Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Wyprawa' .
Znaleziono 42 wyników
-
TOUR DE AUSTRIA TOUR DE CROATIA Przez Austrię, Słowenię, Włochy do Chorwacji... daleko jak tylko koła poniosą.... Kolejny rok, kolejna wyprawa!!! W pewnym sensie kontynuacja zeszłorocznej, po której zostało kilka zdjęć https://tiny.pl/dqtdw Kilka lat temu zaplanowałem sobie by dojechać na dwóch Kołkach do chorwackiej Dalmacji. Trasę tą rozłożyłem na 3 części. Pierwsza. Dwa lata temu zorganizowałem pierwszą część wielkiej eskapady prowadzącej z domu przez Czechy po słowacką Bratysławę i dalej wzdłuż Dunaju przez Wiedeń, Krems, piękne jeziora w Salzkammergut aż po "mój Salzburg". Druga. Zeszłoroczna wyprawa początek miała w Wiedniu... ale tak na poważnie zaczęła się tam gdzie skończyła się poprzednia czyli w moim Salzburgu i prowadziła przez Innsbruck Tyrol, Szwajcarię, Włochy (Bolzano, Werona, Padwa, Wenecja) do chorwackiej Rijeki Przyszedł czas na trzecią część. Przypuszczam, że najciekawszą. Początek tej trasy także będzie w Wiedniu. Plan jest taki by z Wiednia dostać się do Salzburga i prawdziwą jazdę zacząć w właśnie w mieście rodzinnym Mozarta. Z Salzburga trasę poprowadziłem na południe przez znane wszystkim fanatykom skoków narciarskich Boschofschofen https://tiny.pl/dtq6z mijając po drodze robiący ogromne wrażenie zamek Hohenwerfen https://tiny.pl/dtq68 i Eisriesenwelt https://tiny.pl/dtqvg Dalej droga poprowadzi w stronę Bruck an der Großglocknerstraße i tam obok hotelu prowadzonego przez miłe małżeństwo Polaków skręcimy w lewo kierując sie w strone najwyżej położonej drogi samochodowej o utwardzonej nawierzchni w Austrii czyli Großglockner Hochalpenstraße. TAK! Planuję tam wjechać! TAK! Z sakwami i całym dobytkiem! TAK! Wiem, że się uda! A dalej to już będzie z górki. Edelweisspitze, Hochtor, Pasterze, Heiligenblut i drogą wzdłuż pięknej rzeki Drawy w stronę Spittal an der Drau i Villach. Wyjeżdżając z Villach możliwe ze zahaczymy o kolejne skocznie - tym razem w słoweńskiej Planicy. A jak nie to śmigniemy prosto w stronę Italii, by Tarvisio, Venzone, Udine i inne piękne miejscowości regionu Wenecji Julijskiej dotrzeć do Monfalcone, znanego z zeszłorocznej eskapady Triestu po czym przejeżdżając przez Słowenię wjedziemy do Chorwacji. Planuję przejechać Parenzanę i dalej wzdłuż wybrzeża przez Valalte, Rovinj dotrzeć do Puli. Tutaj jest kilka wersji dalszej więc decyzja zapadnie w trasie.. Jest opcja by przez wyspy Cres, Krk, Rab, Pag dotrzeć do Zadaru, Splitu (jestem zwolennikiem tej opcji) albo dostać się z Puli do Zadaru i dalej na południe w stronę Dalmacji. Celem głównym jest Dubrownik. To tak w wielkim skrócie, a teraz kilka szczegółów Dojazd Do Wiednia pociągiem w zeszłym roku w czasie wyprawy przez Austrię Szwajcarię Włochy do Chorwacji i jechałem pociągiem z Katowic do Wiednia. Termin Tak jak w ubiegłym roku - wstępnie przełom czerwca i lipca, długie dni, można długo pokręcić, a po dojechaniu na camping można zwiedzić okolice, dodatkowo długie dni to więcej czasu na zwiedzanie po drodze ciekawych miejsc. Spanie Tak jak rok temu w wyprawie do Chorwacji i tak jak dwa lata temu w czasie wyprawy do Salzburga - kempingi których w Austrii, we Włoszech i w Chorwacji jest mnóstwo. Więc - własny namiocik. Rower Ja jadę rowerem gravelowym Giant revolt. Drogi Jeśli chodzi o rodzaj nawierzchni są to trasy asfaltowe I szutrowe często drogi asfaltowe a w Austrii sporo też ścieżek rowerowych. 🙂 planując dokładniej tą trasę będę chciał aby większość tras prowadziła ścieżkami rowerowymi. Jeżeli masz jakieś pytania - pisz tu albo na priv 🙂
-
Witam, Jako amator biegania i jazdy na rowerze, ale czerpiąca z tego przyjemność, chciałem spytać czy ktoś z Was chciałby pojechać na Teneryfe i pozwiedzać wyspę typowo na rowerach. Niestety znajomi z życia i pracy nie są zbyt aktywni by podjąć aktywną formę zwiedzania. Może napisze o co chodzi szczegółowiej. 1. Wyjazd na tydzień / bazując na tanich lotach za około 1 k / tam i z powrotem / termin do dogadania, fajnie by było to zrealizowac w czerwcu w tym roku 2023, najlepiej tylko bagaz podreczny i jedziemy po prostu:), 2. Wynajem rowerów na wyspie, są wypozyczalnie typu Free Motion lub bikepointy gdzie mozna wynając rowery za kwoty rzedu 20-30 EUR za dzien 3. Pozwiedzanie wyspy w tym zdobycie Teide od południa wjazd około 6 h, objazd wysypy to około 300 km, robiąc około 60-80 dziennie km można spokojnie pozwiedzać tak mi sie wydaje, mysle ze calosc wyjdzie okolo 300-400 km w okolo 5-6 dni 4. Jest mnóstwo tam miejsc do zobaczenia w zasadzie, mozna na spokojnie zaplanowac i pojechac 5. Noclegi w najtanszych hostelach mysle good idea 6. Mam 30 L, ale wiek to tylko liczba, lubie sie sprawdzic, bo granice są tam gdzie wyznaczymy:).
- 8 odpowiedzi
-
- teneryfa
- hiszpania na rowerze
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie Zainspirowany jednym z filmów na YT od kilkunastu dni myśli moje zaprząta pomysł wyruszenia w sierpniu na rowerową eskapadę do Chorwacji. Naviki podrzuca wiele pomysłów tras.. Prawdopodobnie zdecyduje się na tą prowadzącą z Jaworzna przez Czechy, Słowację, pograniczem austriacko-węgierskim, na skos przez Słowenię a od Postojnej na południe na wyspę KRK. Z wyspy KRK promem na wyspę Cres. Następnie chce popłynąć promem z wyspy Cres do Brestova i dalej do celu w Rovinj. Dla mnie będzie to finał tego sezonu po zaplanowanych na ten rok wyprawach do Budapesztu (w kwietniu) i do Salzburga (w czerwcu). Szukam kompana lub kompanów na tą -zapewne fascynującą - wyprawę. Z rowerowym pozdrowieniem
-
Hej, przymierzam się do zakupu roweru dla żony, który będzie użytkować podczas wypraw rowerowych (1-2 razy w roku, 2-4 tygodni, 300-800 km, sakwy) ale również jako rower do poruszania się w mieście (często) i na krótkich wyprawach weekendowych. Do tej pory używała roweru Giant Alu lite, ale wiek roweru (ok 20 ) i postęp technologiczny zrobił swoje. Jesteśmy raczej niefachowcami w obszarze techniki rowerowej, ale spróbowałem coś wynaleźć, biorąc pod uwagę swoje oraz jej doświadczenia i oczekiwania, jak również porady naszych przyjaciół. Jej zależy przede wszystkim na niskiej wadze i niezawodności (czytaj bezawaryjności, długowieczności, płynności itp. itd.) Budżet mam do ok 4500PLN +/- (20 lat bez wymiany) Prosiłbym o poradę który wybrać (liczę na Wasze doświadczenie i rozeznanie) lub ewentualne sugestie na inne modele (być może również na modele z paskiem Gates'a, którego sam używam od 3 miesięcy ale nie wiem jak się on zachowa podczas dłuższej wyprawy - w planach letnich trasa Euro Velo Świnoujście - Krynica Morska wtedy go sprawdzę) lub sugestie na co szczególnie zwrócić uwagę przy wyborze osprzętu/oprzyrządowania. Poniżej linki do tego co wynalazłem. https://allegro.pl/oferta/rower-cube-28-d-travel-46-blk-grn-2018-8353566498 https://allegro.pl/oferta/head-revelo-ii-28-2020-czarno-zielony-9218938854 https://allegro.pl/oferta/rower-trekingowy-kross-trans-9-0-28-2020-dm-9220584358 https://allegro.pl/oferta/rower-trekkingowy-kross-trans-11-0-damski-28-m-cza-8339892025 https://www.olx.pl/oferta/radon-solution-comfort-9-0-xt-3x11-CID767-IDDd7bE.html https://www.greenbike.pl/rower-crossowy-damski-specialized-crosstrail-elite-eq-step-through-2019-p-3617.html https://www.bikko.pl/rowery-trekkingowe/rower-trekingowy-kalkhoff-endeavour-30-lady-2018.html pozdrawiam PS Przepraszam za niedopełnienie warunków z zasad pisania
- 3 odpowiedzi
-
- trekingowy
- trekkingowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem objechania południowej pętli HT550 i wreszcie taką okazję będę miał. Start i meta w miejscowości Tyndrum w dniach najprawdopodobniej 04/06 - 07/06. Około 270km i niecałe 5000m przewyższenia. Noclegi pod namiotem lub w bothy jeśli da radę. Myślę, że 4 dni na jazdę będzie optymalnym czasem. Jeśli ktoś z tubylców i nie tylko miałby ochotę potowarzyszyć to serdecznie zapraszam. Check out this route on Strava: https://strava.app.link/IHic5kWfu3 — Tyndrum to Ben Alder Bothy Check out this route on Strava: https://strava.app.link/QNoFHY9fu3 — Ben Alder Bothy to Fort Augustus Check out this route on Strava: https://strava.app.link/OPgDRZbgu3 — Ford Augustus to Tyndrum Pozdrawiam Adam
-
- 1
-
- bikepacking
- wyprawa
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie po zeszłorocznej wycieczce do Austrii - kraju stworzonego dla rowerzystów przyszła mi chęć na zdobycie kolejnego austriackiego miasta. A co za tym idzie na dalszą, a także piękniejszą widokowo i na pewno ciekawszą wycieczkę. Wraz z dwoma osobami, z którymi byłem w Wiedniu mamy zaplanowana na czerwiec 2020 wycieczkę do Salzburga. Noclegi juz mamy zamówione (z tych budżetowych - ważne by dach był nad głową i woda w kranie). Wyjazd zaplanowany jest na 6 czerwca z Jaworzna. Pierwszy nocleg mamy w Novy Jicin - w kwaterze znanej nam z wyjazdu do Wiednia. Kolejne noclegui to kolejno: Pasochavky na granicy czesko - austriackiej oraz Krems. Od tego miejsca zaczyna sie piekna trasa naddunajska, która zaprowadzi nas aż w okolice Linz do miejscowości Ansfelden (kolejny nocleg). Od Ansfelden nie jedziemy prosto do Salzburga lecz odbijamy nieco na południe w stronę regionu Salzkammergut i jeziora Wolfganngsee. Będąc tam chcemy sie wspiąc kole na Schafberg youtube.com/watch?v=H-MZQZEkhrE Nad jeziorkiem nocujemy, a kolejnego dnia jedziemy juz prosto do Salzburga po dordze odwiedzająć kosmiczną siedzibę Red Bulla. W Salzburgu - kolejnym po Wiedniu, mieście stwożonym dla rowerzystów - spędzamy dwa dni. Swego czasu mieszkałem w tym mieście, a póżniej i tak chętnie tam wracałem więc pewnie posłużę za przwodnika. Powrót jest planowany na 13. czerwca pociągiem. Może kogos z Was zachęcił ten powierzchowny opis trasy i miejsc, kßóre chcemy zobaczyć. Może ktoś z Was ma ochote odkryć tą trasą Aystrie wraz z nami. Jesli tak to zapraszam do kontaktu.
-
Cześć, zapraszam wszystkich do podsumowania mojej samotnej wyprawy rowerowej przez Amerykę Południową po najwyższych drogach i przełęczach Andów. W Drodze po Rowerową Koronę Ziemi... Pełna treść tekstu w linki poniżej: http://andy.damiandrobyk.pl/podsumowanie/ 17692 kilometrów na rowerze 200700 metrów pionowo w górę 194 dni wyprawy 7 krajów Ameryki Południowej 117 wysokich podjazdów powyżej 2000, 3000, 4000 i 5000 metrów n.p.m.
- 14 odpowiedzi
-
- 5
-
Hej, Nie wiem, czy są tu takie wiekowe kobitki jak ja,ale spróbuję:) Ja, Ania 45+ z Krakowa, poszukuję koleżanki na wyprawę rowerową po Polsce, chętnie wybrzeże, ściana wschodnia, ale otwarta jestem również na inne rejony. Dysponuję czasem od 5 do 19 sierpnia. Mam za sobą raptem dwie kilkudniowe wyprawy, około 60-80 km dziennie (choć 110 km też było:))Wyprawa raczej niskobudżetowa, póki co nie posiadam sakw, więc noclegi raczej w "agro", choć to wszystko do ustalenia...
-
Cześć, W sierpniu br. chciałbym wybrać się na tydzień na wycieczkę rowerową z moim 3,5 letnim synem. Zależy mi na miły towarzystwie, także dla mojego dziecka. Chłopak jest "ogarnięty", lubi się bawić zarówno ze starszymi jak i młodszymi dziećmi. Lubi jeździć na rowerze w foteliku / przyczepce. Zależy mi na wyjeździe, miejsce praktycznie dowolne, mogą to być Mazury, ale także inne części Polski, myślałem także o trasie z Passau do Wiednia, ale jestem otwarty na każdą inna lokalizację, choćby w Skandynawii. Wyjazd oczywiście pod namiot. Posiadam rower z fotelikiem + przyczepką, w której będą jechały bagaże, ale także dziecko jak będzie taka potrzeba (syn woli jeździć w foteliku). Termin, praktycznie dowolny w sierpniu. Wszystko do ustalenia. Jeżeli ktoś z szanownych forumowiczów byłby zainteresowany takim wyjazdem to bardzo proszę o kontakt. Michał 604 13 57 75 trandus@gmail.com
-
Cześć, Szukam chętnych na wyprawę rowerową do Islandii. Czas trwania: 14 dni Dystans dzienny: ciężko powiedzieć, w zależności od warunków. Na poprzednich wyprawach po Europie jeździliśmy między 80, a 130 km dziennie (średnio ok. 100 km) Termin: przełom lipca i sierpnia (prawdopodobnie ostatni tydzień lipca i pierwszy tydzień sierpnia) Dokładna trasa jest jeszcze do ustalenia, ale najpewniej zaczniemy jechać południową częścią wyspy na wschód. 14 dni nie wystarczy na objechanie wyspy dookoła, do tego nie wiadomo w jakich warunkach przyjdzie nam jechać, więc chcemy być w miarę elastyczni i w razie czego wspomóc się innym środkiem transportu, żeby zdążyć na samolot powrotny Forma wyprawy: Raczej budżetowa - zabieramy oczywiście namioty i kuchenki, spać będziemy głównie na dziko, ale kempingi też na pewno się przydadzą. Koszty: Główny koszt to przeloty w obie strony. Na tę chwilę cena w obie strony razem z rowerami i bagażami to ok. 1900 zł. Planujemy kupić bilety do końca kwietnia. Pozostałe koszty to jedzenie (sporo pewnie zabierzemy ze sobą), kilka nocy na kempingu, bilety autobusowe(?) - niestety nie wystarczy czasu na objechanie wyspy dookoła, więc trzeba będzie wspomóc się jakimś innym środkiem transportu, żeby dotrzeć na czas na samolot powrotny. Kilka słów o nas: Ja nazywam się Maciek, mam 25 lat. Mój znajomy, który też chce się wybrać to Tomek (40 lat). Byliśmy już na kilku tego typu wyprawach (m.in. do Barcelony, w Skandynawii, we Włoszech, w Chorwacji, Rumunii). Jesteśmy z Warszawy i Poznania. Fajnie byłoby znaleźć jeszcze ze 2 kompanów Pozdrawiam i liczę na jakichś chętnych! Na PW lub w temacie, jak wolisz.
-
Cześć, mam na imię Tomek, szukam chętnych na wyprawę rowerową z sakwami przez Włochy z południa na północ. Okres wyprawy - to początek połowy sierpnia do początku września 3 tyg +-2 dni w zależności od połączenia powrotnego. Dzienny dystans - 100-130 km Dystans- ok 2200 km Obowiązkowe na te chwilę punkty wyprawy to - Początek w Palermo , wjazd na Etnę, zaczepienie się o Katanie, wjazd na Wezuwiusza. Następnie rejon Marche (mam tam znajomych), Mezzavalle ,San Marino, Umbria ,Toskania kończąc w okolicach Modeny w Sant'Antonino ( mam tam rodzinę, przyda się pomoc w załatwianiu pudeł na transport). Trasa cały czas będzie ewoluować bazując na tych punktach. Noclegi - pod namiotem ,kempingi,na gospodarza lub na dziko w ekstremalnych sytuacjach.Czasem jakaś kwatera. Jak już wspomniałem wcześniej wyjazd pod sakwy , spory bagaż. Opony 1,5 do 2,0 , w moim przypadku 1,6 tak aby wszędzie w miarę wjechać. koszt transportu autokar 800 z bagażem do Palermo i 500 zł z bagażem z Bolonii. Samoloty latają tylko do Katanii . Robienie koła na Sycylii to strata wielu dni. Jeśli byłby ktoś chętny to obowiązkowo chciałbym kilka razy na dłuższe weekendy gdzieś pojechać pod namiot aby doszlifować się przed podróżną i sprawdzić. Osoby chętne muszą być wstanie przebyć tę trasę w miarę możliwości samemu. Raczej nikt nie chcę robić za nianię. Język w miarę znam, kiedyś często jeździłem na wakacje i do pracy do Włoch. Kwestia pogadania tydzień dwa ale po co stworzono słowniki? hehe/ W zeszłym sezonie rozpocząłem sakwiarstwo ,zrobiłem całe green veloo + hel z pod Kielc. wyszło wtedy ok 1800 km w 2 tyg. Mapa poglądowa: https://drive.google.com/file/d/1PowtR8C8TVDro5C_FkkwRmLFEHdSM3fh/view?usp=sharing Zapraszam
-
szukam osób chętnych na: Opcja 1: Spływ Kaszuby? (propozycje?)5-15 dni termin i czas do ustalenia osoby spokojne tolerancyjne nie przesadzające z alkoholem (od rana i w czasie spływu zero alko) potrafiące dostosować się do grupy uznające ciszę nocną i strefę ciszy w parkach wiek nie gra roli tylko komunikatywność tania zabawa light survival namiot wędki i co tam chcecie jeśli lubicie spędzać czas na łonie natury nie straszne wam kąpiele w rzecze czy jeziorze (na campingach prysznice i nawet ciepła woda ale nie wszędzie!!! ) od rana (6:00-8:00) spływ 10-15km 12:00 przerwa 16:00 rozbijanie namiotów na dziko lub na campingach ognisko grill itp.organizacja czasu dowolna spacery grzyby wędkowanie itd. koszt: kajak 1-2 os. 30-35zł/dzień/szt. worki wodoszczelne od 3-5zł/dzień/szt. namiot campus 3os. 5zł/dzień/szt. noclegi na campingach ok.15zł/dzień śpiwór karimata jedzenie we własnym zakresie dowóz/odbiór z start/meta (zależy od trasy) coś w kole 1.5zł/km dowiem się czy od osoby czy za sam samochód bo mają busy ceny są z 2017r Opcja 2: Wyprawa rower namiot Polska lub Norwegia 5-15 dni Można też na rowerze na Kaszuby i przesiąść się na kajak (opcja: 1) Opcja 3: Wyprawa z buta 5-15 dni Polskie góry pod namiotem
-
Witam, Proszę o pomoc w znalezieniu roweru, który będzie przeznaczony do długiej podróży jak i również do codziennych wypadów za miasto. Po długich poszukiwaniach wybrałem model Kona Honky Tonk z 2016r rozmiar 56cm lecz nie znalazłem go nigdzie w sklepie. Moje pytanie jest czy znacie może rowery o podobnej specyfikacji do ceny 4000zł. Lub jeżeli ma ktoś namiar na sklepy lub osoby prywatne posiadające ww. rower to byłbym wdzięczny o informacje. Ogólna specyfikacja przedstawia się następująco: Rama - najlepiej stalowa, może być aluminium z widelcem carbonowym w celu tłumienia drgań. Oczywiście do tego otwory na bagażnik. Hamulce nie chcę żeby były tarczowe. Wyposażony żeby był w klamkomanetki. Miękkie przełożenie. np. kaseta 32 (lub więcej) - 12 , korba 34 (lub mniej) - 48, korba najlepiej dwublatowa Koła - 28 cali 700 x (28 - 32) Dziękuję za wszystkie propozycje. Przy okazji jeżeli toś użytkuje rower Kona Honky Tonk to może podzielić się wrażeniami Kona Honky Tonk 2016 http://2016.konaworld.com/honky_tonk.cfm P.S. Nie mam ciągłego dostępu do internetu więc mogę odpisywać z opóźnieniem.
-
Cześć wszystkim! Jestem nowy na forum, także przepraszam, jeśli wrzucam temat w złym dziale itp., jeszcze nie orientuję się do końca na forum Chciałem wam przedstawić serię filmów z naszego wakacyjnego tripa rowerem z Krakowa na Hel. Może się komuś spodoba i zachęci do czegoś podobnego, gdy tylko pojawi się ładna pogoda za oknem Tutaj odnośnik do jednego z filmów, resztę znajdziecie na kanale "Fizjo w Drodze": Planujemy też kolejne wycieczki w podobnym stylu. Myślicie, że to dobry pomysł?
-
Zapraszam do zapoznania się z krótką relacją z przejechanego GSB. Jechał kumpel, ale on nieinternetowy tylko tym rowerem by jeździł więc pozwoliłem sobie udostępnić. Ja prawie do samego początku wyprawy również miałem jechać. Niemniej złamana noga skutecznie mi to uniemożliwiła. Noga złamała się szefowej a ja miałem cofnięty urlop Oczywiście na wszystkie pytania chętnie odpowiem bo dużo wiem co on tam wyczyniał. https://www.facebook.com/WuchtaWiaryTejTeam/posts/323913461354624
- 16 odpowiedzi
-
- 1
-
- gsb
- główny szlak beskidzki
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć! Kilkukrotnie ogłaszałem się na forum z ofertą wyjazdów, m.in. na Tour de France. Zbliża się zima i pewnie część z Was chciałaby przygotować się do sezonu w sprzyjających warunkach pogodowych. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom i oferujemy Wam na nadchodzący sezon cztery wyjazdy szosowe. W styczniu zapraszamy do Calpe, w lutym na Lazurowe Wybrzeże, w marcu do Malagi a w kwietniu, zaraz przed startem polskiego sezonu do Włoch na pogranicze Ligurii i Toskanii. Cała oferta do wglądu na www.mjprotour.com/wyjazdy Poniżej krótka zajawka video sprzed dwóch lat: informacje mailowo: mjprotour@gmail.com i telefonicznie: 661416136 Zapraszam!
-
- zgrupowanie
- szosa
- (i 8 więcej)
-
Szukamy chętnych do naszej ekipy. Marzyłeś(aś) kiedyś o wielkiej przygodzie? Chcesz zrealizować marzenie swojego życia? Podróż na rowerze.Właśnie nadarzyła się okazja – Pamir 2018 – rowerem na dach świata.Zgłoś się do nas.http://bylismytam.pl/pamir
-
Cześć, przymierzam się do urlopu w Finale Ligure. W pobliżu jest wiele tras, chyba głównie enduro. Dla nierowerowych osób są atrakcje typu morze i inne turystyczne. Urlop planuję od 24 lipca na 2 tygodnie. Dojazd raczej autem, przy czym chcę się zatrzymać po drodze w jakiejś (jakichś) mieścinach, żeby jechać ciągiem max 10 godzin, a pewnie nawet mniej Mam w związku z tym kilka pytań: 1. Czy ktoś może polecić zakwaterowanie, w którym znajdzie się miejsce dla rowerów? Najlepiej blisko morza. Ceny na Airbnb są dramatycznie wysokie 2. Czy ktoś korzystał z wypożyczalni rowerów górskich i może podzielić się doświadczeniami? Jakie są ceny? Najlepiej enduro 3. Jak wygląda ewentualny transport roweru na szczyt? 4. Czy korzystał ktoś z usług przewodnika, z którym można objechać lokalne trasy? 5. Na ile jest to atrakcyjny region dla nierowerowych osób? Pozdro!
-
Jak w temacie , w lipcu wybieram się na wyprawę po naszym wybrzeżu . Start ze Świnoujścia i wybrzeżem przez Kołobrzeg, Władysławowo , Hel powrót do Władka i na Gdańsk. Dojazd do Świnoujścia pociągiem i tak samo powrót z Gdańska. Dystans nie jest wielki Myślę nad siedmioma dniami tak żeby po prostu się delektować. Noclegi preferuję na dziko . Pensjonaty itp. odpadają. Pola namiotowe może dam się przekonać , ale podkreślam że priorytetem dla mnie jest na dziko, uwielbiam taki sposób. Coś o mnie. Mam 35 lat , nie palący grubasek , ale spokojnie taka trasa nie robi na mnie wrażenia . Jestem raczej spokojny i niezbyt wygadany , ale czasem się odzywam . Nie ważne ile masz lat, nie ważne czy jesteś pan , czy pani. Najważniejsze by chcieć jechać. Jeśli palisz papierosy , nie przeszkadza mi to , ale nie będziemy co 5 czy 15 minut robić przerw na dymka. Raczej asfalt , ale jakieś odcinki dróg gruntowych czy leśnych mogą być pod warunkiem że jednak da się przejechać na trekingu. Dokładny termin możemy się dogadać ale do końca stycznia muszę znać termin żeby mieć pewność w pracy że dostanę tak jak chcę urlop . . Na pewno nie wcześniej jak 11 lipca .
- 24 odpowiedzi
-
- Władysławowo
- Kołobrzeg
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zapraszam do zapoznania się z relacją wyprawy z 2014 roku na stronie via-vistula.pl
-
Szukam chętnych na wyprawę rowerową. Cel - Hiszpania lub Portugalia, rowerami z Polski, a powrót samolotem. Dystans: 2800 - 3300 km Dystans dzienny: ok. 100 km Termin: lipiec 2017 (do negocjacji ) Dokładna trasa jest jeszcze do ustalenia, ale w każdej w konfiguracji czas trwania wyprawy jest dość długi - minimum miesiąc, chyba że zdecydowalibyśmy się na oszukiwanie innymi środkami transportu Wariant A: Start z Poznania, przez centralną część Niemiec i zachodnią Francję, północną Hiszpanię aż do Lizbony. Wariant B: Start z Wrocławia, przez Czechy i południowe Niemcy, wschodnią Francję do Barcelony, Walencji i w końcu do Madrytu. Wariant C: ? Forma wyprawy: Raczej budżetowa - zabieramy namioty i kuchenki, spać będziemy głównie na dziko i u ludzi dobrej woli z warmshowers.org jeżeli dobrze trafimy. Czasem na pewno przyda się jakiś kemping i knajpka. Jeżeli chodzi o zwiedzanie to osobiście preferuję naturalne widoki, architekturę. Na długie i częste zwiedzanie obiektów typu muzea nie będzie za dużo czasu, ale na pewno coś wybierzemy na trasie. Kilka słów o nas: Ja nazywam się Maciek, mam 24 lata, byłem już na kilku tego typu (m.in. Skandynawia, Włochy, Chorwacja). Na "dalszym" zachodzie jeszcze nie byłem, jedynie we wschodnich Niemczech po drodze do Danii. Mój znajomy, który też chce się wybrać to Tomek (36 lat). Jesteśmy z Warszawy i Poznania, na rowerach w zależności od trasy byśmy wyruszyli z Wrocławia lub właśnie z Poznania. Fajnie byłoby znaleźć jeszcze ze 2 kompanów, w grupie zawsze weselej, ale też żeby nie było tłoku Powrót samolotem: Nie będzie problemu, żeby na miejscu spokojnie zorganizować sobie kartony do przewozu rowerów. Jest to na pewno dodatkowy koszt, ale bez przesady - ok. 800 zł. Podróżując w grupie można trochę zaoszczędzić na bagażu. Wszystkie sakwy nie za bardzo wejdą do kartonu z rowerem, ale np. dwa zestawy sakw można już spokojnie zapakować jako jedna sztuka bagażu. Pozdrawiam i liczę na jakichś chętnych! Na PW lub w temacie, jak wolisz.
-
Cześć Wam! Na początku lipca wyruszam z Warszawy na wyprawę rowerową, na którą szukam towarzysza, towarzyszki lub towarzyszy Dystans: ok. 3000 km Dystans dzienny: ok. 100 km Termin: lipiec - sierpień 2017 Planowana trasa chciałbym żeby wyglądała mniej więcej jak na mapce, z zachowaniem punktów, na których odwiedzeniu najbardziej mi zależy. Noclegi głównie na dziko w namiocie, a w większych miastach Couchsurfing, ewentualnie jakiś tani hostel jeżeli będzie taka konieczność. Jeżeli chodzi o czas podróży to nie spieszy mi się za bardzo, jednak byłoby fajnie wyrobić się w max 2 miesiące, więc postaranie się o zachowanie średniej około 80 – 100 km dziennie wydaje się być rozsądne Powrót raczej samolotem, ale jeżeli udałoby się zachować wcześniej wspomnianą średnią dziennych kilometrów, to można się nawet pokusić o zrobienie trasy powrotnej o własnych siłach, ale to już kwestia do ustalenia Jeśli chodzi o moją osobę to sądzę, że moimi całkiem sporymi atutami są bycie baaaardzo miłym i pomocnym Mam poczucie humoru, nie jestem konfliktowy i kocham ludzi. Sądzę, że jestem w stanie się dogadać z każdym, ale wolałbym jednak spotkać się wcześniej z chętną/chętnymi osobami żeby sprawdzić, czy jest między nami „chemia”, która będzie raczej przydatna w tej całkiem długiej i momentami wymagającej podróży Chętnie odpowiem na wszelkie pytania i wątpliwości. Pozdrawiam Was serdecznie, miłego dnia!
-
Cześć! Szukam kilku towarzyskich osób na wspólną rowerową Majówkę wzdłuż wschodniej ściany Polski. Chciałbym zobaczyć kilka najpiękniejszych miejsc w tych okolicach: Wigierski Park Narodowy, Puszczę Augustowską, Biebrzę, Białowieżę i Dolinę Buga - są to najbardziej polecane Królestwa na szlaku Green Velo. Termin: wyjazd z piątku na sobotę 28.04/29.04 (planuje jechać nocnym pociągiem z Krakowa) do 3.05 lub 5.05 w zależności od możliwości i chęci grupy Początek trasy: Suwałki. Koniec trasy: Biała Podlaska lub Chełm koło Lublina Średni dystans dzienny: ok. 80km-100km w zależności od pogody, nawierzchni, formy i humoru Łączny dystans: 400km-500km Noclegi:agroturystyka lub w ładnym miejscu nad jeziorkiem/przy braku kwater - namiot (mam wygodny dwuosobowy, rowery się zmieszczą w jednym z przedsionków). Nie planuje jechać 100% wzdłuż Green Velo, niektóre miejsca warto ominąć, do kilku ładnych miejsc trzeba zboczyć, generalnie elastycznie w zależności od decyzji grupy Mam doświadczenie z kilku wcześniejszych wypraw (od Maroka po Nową Zelandię), chętnie służę poradą w razie czego. Idealnie jeśli znalazłoby się kilka osób z południowej Polski (jestem z Krakowa), można by wcześniej się spotkać i ustalić szczegóły, ale nie jest to niezbędne. Mam nadzieję do miłego zobaczenia! Wiosenne pozdrowienia Karol
- 2 odpowiedzi
-
- green velo
- majówka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Nie wiem czy w tym dziale ale nie widzę związanego z tematem.Ale może ktoś już jeździł tam rowerem Planuje podróż z Gibraltaru do Polski (notabene jeśli ktoś sie chce przyłączyć zapraszam, wyjazd w maju samolotem do Malagi ) Z racji tego że nienawidzę głównych dróg chciałbym je jakoś ominąć , ale patrząc na mapę mapy do wyboru AP-7 ,A-7 czyli raczej tu będzie zakaz rowerów a więc czy jest jakaś inna alternatywa czy trzeba gdzieś górą pojechać?
-
Witam! Szukam osób, które chciałyby dołączyć do "mojej wyprawy". Trasa to dobrze znany Transalp - Albrecht route: z Garmisch nad jezioro Garda - 7 dni http://www.transalp.info/albrecht-route/english?showall= Termin: połowa września - do dogrania. Mam miejsce w samochodzie i na dachu na kolejne rowery. Ruszam z Gdańska W razie zainteresowania - piszcie! Pozdro Przemek
- 1 odpowiedź