmiem stwierdzić, że moja Cobia nigdy tak dobrze nie zmieniała biegów. Byłem tak podekscytowany, że sprawdziłem jeszcze Waganta i Makroszrota tym przyrządem. Oba miały haki do prostowania. 3 zł dobrze zainwestowane! Pozdrawiam, Marcin ‘rambolbambol’
- 57 odpowiedzi
-
- 3
-
- hak przerzutki
- narzędzia
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, Niedawno kupiłem rower, a że wówczas moja wiedza oscylowała w granicach zera to kupiłem inny niż kupił bym dziś. Pomijając powyższe - z zakupu jestem bardzo zadowolony bo sprzęt mimo, że mógł być lepszy sprawuje się świetnie - mam jednak małe 'ale'. Co prawda do jazdy 90% po mieście mój "amortyzator" w zupełności wystarcza, w zasadzie nie jest tutaj wymagany. Skoro jednak już go mam to odczuwam pewien niedosyt z uwagi na fakt, że to prawie trzykilogramowy kawał złomu. Porównałem ostatnio mój "amortyzator" z amortyzatorem kolegi co trochę mnie poirytowało, więc postanowiłem spróbować zrobić hot-fixa. Podobnego tematu nie znalazłem, są jakieś porozrzucane po forum wzmianki o zalewaniu "amortyzatora" olejem lub wymianie sprężyn. Tak naprawdę nikt procesu nie opisał ani nie poświęcił sprawie większej uwagi - co zamierzam zrobić. W moim rowerze z przodu dumnie prezentuje się montowany domyślnie do wagantów 4: SR Suntour NEX-P 700c Znaczy 2.5kg złomu za ~300zł ze stalową sprężyną oblepioną smarem w prawej goleni, która ledwo się ugina pod moim 70kg. W sprężynę wciśnięty jest jakiś plastik - strzelam że to elastomer, który miał zapobiegać dobiciu a zamiast tego sprawia, że mój "amor" ugina się tylko w ~50% (tutaj należy przypomnieć: byłem przekonany! że w mieście działa to dobrze dopóki nie położyłem łap na kierownicy roweru kumpla) Otóż drobna korekta: nie działa nawet ~przyzwoicie... Dobra, dość wylewania żali Co chce zrobić: -wymienić moją twardą sprężynę na dwie znacznie miększe -zalać obie golenie olejem -wypełnić czymś miejsce w środku sprężyny Co z tego wyjdzie? Pojęcia nie mam. Jestem bardzo zainteresowany i otwarty na wszelkie sugestie, pomysły, zastępstwa tudzież opcje i dodatki. Wstępnie wymyśliłem, żeby kupić odpowiedniej wielkości gumowe uszczelki i taśmę teflonową z praktikera/castoramy. Następnie użyć powyższych żeby uszczelnić wszystkie śruby, gwinty etc. żeby olej nie wyciekł głównie dołem. Nie da się raczej uszczelnić miejsca gdzie obecnie są uszczelki przeciwpyłowe - jak ktoś ma na to pomysł, to słucham uważnie Trzeba też przyciąć prawy korek - bo tam mam "regulację" naprężenia wstępnego, przez co odległości od dołu goleni do korka w lewej i prawej są różne. Albo dokleić jakiś plastik do lewego korka - tu mam akurat super opcje, bo kumpel ma drukarkę 3D więc wszelkie brakujące nasadki na końcówki sprężyn etc to mały pikuś. Wymyśliłem, że sprężyny muszą być dwie - bo tak Bo po pierwsze waga nie ma dla mnie znaczenia. A po drugie opór oleju w dwóch goleniach z dwiema słabszymi sprężynami da lepszy efekt niż ten sam opór oleju z mocniejszą sprężyną a drugą golenią pustą. Wiem to, lepiej wytłumaczyć nie potrafię, to po prostu pewnik i fakt. Powyższe kwestie są łatwe, napotkałem dwa problemy: Trzeba czymś wypełnić miejsce w środku sprężyny, żeby wymusić przeciskanie się oleju między zwojami. Nie mam nawet pomysłu co tam wsadzić, bo musi być z jednej strony sztywne, żeby olej tego nie zgniótł. Z drugiej strony nie może być sztywne, bo wtedy amortyzator nie będzie pracował - to tak jak by miał blokadę. Najlepszym rozwiązaniem byłby materiał, który ściskał by się w pionie praktyczne bez oporów, ale był odporny na nacisk z boku. Perfekcyjnym rozwiązaniem była by szczelna teleskopowa rura wsunięta w sprężynę - ale to niewykonalne w warunkach domowych. Bo rura musiała by być przymocowana do dołu goleni i do korka - żeby po powrocie się rozsunęła. Czym to można zastąpić? Myślałem o luźno wsuniętym w sprężynę małym pustym w środku 'tłoku' z tworzywa, który by tam sobie pływał... Przy ściskaniu i tak zajmował by miejsce oleju i wymuszał przeciskanie między zwojami. Drugim problemem jest to, czy mnie ta konstrukcja (z 'tłokiem') nie obryzga olejem przy wjechaniu w większą dziurę. No i tutaj pojawia się pytanie: jaki olej? Wstępnie kupiłem taki z oznaczeniem 5W liquy moly. Chce żeby olej był jak najbardziej gęsty - wysokich temperatur nie przewiduje Ostatni (taki tyci tyci może dla niektórych) problem - nowa sprężyna/y. Pewnie można kupić za 2000zł dedykowane sprężyny do pro-elo-amortyzatorów. Ale sprężynę można też kupić w (zgaduje) większości miast, w zakładzie produkującym wyroby z drutu za (zgaduje) jakieś grosze. Trzeba tam zadzwonić i dopytać czy robią pojedyncze sztuki, a jeśli tak to z czego je robią i ile to kosztuje. Żeby wymienić sprężynę potrzebujemy mieć jakiś punkt odniesienia zależnie od tego co chcemy osiągnąć. W tym miejscu trzeba cofnąć się do podręcznika fizyki i przypomnieć sobie co nieco o współczynniku sprężystości, sprawa jest banalna: k = FΔx albo k = Gr^4 / 4NR^3 Nam potrzebny będzie drugi wzór. k - współczynnik sprężystości G - moduł Kirchhoffa danego materiału (np. stali) r - promień drutu sprężyny R - promień sprężyny N - ilość zwojów. Najpierw mierzymy dokładnie naszą sprężynę i sprawdzamy w dokumentacji "amortyzatora" z czego sprężyna jest zrobiona. W moim przypadku będzie to: k = (80N/m^2 * (4mm)^4) / (4*25*(23,8mm)^3) k = ~0,01519 Zakładam, ze sprężyny wszystkie będą stalowe, zakładam również, że promień sprężyny w goleni 28mm zawsze będzie taki sam. Więc w tym przypadku jedyne co można zmienić, to tak manewrować średnicą druta (małym r) i ilością zwojów (N) żeby uzyskać: niższe k - dla miększego zawieszenia. wyższe k - dla twardszego zawieszenia Nie wiem jak bardzo zmiana k wpłynie na twardość zawieszenia, np. nie wiem czy zbyt cienki drut zwyczajnie nie pęknie przy wpadnięciu w jakąś dziurę. Nie pamiętam również, czy zmiana k o 20% zmieni twardość sprężyny o 20% - chyba tak. Przetestuje, to dam znać... Jeśli przeżyje... Wstępnie planuje zamówić dwie sprężyny o współczynniku o 60% mniejszym niż mam obecnie (gdybym kupował jedną - był by to odpowiednik obniżenia o 20%). Jak dostanę odpowiedź od zakładu który by takie zamówienie wykonał, to dam znać co wyszło i jak działa w porównaniu do tego co mam. Postaram się również nagrać filmik przed i po wprowadzeniu zmian. ps. Przypominam, że jesteśmy w dziale 'druciarstwo rowerowe' - a dodatkowo że się uparłem, więc wszelkie próby odwiedzenia mnie od pomysłu spełzną na niczym Za komentarze "nic Ci to nie da" serdecznie dziękuję Nie marnuj swojego cennego czasu na tego typu wypowiedzi - wspominam, bo już się z takimi spotkałem. Za komentarze "możesz kupić amortyzator abc za xyz zł" również dziękuję. Wiem, że mogę kupić - nie chcę kupić Nie mam zamiaru skakać, ścigać się ani nic z tych rzeczy - chce sobie spróbować poprawić komfort jazdy po dziurach w mieście
- 43 odpowiedzi
-
- druciarstwo rowerowe
- kultura pracy amortyzatora
- (i 8 więcej)
-
Z albumu: Serwis i inne pierdoły
Nowa manetka altusa SL-M310 (lewa) miała luz na dźwigniach. Po jej otwarciu okazało się , że nakrętka była luźna. Pomimo dokręcenia i tak się odkręcała i nie można było porządnie dokręcić bo była zabezpieczona. Skończyło się na dołożeniu drugiej nakrętki i odgięciu zabezpieczenia. Teraz manetka się nie domyka bo nakrętka jest za gruba , ale nie ma luzu a później można zawsze to złożyć na loctite z jedną nakrętką i będzie normalnie. -
Z albumu: Serwis i inne pierdoły
Postanowiłem zrobić bat do kasety bo na przesyłkę musiałem czekać 5 dni. Pewnie pęknie , ale zawsze zostaje opcja płaskownika zamiast deski. -
Hej, Mam Hamulce BR-M395 w których klocki trzymają się na miejscu dzięki zawleczce. Zawsze mnie to denerwowało, raz że zawleczka już po pierwszym wyjęciu wyglądała mało estetycznie, dwa że potrafiła zadrapać zacisk a trzy że trzeba męczyć się kombinerkami. Z racji że jestem estetą postanowiłem wymienić zawleczkę na śrubę ( tak jak w wyższych modelach). Niestety wyższe modele mają gwint po jednej stronie, ja nie chcąc ryzykować gwintowaniem postanowiłem użyć śruby i nakrętki. Śruba M3x30 jest trochę za długa, natomiast M3X25 mogłaby być delikatnie za krótka, nakrętka nie złapała by gwintu na całej swojej długości. Najlepiej kupić nakrętkę samohamującą, ja niestety się zgapiłem i wziąłem normalne. Śrubę ewentualnie można ciąć, ale wiadomo że nigdy nie wyjdzie tak ładnie i estetycznie jak to zrobi fabryka. Zdjęcia wrzucę później
-
Od pewnego czasu zastanawiam się nad formami taniej reklamy serwisu rowerowego. W weekend byłem w Krakowie i zobaczyłem ciekawy patent. Mam na myśli przyczepki rowerowe extrawheel o takie: https://google.com/mobilna-reklama.html# Jednak moim zdaniem cena tej przyczepki jest znacznie za wysoka. Planuję zrobić coś takiego samemu. Kupno materiałów nie będzie raczej problemem, bez problemu mogę też dogiąć drut do mocowania do ośki. Pytanie tylko jakich materiałów użyć? Może nadadzą się do zrobienia ramy ceowniki które można naciąć i zgiąć i ewentualnie pospawać/poskręcać? Będzie to wystarczająco sztywne? Znalezienie odpowiedniego koła też nie powinno być problemem.
- 7 odpowiedzi
-
- extrawheel
- diy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć, dosłownie pół godziny temu obejrzałem sobie odcinek "5 sposobów na...ściąganie" i wpadłem na to, że pomysł ze ściągą na taśmie klejącej można też wykorzystać jako naklejkę na ramę. No to co: pomysł=działanie. Po kilkunastu minutach miałem już gotową naklejkę, która całkiem dobrze się trzyma (jeszcze ) Polecam wykorzystać ten^ sposób (przezroczysta ściąga), kierując się wskazówkami z filmiku+ dokleić drugą warstwę taśmy na ramę dla bezpieczeństwa. Nie wiem ile wytrzyma, ale wygląda całkiem spoko (wiem, kiepska jakość zdjęcia) Osobiście użyłem czcionki 65 Impact.
-
witam! udało mi sie kupic za bezcen sr duro w stanie uzywalnosci dosc zaawansowanym. Problem jest z kartridzem i wewnetrztnymi uszczelkami którę są nieszczelne i olej wypływa do goleni (dolne uszczelki w kartridzu). Macie może jakieś patenty na zrobienie uszczelki (z czego, jak łączyć) ewentualnie czy da się zakupić gdzies takowe. Z góry dzięki za odpowiedź.
- 1 odpowiedź
-
- sr suntour duro
- uszczelka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: