Znajdź zawartość

Temat postanowiłem założyć ponieważ wiem że dużo osób kupiło ten zeszło roczny model w tym sezonie z powodu dużych obniżek (aż o 800zł) w porównaniu do ceny katalogowej w 2013r. Sam kupiłem tego crosa jakiś miesiąc temu ponieważ w tej kwocie nie było możliwości znaleźć roweru innej firmy z takim osprzętem. Poniżej kilka foto i mój krótki komentarz. Podpasowało mi samo malowanie które jest stonowane i skromne W porównaniu do crossów Meridy czy Authora Rower sprawia lekkiego i faktycznie bez dodatków waży 13kg co przy 28'' i tarczówkach chyba jest niezłym wynikiem ? Jak przystało do nowego roweru zakupiłem nową sigmę (BC 16.12) - będzie to już moja trzecia. Jedną z rzeczy której mi brakowało w nim to rogi, chyba za bardzo się przyzwyczaiłem w starym góralu że zawsze miałem możliwość zmiany chwytu podczas jazdy- na pewno je do kupie. Manetki: Shimano SLX M670 w porządku aczkolwiek nie widzę zasadniczej róznicy od zwykłych Deore w starym rowerze. Blokada skoku - trochę dla szpanu ale fakt faktem że teraz częściej z niej korzystam niż w starym gdzie miałem przy goleni. Z łańcuchem miałem jazdy przy pierwszym wyjeździe - Kross chyba wszystko zaciapał wazeliną i pierwsze jazdy wyłapywały niezliczone ilości brudu i kurzu. Zaraz po pierwszej wycieczce musiałem wszystko umyć w ropie... Przewody hamulcowe - w sumie się nie znam czy to jakieś lepsze ? Shimano XT T780 - tylnia przerzutka - po przejechaniu ok 300km czuje że trzeba by ją troszkę podregulować - ale to ponoć normalne. To mi się podoba w Krossie w tym modelu że obie przerzutki są XT czyli dobrej klasy nie tak jak daję niektóre firmy że mieszają alivio z xt. Podobnie jak z tylną wymaga już lekkiej regulacji. Hamulce tarczowe Shimano Disc Deore M596 - trochę byłem sceptycznie do tarczówek nastawiony ale po dotarciu faktycznie dają rade (tzn lepsze od v-breków) Obie piasty Deore - tu też nie wiem czy to zaleta czy wada ? Amortyzator w tym modelu to chyba jego największa zaleta. Jest to dobrej klasy powietrzniak który konkurencja zakłada rzadko i to w rowerach od ok 4tyś. Praktycznie w leśnych i polnych drogach jeżdżę jeszcze szybciej niż góralem przy skoku 100mm. W starym miałem 9, w nowym chciałem mieć 10 i dopiąłem swego. Kaseta: Deore HG62 10rz. Teraz trochę praktycznych spostrzeżeń: Po pierwszych wycieczkach miałem wrażenie że rower źle podjeżdża pod wzniesienia - okazało się że po dźwignięciu wspornika kierownika problem znikł (chyba na tym rowerze trzeba mieć bardziej wyprostowaną sylwetkę) Podobny problem miałem z siodełkiem tzn dosyć mnie uwierało (mimo wkładki żelowej) i optymalnych 140mm szerokości - sytuacja się poprawiła po pochyleniu samego siodła (nosek bardziej w dół) Szerokość i wysokość opon sprawia że rower nie trawi dróg kamienistych (najgorzej takich luźnych kamoli) jak również suchych piasków - jazda w takich warunkach nie należy do przyjemnych - co innego asfalt, utwardzony szuter. I jeszcze dwie informacje wyczytane z instrukcji: Maksymalne obicążenie roweru to tylko 100kg - mnie osobiście nie przeszkadza bo do stu kilo zostaje mi jeszcze 20kg bagażu Dwa - producent nie wymaga przeglądu tzn nie robiąc nic nadal mamy gwarancje na 2 lata. Zachęcam do komentowania i rozkręcania tematu ja na pewno jeszcze tu coś skrobnę.