Nie chciałbym gnębić kolegi, ale zostawianie w taki sposób roweru to proszenie się samemu o problemy.
A życie z myślą w głowie, że domofon cyfrowy to kosmiczna technologia zabezpieczająca przed wejściem na klatkę i uchronieniem naszego dobytku przed kradzieżą, ehh nie skomentuje. Nawet ulotkarze wiedzą jak takie zabezpieczenie obejść.
Życzę żeby się znalazł, chociaż szansę są bardzo nikłe.