Rzuciłem się na zbyt głeboką wodę i kupiłem szosę bez jakiegokolwiek doświadczenia. Na rowerze jedynie nauczyłem się jeździć za dziecka i to by było na tyle. Pożyczyłem od żony jej damkę i pojeździłem dookola bloku sprawdzić czy utrzymuję równowagę. Spróbowałem wyjechać na miasto w ruch drogowy i to wieczorem i było to wiadro zimnej wody wylane na głowę. Kierowcy zachowywali się dziwnie, jedni mnie puszczali mimo, że mieli pierwszeństwo, inni mnie nie widzili i wymuszali. Ogólnie wróciłem przerażony i kompletnie podminowany.
Następnie spróbowałem szukać grup lub znajomych na szosach, ale niestety znajomi nie jeżdża, a grupy w zimie nie działają...
Czy macie jakieś porady jak znaleźć jakieś trasy lub samemu je wyznaczyć po drogach bocznych?
Czy gdy trafiacie na korek na rowerze to jedziecie do jego początku z lewej strony? Trafiłem na taką sytuację i w panice uciekłem na chodnik, który był w fatalnym stanie i prawie zaliczyłem glebę.
Czy znacie jakieś kanały na yt na których można zobaczyć jak ktoś na rowerze porusza się w ruchu drogowym? Wszystkie jakie znalazłem to albo jakieś kompletne świry pchający się między auta, albo znowu ludzie z regionów pełnych DDR, których u mnie nie ma.
Macie jakiekolwiek porady jak się przełamać?