Aaaaa.... widzisz, tak się ucieszyłem, ze mogę sobie kupić nowy rower w tej kwocie, i lekkiej konstrukcji, ze zapomniałem o błotnikach xd
Teoretycznie we Wrocławiu prawie nie pada, ale faktycznie bez błotników będę uziemiony.
"Zwykłe" tzn. te co wysłałem linki czy bardziej miejskie typu Gazelle? Bo jeszcze znalazłem za 1800 zł Unibike Voyager i zastanawiam sie czy brać. Widziałem, ze wazy 17,2 kg więc chyba nie najgorzej, i ma cały osprzęt, błotniki etc....
Z tego co widziałem to głównie elektryki, ale ja chce się trochę zmęczyć xd