Odnośnie tego skaczącego/znkającego pulsu. Założyłem sobie pulsaka w czasie porządków w domu i zauważyłem, że będąc względnie wyprostowanym wszystko było w porządku. Wystarczyło jednak, że się schyliłem w czasie odkurzania i pulsak pokazywał zaniżone wartości. Wyprostowałem się na chwilę i znowu było OK. Będąc wyprostowanym pokazywał 100-110, gdy się schyliłem 60-70.
Wniosek wysnułem z tego taki, że zacząłem prostować plecy na rowerze - rewelacja, sygnał cały czas w porządku, a gdy tylko nagle spadł o 20-30 uderzeń na minutę to znaczyło, że zapomniałem się prostować . Na razie trochę sztywno mi się jeździ, ale mam nadzieję, że z czasem będzie to już dla mnie nawyk.
Następnym razem sprawdzę na trasie albo jak wrócę do domu czy jest wilgoć w środku.