Cześć. Chciałbym się poradzić znawców co mogło być przyczyną zapadającego się amortyzatora.
Nie tracił ciśnienia ale podczas długiej jazdy po prostej lub jazda z górki gdy ciężar szedł głównie na przód czy to na otwartym czy z blokadą lagi chowały się na tyle że ze skoku 150 zostawało może 30 i trzeba bylo zrobić wheelie żeby odzyskać skok.
Na nierównościach pracował ok.
Wziąłem się za serwis i jedyne co było podejrzane to było za mało oleju w tłumiku około 20ml. Po wyczyszczeniu/nasmarowaniu i uzupełnieniu oleju w tłumiku problem ustał.
Czy to wina tego poziomu oleju że amor się zapadał i nie chciał wracać czy nieświadomie usunąłem jakąś inną usterkę? Żadnego oringu nie zmieniałem.
Pozdrawiam