Chcę w rowerze zmienić kasetę i korbę, ale że nigdy tego nie robiłem, to nie wiem, czy będę umiał to zrobić i w ogóle nie wiem, co kupić, żeby wszystko do siebie pasowało.
Napęd (2x10) mam na Tiagrze; przerzutki z tyłu i z przodu to Tiagra 4700. Kaseta to Shimano HG500, z zakresem 11-34t, cokolwiek to znaczy. Korba to FSA Omega z koronkami 46t-36t. Nie wiem właśnie czy kupić takie jak jest, czy coś innego. No i też nie wiem, czy cały ten suport też od razu trzeba wymieniać.
Wymieniam te części, bo obecne są już nie do końca sprawne. No i jeżdżę głównie po płaskim terenie, chociaż w tym roku wybieram się w góry z sakwami, więc żeby te przełożenia nie były zbyt ciężkie.