Jeżeli Vento 2.0 i Huragan 2 się liczą, to tak, na takich jechałem.
Mam odcinek na jednej z tras ok. 10km zupełnie niezalesiony pod wzniesieniem, na którym zawsze mogę liczyć na prostopadły wiatr. Akurat wczoraj wiało znacznie mocniej niż zazwyczaj i w porywach wiatru po prostu waliło z boku. Przejechałem ten odcinek na zwykłym najtańszym krosie z alu widelcem, kwadratem i z 4k przebiegu. Owszem, było ciężko i solidnie się napracowałem, by mi się rower nie złożył, ale mimo wszystko było to wyraźnie łatwiejsze niż przy "normalnym" wietrze na tych dwóch szosach w bardziej przyjaznej wioseno-letniej aurze.
Na tych dwóch szosach przy lekkich zjazdach na kierownicy też muszę kierownicę mocniej trzymać - nie jest to dramat, ale to nie jest sztywna kierownica. I nie, nie ważę 120kg.
To weźmy taką teoretyczną sytuację. Wybieram sobie - przykładowo - pomiędzy bardziej wyścigowym Polygon Helios A7 i bardziej endurance'owym Polygon Strattos S7D. Skąd mam wiedzieć, czym się kierować, żeby uniknąć powyżej opisanego efektu?
P.S. Najbliższą nową szosę kupię ok. sierpnia. W tym momencie katuję to, co mam i zbieram wszystko, co mnie irytuje, zastanawia i też to, co mi się podoba przed podjęciem decyzji.
Rzeczywiście. Po przejechaniu 1k koła miałem zauważanlnie rozcentrowane i serwisant też twierdził, że są miękkie.