Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Solo air' .
-
Z powodu braku sprzyjających warunków atmosferycznych do jazdy na rowerze oraz zbliżającego się wypadu w Beskid Mały postanowiłem zajrzeć w głąb przedniego amortyzatora (Rock Shox Recon Silver TK Solo Air) oraz wymienić soczek (olej) na świeżutki. Był to debiut zarówno mój, jak i amortyzatora. Amortyzator nie był serwisowany od urodzenia, a ja pierwszy raz w życiu rozkręciłem amortyzator. Jeśli gdzieś po drodze skopałem nazewnictwo lub co gorsza "serwis" dajcie znać w komentarzach (na przyszłość się poprawię). Z pomocą w boju przyszedł mi manual: https://www.sram.com/rockshox/products/recon-silver-tk#service YouTube oraz posty z forum. Zabawę zaczynamy oczywiście od zdemontowania amortyzatora z roweru, dokonujemy tego poprzez: 1. Demontaż koła 2. Odkręcenie zacisku hamulca 3. Poluzowanie śrub mostka 4. Wykręcenie śruby z bieżni (gwiazdki) W moim przypadku amor wyskoczył bez najmniejszych problemów. A oto i pacjent: Przed rozpoczęciem dalszych działań warto wyczyścić powierzchownie amortyzator z piachu i brudu (fotkę pstryknąłem jeszcze brudasowi). Następnie przystępujemy do rozdzielenia górnych i dolnych goleni, zaczynamy od spuszczenia całego powietrza z amortyzatora poprzez zawór Schradera. Odkręcamy kolejno dwie śruby na dolnych goleniach o 2-3 obroty (nie całkowicie). Uderzamy gumowym młotkiem w każdą ze śrub, aż lagi puszczą, moment jest wyczuwalny (przynajmniej ja odczułem, że już nie trzeba walić młotem). Wykręcamy śruby do końca, rozdzielamy golenie i wylewamy olej z dolnych. Nie ma go za wiele, ale zawsze coś. U mnie wykapało tyle (z 1 goleni): A oto rozczłonkowany amor: Z dolnych goleni demontujemy uszczelki przeciw kurzowe (swoje zdemontowałem za pomocą dużego płaskiego śrubokręta o zaokrąglonych krawędziach, aby nie pokaleczyć uszczelek). Uszczelki siedzą dość mocno i trzeba się trochę pomęczyć. Edit by Pukiel Warto dodać iż przy wyciąganiu uszczelek i ponownym osadzaniu tych samych, warto zaznaczyć sobie np markerem, nożykiem czy czymkolwiek ślad na goleniach i uszczelce jak były osadzone, bo po zamontowaniu ich inaczej będzie trzeba docierać ok 200km i będzie tępo na początku. Gąbki oraz uszczelki umyłem w wodzie z płynem do mycia naczyń, całość osuszyłem a gąbki namoczyłem w nowym oleju (Motorex 10W). Następnie zabrałem się za sprężynę powietrzną umieszczoną w górnej goleni. Z pomocą przyszedł klucz nasadowy 24 mm oraz grzechotka (można odkręcić kluczem płaskim, lecz łatwiej w ten sposób uszkodzić śrubę). Całość dokładnie czyścimy za pomocą alkoholu izopropylowego i szmatki, a następnie nakładamy odrobinę smaru na o-ringi i montujemy. Podczas montażu "sprężyny" do tuby wlewamy 3 ml oleju (ja użyłem Motorexa 10W). Sprężyna powietrzna ogarnięta, więc zabieramy się za tłumik. Zaczynamy od odkręcenia pokrętła blokady widelca Następnie kluczem 24 mm wykręcamy tłumik (wyciąga się go znacznie ciężej niż sprężynę powietrzną). Wylewamy olej (tego jest już zdecydowanie więcej). Wyciągamy pręt od regulacji powrotu amortyzatora (nie wiem jak dokładnie nazwać ten element ). Całość oczywiście czyścimy, nakładamy smar na o-ringi, montujemy "pręt", zalewamy świeżutki soczek (olej) 147 ml +/-3 ml (użyłem Motorexa 5W). Wkładamy tłumik i skręcamy. A tu jeszcze amor w kawałkach: Sprężyna i tłumik gotowe, więc montujemy odświeżone gąbki i uszczelki przeciw kurzowe do goleni dolnych (uszczelki wchodzą równie opornie jak wychodziły). Smarujemy uszczelki i montujemy całość do kupy. Pozostaje tylko dmuchnąć nieco powietrza w amortyzator i zamontować go tam gdzie jego miejsce. Widły po serwisie: Do zabawy z amortyzatorem użyłem następujących gadżetów: - klucze imbusowe (1.5 - 5 mm) - klucz nasadowy 24 mm + grzechotka - duży płaski śrubokręt - mały płaski śrubokręt - gumowy młotek - strzykawka 60 ml - szmatki + ręczniki papierowe W manualu z 2011 była mowa o pierścieniach segera, jednak tak owych w moich widłach nie uświadczyłem (może zapomnieli dołożyć ) Płyny: - olej Motorex Fork Oil 5W (tłumik) - olej Motorex Fork Oil 10W (gąbki, golenie dolne) - smar Motorex bike grease (o-ringi, uszczelki) - alkohol izopropylowy (mycie) Motorex 10W, którego użyłem do dolnych goleni wydawał się na "oko" bardziej rzadki aniżeli olej oryginalny (RockShox 15W), który został wymieniony. Chociaż lepkość 10W Motorex odpowiada 15W RockShox. Warsztacik: O-ringów, uszczelek i gąbek nie wymieniałem, gdyż nie widziałem takiej potrzeby. Nie zauważyłem żadnych przetarć i uszkodzeń. Amortyzator trzyma ciśnienie, blokada działa znakomicie. Jak na razie odbyłem tylko jazdę testową, sprzęt przetestuje się dokładniej w Beskidach.
- 166 odpowiedzi
-
- Solo Air
- Recon Silver
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Posiadam nowy amortyzator: Recon Silver RL (FS-RCNS-RL-D1). Prosto po wyjęciu z pudełka i napompowaniu, amortyzator po wciśnięciu zapadał się i nie ma siły wrócić to stanu gotowości. Musiałem go ręką wyciągnąć z goleni. Dzięki wskazówkom pomocnych ludzi z innego forum (pozdrawiam @Accent_Szaj ) Wziąłem się za serwis 0: -rozdzieliłem golenie (w goleniach wręcz pustynia, może kropelka wyleciała) -wyczyściłem -rozebrałem sprężynę powietrzną i ponownie ją złozyłem nakladajac sram butter na uszczelki i wlewając olej rock shox wg. manuala sram -nasaczyłem gąbki -posmarowałem uszczelki kurzowe sram butter -złożyłem wszystko do kupy i wlałem olej rock shox w dolne golenie (więcej niż instrukcja przewiduje ok 10-12 ml na golen) * tłumika nie ruszałem ** blokada skoku działa Bez mojego nacisku amortyzator jest wyprostowany, jednak problem z zapadaniem niestety nadal nie jest rozwiązany. Dopiero gdy napompuje amortyzator w rejony wartości maksymalnej (ok. 205psi), to po naciśnięciu kierownicy jest w stanie się wyprostować. Gdy zjadę z ciśnieniem do np 120psi (do mojej wagi 70kg wartością referencyjną jest ok 80psi) usiądę na rower ugięcie wstepne pochłonie prawie 70 powierzchni skoku, a i po zejściu z roweru amortyzator nie wraca do pozycji gotowości. Mój poprzedni rock shox recon już przy wartości 50psi pracował idealnie. Proszę o pomoc co jeszcze mogę zrobić, poza odsyłką reklamacyjną.
-
Poprzedni temat odnośnie reby zrobił sie tematem typu: mam rebę i wszystko na jej temat ... za dużo stron za dużo zbędnych informacji dlatego zostanie on zamknięty, zawsze będzie można do niego wrócić i po czytać. http://www.forumrowerowe.org/topic/28734-amortyzatorrock-shox-reba-dostrojenie/ Tutaj typowo przydatne informacje oraz ewentualne pytania czyli: Dostrojenie - ustawianie ciśnień w Dualu, jaki stosunek między komorami jest najlepszy w danym terenie czy więcej czy mniej, ile w solo, Jak ustawiać tłumiki, do jakich ukształtowań terenu jakie wartości, Flood gate co to jest i czemu ja go nie mam i do czego on służy. Wszelkie techniczne tematy typu jaki olej, ile oleju jakie uszczelki, jak serwisować itd powinny znaleźć się w oddzielnym temacie. To zapewni przejrzystość i łatwość w szukaniu informacji. Postaram sie wyciągnąć z tych 70 storn najistotniejsze rzeczy i je wrzucę tutaj. SAG: Floodgate: Floodgate jest to jak nazwa wskazuje bramka przepływu czyli po naszemu, jaką siłą trzeba zadziałać na widelec by ten zablokowany się otworzył. To jest typowy objaw Za dużego sagu czyli za niskiego ciśnienia w komorach. Jeżeli posiada się nowy widelec musi on przejechać ok 200-300km by można było powiedzieć ze jest dotarty, to samo tyczy się widelca w którym wymienia się uszczelki kurzowe. Może nie tyle 10 PSI co 10% mniej w komorze negatywnej. Taki stosunek pozwala ustawić sprężynę możliwe najczulej ale każdy powinien znaleźć swoje ustawienie. Klasyczny przykład dobicia widelca, spowodowane zbyt niskim ciśnieniem. Jest to niebezpieczne i może spowodować uszkodzenie widelca. Póki co tyle, to ok 20 stron. Później pojawi się reszta.
-
Mam rockshox'a lyrik rc2dh ale na sprężynę, wiem że ludzie przerabiali totemy na powietrze, ale czy lyrika też się da ? Moje drugie pytanie to czy nowsze shafty air pasowałyby do starszego lyrika, ponieważ ciężko dostać taki tłok z tamtej epoki ;/
-
Czołem, Czytałem o tym kiedyś w kilku miejscach, przypadkiem i teraz jak potrzebuję, to nie potrafię znaleźć. Gdyby ktoś z Was był tak uprzejmy i raz jeszcze opisał w punktach jak prawidłowo odpowietrzyć RS Solo Air. Nie chodzi mi o wpychanie try-tytek pod uszczelki kurzowe, tylko odpowietrzanie przez dolne śruby (rower stoi kołami do góry). Robiłem to kilka razy i za każdym razem amor inaczej pracuje. Ważę ok 84 kg, początkowo pompowałem ok 75-80 psi, amor pracował znośnie, jak dołożyłem do 100 psi, to był twardy jak skała. Po jednym z serwisów, "udało mi się" zachować (tak mi się wydaje) dobrą kolejność, idealnie odpowietrzyć i przy 80 psi amor był tak miękki, że zapadał się, a przy 100 psi, było idealnie. Niestety, nie potrafię tego powtórzyć. Mam wrażenie, że każda kolejna próba powoduje, że w dolnych lagach wytwarza się podciśnienie i całkowicie zaburza pracę widelca. Wracając do sedna, proszę o aby ktoś poświęcił kilka minut i opisał pkt po pkt, jakie czynności wykonać, aby wideł był dobrze odpowietrzony. Z góry bardzo dziękuję za poświęcony czas.
- 5 odpowiedzi
-
Witam, mam pytanie odnośnie reby Solo Air. Zdania na różnych forach są podzielone zatem pytam tutaj Czy w tej Rebie można zwiększyć skok do 100mm? Wersja RL 26''. Jeśli tak to jakie mniej więcej są tego koszty? Potrzebuję amortyzatora do Maratonów, lekkich zjazdów i wycieczek leśnymi ścieżkami. Skok 80mm to nie za mało? W rowerze miałem stockowo 100mm Rebe SL ale niestety komuś się spodobała i jej nie upilnowałem... Jaka cena za taką rebę wydaje się odpowiednia? 1,5roczna, dość zadbana. Dzięki za pomoc. Pozdrówka
- 6 odpowiedzi
-
- amortyzator
- reba
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W swoim Krossie posiadam amortyzator XC32 TK SA o wadze 2150g. Myślałem nad zmianą tego kowadła na lżejszy model. Obecnie mam na oku 30 Gold TK i Recon Gold TK. Różnią się m.in. średnicą goleni 30mm vs 32, waga zbliżona 1850g. Jak myślicie jest sens wymiany obecnego na modele o których wspomniałem? Zastanawiam się jaki wpływ na czułość miałaby zmiana średnicy z 32 na 30mm. Czy Recon i 30 Gold występuje w wersji pod oś 15mm? Nie tylko waga, ale też średnica osi jest powodem chęci wymiany. Przez jakiś czas zastanawiałem się też nad Rebą RL - jest jeszcze lżejsza, ale z drugiej strony nie wykorzystam jej nawet w 50% dlatego zeszła na drugi plan ze względu na cenę (ok 2400 z manetką, tapered i dla koła 27,5).
-
Witam wszystkich, Jakoś w okolicach zeszłych wakacji w związku z zakupem nowej (starej) ramy - Kony Stinky - postanowiłem zmienić amortyzator. Przeglądałem aukcje i ogłoszenia i szukałem czegoś dla siebie. No i znalazłem amorka takiego jak w temacie. Przesiadłem się z Marzocchi MX pro, a więc z bardzo prostego amorka, liczyłem wiec, że mój nowy nabytek będzie się cechował znacznie lepszą pracą. Po założeniu amorka i wpompowaniu odpowiedniego ciśnienia troszkę byłem zaskoczony, amorek był całkowicie nieczuly na małe nierówności i pracował tępo, a dodatkowo pierwszy centymetr skoku amorka nie jest wykorzystywany, tzn. widelec nie odbija do końca. Pomyślałem, że może jest brudny, wymaga smarowania lub coś w tym stylu i oddałem go do serwisu Buga sport w Gdańsku. Poinformowalem serwis że widelec dopiero kupiłem i chciałbym, by sprawdzili go dokładnie i co trzeba niech wymieniają. Po pewnym czasie odebrałem amorka z serwisu i dowiedziałem się ze wszystko jest w b.dobrym stanie i zostały wymienione uszczelki kurzowe, amortyzator był jedynie brudny. Przyszedł czas sesji i nie miałem czasu składać roweru z powrotem, gdyż robiłem jeszcze serwis ramy. Jakoś 2 tygodnie temu wszystko poskładałem i niestety problemy pozostały, tzn. tępa praca i martwy skok. Czy może to być wina oringów w środku? Spotkał się ktoś z podobnymi problemami? Dla osób nie lubiących takich esejów :-D : amorek jak w temacie, pracuje tępo, jest nieczuly i ma 1 cm martwego skoku, tzn. nie odbija do końca. Po serwisie objawy pozostały. Pozdrawiam :-)
-
Witam, w sierpniu 2013 r. kupiłem nowy rower MTB z fabrycznie zamontowanym amortyzatorem Rock Shox XC 32 TK Solo Air (sprężyna powietrzna). Ostatnio stwierdziłem, że przydałoby się zrobić serwis wspomnianemu widelcowi, bo już było czuć, że nie wyłapuje nierówności tak jak kiedyś. Od zeszłego roku przejechałem na nim nieco ponad 3600 km. Chcąc zaoszczędzić na serwisie postanowiłem zrobić wszystko samemu. Rozebrałem widelec na części pierwsze, zlałem stary olej (był już mętny i miał ciemnobrązową barwę), wszystko wyczyściłem itd. Później poskładałem wszystko do kupy używając oleju Motorex 5W i 15W, do uszczelek i sprężyny powietrznej smaru RWC APL (Real World Cycling - Air Piston Lube), oczywiście cały czas stosując się do manuali i filmików Rock Shox/Sram i innych. I tu zaczęły się problemy, bo niby amortyzator poskładałem w całość, ale jego działanie było z lekka upośledzone. Przede wszystkim komora powietrzna nie trzyma ciśnienia. Po napompowaniu i zostawieniu przykręconej pompki ciśnienie ucieka powoli, a w ciągu kilkunastu minut znika kilka barów (pewnie przez zawór). A po napompowaniu i odczepieniu pompki prawie nie ma ciśnienia w komorze. Mogę napompować na kilka barów, a jak odkręcę pompkę i nacisnę zawór to prawie żadne powietrze nie uchodzi - tak jakby przy odkręcaniu pompki całe powietrze uszło. Również po ponownym przykręceniu pompki manometr wskazuje 0 barów. I nie wiem czemu widelec tak mocno odbija jak ma w komorze 0 barów, bo wcześniej jak był bez powietrza to uginał się i nie odbijał. I jeszcze jak napompuje go do kilku barów zostawiając podpiętą pompkę i spróbuję go ugiąć to manometr stoi w miejscu, a wcześniej skutkowało to chwilowym wzrostem ciśnienia. Kolejna rzecz to pokrętło od regulacji odbicia - jego przekręcanie nie daje zmian w pracy widelca i nie czuć już tych ograniczeń po bokach - czyli teraz zwiększył się kąt w jakim porusza się pokrętło. No i jeszcze tłumik... Wg instrukcji do mojego niby miało być 145ml oleju 5W. Tylko, że taka ilość oleju wypełniła całą objętość aż po gwinty na blokadę skoku... więc musiałem odlać nadmiar oleju. I jeszcze na koniec... Po całkowitym skręceniu widelca przy jego uginaniu słychać chlupanie oleju w tłumiku, a wcześniej tego nie było... Podejrzewam, że olej z górnych i dolnych goleni musiał się ze sobą zmieszać, bo olej 5W zlany z tłumika jest teraz jakiś gęstszy niż przed wlaniem. Nie sprawdzałem jeszcze tylko blokady skoku. Proszę o wskazanie co mogłem zrobić źle, bo w przeciwnym razie będę musiał odżałować stówę albo więcej na serwis.
-
Witam! Kupiłem używany amortyzator Rock Shox Lyrik - 2011, U-Turn, Solo Air, 160mm. Jeżdzę na nim już długo, na pewno ponad pół roku (jesień, zima, teraz ), myślę, że trzeba zrobić serwis, sęk w tym, że nigdy tego nie robiłem. Na YouTube widziałem filmy kanału "Sram Tech" gdzie pokazują jak serwisować poszczególne elementy (np. wersja solo air), ale: Jakich narzędzi potrzebuję? Jakie oleje powinienem kupić i gdzie je wlać i w jakiej ilości? (Nic z tego nie wiem: LINK) Jak sprawdzić czy uszczelki nadają się do wymiany (i jakie ew. kupić)? Jakieś ogólne porady jak się za to zabrać, na co uważać itd? Pozdrawiam!
-
Witam, Zakupiłem ostatnio rower posiadający przedni amortyzator firmy Rockshox, model 32 TK Solo Air. Rower ma niecały tydzień, niestety po dwóch przejazdach na górnych goleniach pojawiły się niepokojące rysy. Moja wiedza nie pozwala na oceną aktualnej sytuacji, dlatego prosił bym o ocenę tych uszkodzeń. Na obu goleniach pojawiły się pionowe rysy, po kilka na goleń. Dodatkowo na prawej goleni pojawiły się zupełnie nietypowe rysy poziome. Wszystko widać na kilku przykładowych zdjęciach. Obawiam się że ten stan będzie się pogarszał. Dodam że na razie są one niewyczuwalne pod palcem, więc raczej nie wpływają na szczelność, zresztą golenie są suche po przejazdach, więc smar ani olej nie wyciekają. Pionowe rysy: https://dl.dropboxusercontent.com/u/5722113/foty%20rower/WP_20140322_006.jpg https://dl.dropboxusercontent.com/u/5722113/foty%20rower/WP_20140322_012.jpg Poziome rysy: https://dl.dropboxusercontent.com/u/5722113/foty%20rower/WP_20140322_010.jpg https://dl.dropboxusercontent.com/u/5722113/foty%20rower/WP_20140322_015.jpg
-
Witam, Jako, że jest to mój pierwszy post, to najpierw się przywitam. Przechodząc do sedna - stałem się posiadaczem nowego amorka RS Recon Gold TK Solo Air 26". Z racji tego, że kupiłem go bez manetki, to dokupiłem do niego manetkę PopLoc. Dziś go zamontowałem i okazało się, że amortyzator ma cały czas włączoną blokadę skoku - bez podłączonej manetki. Co prawda mogę go ręcznie odblokować (obracając ten niebieski element, do którego mocuje się linkę blokady), ale amortyzator za chwilę wraca do pozycji zablokowanej. Co więcej na tym niebieskim pokrętle ikona oznaczająca zablokowanie jest zamiast do przodu (by zablokować należy napiąć linkę) do tyłu (by zablokować trzeba poluźnić linkę) --> patrz zdjęcie (jutro dodam lepiej obrazujące sytuację). https://www.dropbox.com/s/7t1llx0h9nzey5t/4049600674_2.jpg Przejrzałem Internet w poszukiwaniu rozwiązania tej sytuacji i... nie znalazłem czegoś podobnego. Na chwilę obecną tak rozwiązałem ten problem, iż linka blokady jest cały czas napięta, a w momencie, gdy chce zablokować amortyzator, to ją "luzuję". Ma ktoś pomysł o co w ty chodzi??? Kupowałem amortyzator przez neta i raczej nie mam możliwości jego zwrotu. Aczkolwiek chciałbym wiedzieć, czy taki jego urok, czy sprzedawca wcisnął mi kit. Ponadto trochę skatowałem "gwint" tej śruby co mocuje ten niebieski element, do którego mocuje się linkę. Nie orientuje się ktoś gdzie ją można dostać. Ewentualnie jakieś parametry zamiennika, to sobie dosztukuję Będę wdzięczny za pomoc w rozwiązaniu tej zagadki.
- 23 odpowiedzi
-
- rock shox
- recon gold
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: