Hej,
na rowerze jeżdżę od maleńkości, a już tak bardziej na poważnie to od dobrych kilku sezonów - codzienne dojazdy do pracy oraz weekendowe wypady poza miasto. Do tej pory jeździłem na moim wieloletnim przyjacielu - Genesis Ikaria Sx - którego dalej zostawiam sobie na dojazdy do pracy. Szukam jednak czegoś na wypady poza miasto drogami po asfalcie.
W moim budżecie rzucają mi się w oczy dwa rowerki:
1) Przez wszystkich polecana tutaj Sensa Romagna 105 Disc. Wyprzedaż rocznika 2023 spowodowała że wersja z pełną 105tką wskoczyła na cenę 4999 zł.
SENSA ROMAGNA DISC 105 2023 | Szybkierowery.pl
Co do tego roweru zastrzeżenie mam tylko co do ramy. W którymś z nowych wątków pojawiły się także złe opinie użytkowników którzy mieli styczność fizyczną z tym rowerem. Mi chodzi o spawy, w szczególności miejsce które widać na załączonym przeze mnie obrazku. Czy ten spaw/czy być może dospawany jakiś element/jakaś taka dziwna zakładka czy co to tam jest, zwał jak zwał, może spowodować że to będzie takie słabe, newralgiczne miejsce tej ramy, i przy jakimś nie daj boże upadku, może się w tym miejscu rozpaść?
2) Kross Vento 5.0 także z rocznika 2023 roku
Nagle pojawiła się super okazja wyprzedażowa w sklepie Centrum Rowerowe (nie wiem skąd wzięli modele z 2023 roku jak wcześniej ich chyba nie było, albo nie widziałem bo były poza budżetem) i wszedł na fajną cenę 5799 zł.
Rower szosowy KROSS Vento DSC 5.0 - CentrumRowerowe.pl
Tutaj rama wygląda zdecydowanie lepiej. Koła ze stożkami też dużo lepsze. Geometria bardziej endurance (choć Sensa to też nie żadna wyścigówka). Tutaj mam do Was inne pytanie a mianowicie odnośnie przełożeń. Jako że nie mieszkam w PłaskoPolsce, jestem z Krakowa i na przejażdżki lubię sobie pojechać w bardziej pagórkowaty i górzysty teren, to czy zastosowany tutaj osprzęt nie okaże się zbyt twardy? Mamy tu korbę półkompaktową 52-36 i kasetę 11-28. Wiem że to w dużej mierze zależy od tego jaką ma się nogę i płuca ale czy nie będzie to zbyt uciążliwe na dłuższych, ostrzejszych podjazdach? Nie ukrywam że docelowo chciałbym się kiedyś spróbować na Przełęczy Karkonoskiej, Gliczarowie, Magurce czy Przehybie. I tutaj właśnie pytanie do Was bardziej doświadczeni koledzy czy przełożenie 36-28 nie okaże się tam zbyt twarde? (Wiem że są w Polsce tacy którzy mają taką formę i nogę, którzy mówią że w Polsce nie ma podjazdów gdzie jest potrzebne przełożenie 32-32, pytam co w sytuacji mniej doświadczonego użytkownika roweru szosowego?)
Proszę pomóżcie podjąć decyzję. Który z tych rowerów w moim położeniu byście wybrali? Przeleciał mi już koło nosa Romet Huragan Disc 2023 (gdy był w super cenie 6799 zł), bo przez moje niezdecydowanie co do półkompaktowej korby (choć tam dzięki zastosowaniu kasety 11-30, ostatnie przełożenie było bardziej miękkie) i zastanawianiu się nad tym czy rama karbonowa to dobry pomysł na pierwszą szosę, zdążył się wyprzedać.
Moje wymiary:
Wzrost 190 cm
Waga 85 kg
Przekrok 90 cm
Jak coś to jaki rozmiar ramy wybrać? W Sensie mam sprawę jasną bo raczej rozmiar ramy 58, ale w Krossie się zastanawiam czy ta L rozmiar 22 (w Centrum Rowerowym to 57,5 cm) czy jednak XL rozmiar 23 (w Centrum Rowerowym to 28,5 cm). Z geometrii ramy skłaniam się bardziej w stronę L.
Z góry dziękuje za wszystkie rady i opinie.
Jeżeli widzieliście też jakąś super ofertę (choć przejrzałem cały internet) z innymi rowerawmi to wszystko jest do rozważenia.
W grę wchodzą tylko nowe rowery i zakupy w Polsce.