Witam, kilkanaście tygodni testuje nowy sprzęt i nie mogę znaleźć komfortowej pozycji. Używam rękawiczek. Siodełko próbowałem ustawiać w różnych konfiguracjach do przodu do tyłu itp. Wysokość siodełka ustawiłem Metoda LeMonda i też dużo to nie pomogło. Mój problem jest taki że po tych kilkunastu kilometrach boli mnie kark i czuje dyskomfort na łokciach. Co do łokci nie wiem czy po prostu moja pozycja może jest jakaś dziwna i nie mogę ich za bardzo uginać ? Myślałem że może ta rama jest po prostu za duża ? mam 190 cm 104kg wagi i długość nogi wewnątrz 92cm ramę 21. Specyfikacja roweru na samym dole. Jestem za duży za ciężki ? Siodełko zmieniłem na szersze i jest lepiej. Kupiłem adapter do rury i podniosłem kierownicę o 70mm. Myślałem że to pomoże. Kierownica wyżej o kilkanaście cm i nadal nic. Teraz czuje że więcej masy jest na siodle a nadal bolą mnie łokcie i kark. Czy może regulowany mostek będzie lepszy czy nic to nie da ? Ciśnienie w oponach 2,8 bara. Teraz robiłem trasy bardziej dystansowe i spokojne bez wjazdu do lasu itp. Nie wiem dochodzę że powinienem wziąć ramę 19 cali albo jestem za mało gibki albo nie umiem ustawić tej pozycji. Oglądałem różne filmiki i nadal nie mogę sobie z tym poradzić.
Klik