Skocz do zawartości

wojtbike

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Wojtek
  • Skąd
    Świecie

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika wojtbike

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Od miesiąca
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Dedicated Rzadka
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

2

Reputacja

  1. @itr W mojej okolicy przy jednej z gminnych dróg zrobili w zeszłym roku DDR i ostatnio jak tam jechałem, to też trafiłem na dwóch pedalarzy co jechali jezdnią i jeszcze w dodatku obok siebie, przez co samochody musiały zwalniać jak jechało coś z naprzeciwka. Oczywiście dalej cisnęli obok siebie, zamiast zjechać na chwilę na bok, a auto musiało się wlec za nimi przez jakiś czas. Niby sobie jechałem tą DDR'ką i sytuacja mnie kompletnie nie dotyczyła, ale i tak mi ten widok podniósł mi ciśnienie. Ci dwaj dziwnym trafem też jechali na szosówkach tak jak w Twojej sytuacji. To są tacy typowi pseudoprofesjonaliści, którym ego by ucierpiało jakby pojechali DDR'ką, pomimo, że była to nowiutka, asfaltowa ścieżka.
  2. Witam, jaki klucz będzie pasował do suportu Shimano MT800? Klasyczny klucz jest za duży.
  3. Jest to niestety klasyczny, cebulaczkowy rak mózgu. Beznadziejny przypadek, z którym nic nie można zrobić, a będziesz tylko tracił nerwy, dlatego lepiej przemilczeć takie przypadki i jechać dalej. Kolega wyżej napisał o aktywistach i faktycznie znajdzie się kilku takich, np. kanał samochodoza na youtube. Polecam oglądnąć parę jego filmów na poprawę nastroju po takiej sytuacji. Co prawda nie zgodzę się z @Prekompilator że jest to takich delikwentów edukacyjne, bo debil i tak pozostanie debilem, ale przynajmniej z satysfakcją można pooglądać jak tacy dostają ślinotoku gdy są blokowani przez jakiegoś aktywiste.
  4. Nie chciałem zakładać nowego tematu nt. BSC100S więc zapytam tutaj. Czy da się w tym liczniku ustawić dokładną godzinę? Ustawiłem strefę czasową, ale godzina różni się o 9min
  5. Też mi wczoraj cykał suport na trasie 130km, myślałem że nerwicy dostanę. Niby takie cykanie, a potrafi tak wkurzyć, że głowa mała. Całe szczęcie, że po jakimś czasie ustało, ale suport i tak będzie miał serwis. Oby tylko do końca majówki to cykanie nie wróciło, bo na razie nie mam klucza żeby go wykręcić.
  6. Elektryki są dla leszczy 😄 A tak całkiem poważnie co celowałbym w Unibike'a Zethos.
  7. Tak sobie tylko głośno myślałem. Do tej pory na trasę zabierałem tylko batony (takie bardziej przemyślane co prawda, ale to tylko batony), a chciałem po prostu zabierać coś bardziej wartościowego - stąd ta myśl. Widzę, że masz sporą wiedzę na ten temat, to może doradzisz co byłby najlepsze, albo co Ty zabierasz ze sobą, zwłaszcza na długie trasy?
  8. Myślałem, że tylko w mojej okolicy takie cyrki. U mnie była identyczna sytuacja. Mieliśmy fajną ścieżkę, która w lokalnym lesie zahaczała o dwie fajne miejscówki, gdzie w weekendy jest tam mnóstwo ludzi. Jak ktoś jest z kuj.-pom. to może kojarzyć Kamień św. Wojciecha i Łączkę Papieską przy rzece Wda - naprawdę świetne miejsca. Łączyła ich taka ścieżka na skróty, ale pewnego dnia robili tam wycinkę i ścieżka przestała istnieć, bo wszystko było zawalone gałęziami i potem wszystko zarosło. W tym samym miejscu, tylko w innym kierunku, wzdłuż rzeki była fajna ścieżka MTB i sytuacja ta sama. Niby jest wyjeżdżona nowa zaraz obok, ale to już nie jest to samo. Też przeszło mi przez myśl, jakby to było zrobione celowo, bo nie chce się wierzyć, że ci co wycinają te lasy są aż tak ograniczeni...
  9. @zekker Nie bardzo rozumiem co chciałeś przekazać. Jeśli jest chodnik, to pieszy ma obowiązek z niego korzystać. Jakby go nie było całkowicie, a była jedynie DDR to faktycznie pieszy może się po niej poruszać, ale napisałem przecież, że w mojej sytuacji chodnik był po drugiej stronie. Nawet sam ten fakt mnie nie wkurza, że piesi idą DDR`ką mając chodnik, ale to, że idą całą szerokością i mają ruchy stulatków jak się na nich dzwoni... to mnie najbardziej irytuje. Co do DDR po drugiej stronie i że jest używana jako argument za jazdą po jezdni, to rzadko się z tym spotykam i sam tak nie robię.
  10. U mnie przeważnie to batony i izotoniki na trasie. Czasami jak wjadę do jakiegoś miasta, bo wjeżdżam na maka i biorę 2foryou z cheeseburgerem. U mnie przed trasą świetnie działa też rosół albo jakieś warzywne zupy zrobione na rosole z dodatkiem gotowanego mięsa. Teraz przymierzam się aby na trasę zabierać też jakieś banany, kanapki z serem lub masłem orzechowym, bo to chyba najlepsze co może być na wysiłek fizyczny.
  11. Co mnie najbardziej denerwuje? Niestety ludzie... a konkretniej ludzie bez wyobraźni i kultury osobistej. Kierowcy, którzy zachowują się jakby byli ślepi, np. ostatnio typ wyjeżdża ze stacji benzynowej (wyjazd przecina się z DDR) i nawet nie spojrzał czy może jechać. Co więcej: przejeżdżam przed nim, w odległości kilku metrów (nie, że centralnie przed maską), a ten dalej jedzie, zamiast się zatrzymać i ustąpić mi pierwszeństwa, prawie mnie potrącając przy tym. Musiałem zrobić łuk żeby nie doszło do zderzenia. Nie wiem czy typasek siedział w telefonie, czy zrobił to celowo czy może był niespełna rozumu. Kolejny przykład to: też jadę DDR, nagle jest jakiś wjazd na posesję, jakiś parking czy cokolwiek, a jakiś delikwent wjeżdża z ulicy perfidnie przede mną, bo nawet nie spojrzał czy ktoś się po tej DDR porusza. I jest to niestety bardzo częste zjawisko. Poza tym to piesi, którzy poruszają się po DDR, oczywiście po całej szerokości, mając obok lub po drugiej stronie ulicy oddzielony chodnik; zaparkowane hulajnogi w poprzek lub na środku DDR (czego kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć i nie wiem jak zaawansowanego raka mózgu trzeba mieć że tak zostawić hulajnogę); no i tzw. pedalarze, którzy nie szanują przepisów i innych na drodze. Najgorzej jest w weekendy, gdzie takich, że tak ich nazwę "niedzielniaków" jest cała masa. Zabawna sytuacja Ostatnio też śmigałem przez jakąś wieś i na odcinku 1km w rowie naliczyłem ok 20 plastikowych butelek po jakimś menelskim piwie 1litrowym no i też kilka małpek tam było. Ktoś sobie niezły melanż zrobił. Ciekawe jak wygląda to u pijaczków w praktyce, że potem butelki są porozrzucane przy drodze.
  12. @marekdam1 Właśnie tego chciałem uniknąć. Na początku myślałem nad licznikiem z GPS i bez czujników, ale one nie są precyzyjne, a chciałem aby były w miarę dokładne, jeśli chodzi o aktualną prędkość. Teraz coraz bardziej się zastanawiam czy nie wrócić do korzeni i wziąć jakiś lepszy licznik, ale przewodowy. Stracę na estetyce roweru, ale przynajmniej bez spinania się o straty sygnału i inne problemy.
  13. Szukam jakiegoś dobrego licznika do roweru, który miałby podstawowe funkcje takie jak: -prędkość aktualną i prędkość średnią + wskaźnik czy poruszam się powyżej/poniżej średniej -dystans wycieczki i dystans całkowity ODO -czas wycieczki -termometr -zegar -automatyczne on/off -podświetlenie I tylko tyle albo aż tyle jest mi do szczęścia potrzebne. Zbędne są dla mnie pomiary kadencji, tętna, spalonych kalorii itp. Zależy mi na tym aby był to licznik bezprzewodowy z czujnikiem prędkości i żeby nie gubił sygnału. Rozglądałem się za sigmą, ale dużo osób pisze, że często im się zdarza ten sygnał gubić. Proszę o jakieś propozycje co mógłbym wybrać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...