Dziś przejechałem coś co przypomniało węża.Nie był to jakiś pyton ,ile on mógl miec góra jakieś 3 m ;-) Nie no ,coś przejchałem byc może (chyba zaskroniec) juz niezył wcześniej ktoś go usmiercił.Nie ruszał się jak po nim przejechałem.Oczywiście celowo tego nie zrobiłem