Skocz do zawartości

Helodix

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika Helodix

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Reaktywny
  • Collaborator
  • Od miesiąca
  • Dedicated Rzadka
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

2

Reputacja

  1. Dlatego wziąłem Ruuta Chemię tj. wszelkie loctite'y (od niebiesko do żółtego), odtłuszczacze Loctite'a, a nawet aktywator posiadam powiedzmy za darmo w nielimitowanych ilościach, to samo w przypadku narzędzi. Pojedyncze narzędzia, nakładki typowo wymagane do roweru będę musiał dokupić lub pożyczyć ale bez przesady. I jak napisałeś wcześniej - samo dłubanie daje masę frajdy stąd tym bardziej nie żałuję mojej decyzji A nawet gdybym bardzo nie chciał wydawać pieniędzy to mógłbym zmienić tylko przedni lub tylny hamulec i kwota spada jeszcze bardziej. https://rondo.cc/ruut-st2,478,pl - " Crafted with a lightweight Tange Champion steel frame (...)"
  2. Te z pierwszego linku to chyba dokładnie te same co podlinkowałem, jedynie materiał się różni (aluminium i tytan) Dokładnie tak będzie.
  3. Wiesz co, nie będę ukrywał, że chęć posiadania czegoś co bardziej się wyróżnia i można rzadziej spotkać na ulicach miała duży wpływ na moją decyzję ale popatrzyłem też na opinie z reddita, różne porównania i wychodzi na to, że Ruut ST1 (ten na którym jeździł Zielonyf16 lub inaczej rzecz ujmując rower który kosztuje około 9+ tysięcy złotych) jest na tej samej ramie co ST2 który kupiłem. To z czym się zgodzę to fakt, że osprzęt jest kiepski w tej cenie ale kilka osób wspominało, że ramie nie można niczego zarzucić, a na tym najbardziej mi zależało. Jeśli te hamulce faktycznie będą tak tragiczne to poświęcę te kilka stówek żeby je sobie wymienić. Od zawsze jeżdżę w "cywilnych" ciuchach na rowerze i chce się przekonać do minimum butów SPD, coś musiałem zamówić do roweru tak czy siak więc zobaczymy, nie podejdzie to zawsze mam alternatywę
  4. Dziękuję Greg1, wcześniej też miałem platformówki z Aliexpress w MTB za jakieś 70zł, ważyły koło 270g para, mega trzymały no i wytrzymały cały rok. Wezmę te które polecałeś (https://pl.aliexpress.com/item/1005004111031914.html#nav-specification) 330g/para za 100zł to niezła cena.
  5. Kupiłem. Ruut ST2. Rozsądek mówił Boreas, serce Ruut ST2. Teraz pozostaje mi znaleźć odpowiednie pedały więc od razu zaatakuję w tym temacie. Na razie nie planuję jeździć na SPD choć widziałem fajne hybrydy SPD + platformy, można kupić jakieś w sensownej cenie poniżej 350g para? Skłaniam się ku używanym.
  6. Hamulce mechaniczne, a cena 5k Akurat z tą stalą już sobie dałem spokój (choć ten Ruut jest piękny ale myślę, że cenowo za wysoko), ten wyżej dałem bo przeglądałem ogólnie używane gravele no i ten przykuł moją uwagę bo nówka kosztuje/kosztowała 9k do tego mam Rivala
  7. Przyznaję, że nie próbowałem ale na "papierze" wygląda to stosunkowo fajnie no i zawsze chciałem na własnej skórze pojeździć na czymś z napędem SRAMa, wszędzie te shimano Raczej tak będzie, póki co czekam czy ktoś się zainteresują moja Meridą Panocki, a co myślicie o tym? https://allegro.pl/oferta/rower-gravel-genesis-fugio-30-sram-rival-cr-mo-17111528273 Używka bo używka, stal bo stal ale w takiej cenie napęd rivala? Gdzieś tam znalazłem, że rower waży około 10.8kg https://www.balfesbikes.co.uk/bikes/gravel-adventure-bikes/genesis-fugio-30-mens-gravel-road-bike-2019-in-grey__482
  8. Za Eskera 4.0 MS muszę zapłacić około 3500-3800zł, patrzę po Boreas 2 oraz 2.1 to jestem w stanie takiego dostać za około 4200-4400zł , waga nie była od samego początku najważniejszą rzeczą jednak różnica między tymi rowerami to około 2 kilogramy. Jako, że pogoda na Śląsku nie rozpieszcza przeczekam jeszcze z 2 tygodnie przed zakupem, w tym czasie jeszcze więcej poczytam, pooglądam recenzji. Jak ktoś ma jeszcze coś fajnego do zasugerowania to śmiało, na pewno dam znać jaki rower kupiłem
  9. Panie, nie chcę być niemiły ale jak już udzielasz się w temacie to chociaż coś do niego wnieś. Póki co zdążyłeś wypomnieć błąd ortograficzny, napisać, że stalowa rama w tanim rowerze to dziadostwo i stwierdzić, że ktoś prezentuje niski poziom wypowiedzi. Jak ktoś ci powie "nie kupuj bo to dziadostwo" nie podając konkretów to od razu rezygnujesz bo ktoś tak powiedział czy będziesz szukał konkretnych czynników których ty nie podałeś? (uprzedzając jeśli tego nie zrobiłeś bo ci się nie chce to równie dobrze mogłeś nie pisać wcale). Zgodzę się, że za ogólną jakość wykonania (cięcie, spawy, waga) się płaci i jedyne co brałbym pod uwagę to, że prawdopodobnie rurki w eskerze nie są cieniowane ale co mnie obchodzi czy one są dobrze pocięte lub pięknie pospawane skoro nie o to chodzi? Jak mi taka rama strzeli bez względu na to czy kosztuje 1 czy 10 tysięcy to i tak zostanie pospawana mniej lub bardziej dokładnie (pomijając kwestie gwarancyjne jeśli owe są). Sam rodzaj użytej stali nie jest wyznacznikiem jakości bardziej bym powiedział właściwości. Nie napisałeś dlaczego rama źle pocięta i pospawana tłumi gorzej od tej lepszej. Nie próbuję na siłę wywyższać jednego materiału ramy nad drugi, chce wydać rozsądnie swoje pieniądze, w teorii ten Esker 4.0 MS ma wszystko co potrzebuje, napęd 1xXX, hamulce mechaniczne (osobiście doszedłem do wniosku, że hydrauliki nie będą wymogiem przy mojej wadze jak pisałem wyżej, a długie trasy z obciążeniem będą zapewne 2-3 razy w roku). A zaoszczędzony tysiąc mógłbym wydać na torby, ciuchy, cokolwiek. Nie jestem też osobą która chucha i dmucha na rower, nie ubolewam nad rysami, wgniotkami czy czort wie co jeszcze.
  10. Mowa o Eskerze 4.0 MS, one się różnią tym, że widelec jest carbonowy i napęd to microshift Advent X Co do taniej stali się nie wypowiem, im więcej czytam tym bardziej widzę podział na dwa obozy. Że stal to stal i działa tak samo albo, że stal to stal ale w rowerze za 8+ tysięcy złotych. O możliwość rozbudowy zapytałem na razie orientacyjnie czy będzie to przy takiej ramie możliwe, oczywistym jest, że nie wywalę wszystkiego po kupnie roweru i nie zacznę montować nowych części. Co do hamulców zastanawiam się czy te hydrauliczne są mi tak potrzebne (szczególnie na ten moment) ważąc 58-60kg, z przepaści też "zjeżdżać" raczej nie będę Przyznaje rację. Karbon akurat za drogi i miałbym większy strach o rower niż przyjemności z jazdy. Aluminium nie mam nic do zarzucenia ale też za mało mam wiedzy by bardziej wchodzić w temat. Stal z kolei wydaje się być pancerna, wybaczająca błędy. Preferuję coś co zostanie ze mną na długooo. Nie napisałem nigdzie, że MS jest dziadostwem, zapytałem jedynie co trzeba byłoby zrobić w przypadku wymiany na napęd innej firmy. Nawet jeśli owego nie planuję. Co do samego MS to wydaje mi się, że nawet ten Advent X jest spoko opcją skoro już na starcie mamy sprzęgło. I jeszcze tak ogólnie chciałem napisać, że tego eskera 4.0ms można kupić za 3,5k więc zawsze to tysiąc w kieszeni, nawet jeśli zakładany budżet to 4,5 tysiąca.
  11. Nie ma potrzeby się unosić Też czytam to z dozą dystansu. Ważniejsza jest dla mnie kwestia kompatybilności ramy z upgradeami.
  12. Dobra, finalnie chyba zdecyduje się na tego esker 4.0 ms (choć jeszcze mam wątpliwości ponieważ dużo osób pisze, że stal w tak tanim rowerze to jedynie dodatkowe kilogramy) tylko chciałem jeszcze dopytać odnośnie dwóch rzeczy. Czy do tego napędu microshift będzie pasował łańcuch Shimano CN-M9100? (Tyle samo ogniw co w nowym Eskerze) oraz czy w przyszłości będą jakieś problemy z kompatybilnością ramy jeśli chciałbym montować hamulce hydrauliczne/naped SRAM/Shimano
  13. Tak jest, w przyszłości myślałbym już o napędzie SRAM ale jestem na etapie szukania czy to w ogóle wejdzie do ramy tego Eskela. I tak i nie, lubię dłubać, robić z dziadostwa coś fajnego nawet jeśli nie jest to szczególnie opłacalne pod kątem choćby sprzedaży w przyszłości. @leejonidas nie wiem dlaczego nie mogę zacytować. Jeśli chodzi o moją obawę o rdzewienie to wzięła się ona z tego, że w obecnej Meridzie mam stalową kasetę deore m6100 i wystarczyło jej 4km jazdy codziennie przez 5 dni w śniegu żeby złapała więcej niż rdzawy nalot. Nie będzie dla mnie problemem wydać trochę kasy żeby rower zabezpieczyć w trakcie zimy. Rower też trzymam w domu ale nieogrzewanym pomieszczeniu gdzie średnio jest 12/14 stopni w trakcie zimy
  14. Wiecie co, nie wiem czemu ale z jakiegoś powodu coraz więcej czytam o tej stali i może faktycznie ten Esker 4.0 MS, mechaniczne hamulce, karbonowy widelec, trochę się obawiam napędu 1x10 ale w przyszłości chciałbym i tak sukcesywnie, powoli upgradeować bez względu na to czy jest to opłacalne czy nie. Przemawia do mnie to rzekome tłumienie wibracji w przypadku stali. Największy minus czy mi nie wybuchnie ten rower przy dojazdach w zimę z powodu soli. Nie jestem też pewny jak rozumieć różnice w widelcach ponieważ w Eskerze jest po prostu carbon natomiast Boreas ma taperowany, może to być problematyczne w przyszłości? Jeśli chciałbym zmieniać widelec na lepszy?
  15. Jeśli chodzi o obciążenie to o czym nie wspomniałem moje 60~ kg wagi ale przyznaje, że nie myślałem o wadze sakw. Może ta stal też nie będzie takim najgorszym wyborem? Fajnie będzie gdzieś dalej pojechać od czasu do czasu ale głównie celuję w trasy 80-200km. W tym momencie Boreas faktycznie wydaje się być chyba jedynym wyborem lub w przypadku stali Esker 4.0
×
×
  • Dodaj nową pozycję...