Cześć, chcę kupić zgrabny, zwinny rower do miasta i na wycieczki, w pełnej wersji wyposażenia (bagażnik, błotniki, chętnie prądnica w piaście). Jeżdżę sporo po mieście, ale zdarzają się też dłuższe letnie wycieczki krajoznawcze - głównie po polnych drogach i dziurawym asfalcie. Myślałam, że amortyzatory są warunkiem koniecznym, ale sprzedawcy przekonują, że karbonowy widelec + grubsze opony wystarczą. Na osprzęcie się nie znam, z doświadczenia wiem, że ten tani trzeba ciągle serwisować będę wdzięczna za rady. Rozważałam: Riverside 920 SRAM NX lub Shimano XT (minusy - trzeba doposażyć, ale to chyba nie problem, nie ma ramy z niskim przekrokiem, a to wygodne przy strojach do pracy) i Trek Dual Sport 3 equiped z niskim przekrokiem.