Zaniosłem przedwczoraj rower do serwisu, facet powiedział, że już kilka razy takie rzeczy robił i powinno dać radę to ogarnąć. Wczoraj odebrałem rower, około 2h roboty + 150 zł, + nową oś muszę kupić. Powiedział, że dawno takiej rzeźby nie robił. Żadne rozwiercanie tego bita, czy podgrzewanie, naklejanie itp. nie przyniosło rezultatu. Próbował też głębiej nacinać główkę tej osi aby na płasko to wykręcić, nie dało się, było tak "zespawane", że aluminium się kruszyło. W końcu zaczął gwintować oś od drugiej strony, wkręcił śrubę z 6-kątną głowicą i tak do okręcił, ale mówi, że była masakra, że twardy zawodnik. Teraz tylko ogarnąć jaka to była ośka w kross esker 2.0 bo nie mogę znaleźć tych parametrów na stronie producenta 😕
Właśnie mówił, że jakby to nagwintowanie nie dało rady to by po prostu rozwiercał całą główkę osi aż by odpadła.
Ogarnął to Bike Atelier w Sosnowcu, tam na Maja/Piłsudskiego jakby ktoś z Sosnowca kiedyś miał podobny problem, rzeczowy facet