Skocz do zawartości

Lassar71

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    140
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Lassar71

  1. yyyy tak. Wróciłem do mojego wpisu. Jest tam dokładnie opisane jak dobrać jakie przełożenia do jakiego typu jazdy. Więc uważam, że to jest świetna rada. Jeśli ktoś umie analitycznie ją przeanalizować. Gorzej jak nie wie czego chce.
  2. Jak pojedziesz w Beskidy to 11-50 czy 10-51 będzie super. Mało tego, z przodu 34 max. Jak będziesz jeździł po parkach raczej płaskich z przodu 36 a tył max 42 też jest super. Wszystko zależy od zastosowania. Teraz waga. Moja żona zmieniła rower dla 3 kg. Serio. Na przestrzeni dnia to ma olbrzymie znaczenie. Jak musisz ten rower pakować, targać po drzewach, wypychać po skałach- 3 kg różnicy to przepaść. A w górach przy normalnej jeździe, 750 baterii to i tak koło 3 tys kalorii i 4 litry wody do uzupełnienia- w zupełności wystarcza żeby się dojechać. Jazda jeździe nie równa. Ja bym brał 10-51 i minimum 85 niutonów, kto inny używa tylko małe przerzutki. Musisz sam zdecydować na czym bardziej Ci zależy.
  3. Najkrócej: lata doświadczeń. Panasonica tylko testowałem, Boscha i Shimano mam na bieżąco. Trzecie miejsce niby podium, ale na dzisiaj to marki których nie biorę pod uwagę. Równie dobrze może to być Brose. Ale Panasonic ogólnie dla mnie był bardzo przyjemny - może ze względu na niskie oczekiwania z mojej strony? Czyli zupełnie na odwrót niż Brose właśnie. Mam też mocne osobiste preferencje względem rowerów- na przykład nie leży mi Giant, co za tym idzie Yamaha. Pamiętaj o mocy szczytowej - to nie jest 250W. Bosch ma dla mnie optymalnie dobrany przebieg dostarczanego momentu do kadencji którą ja jeżdżę. Może tu jest różnica? Emtb+ jest odpowiednikiem triala w Shimano. Czyli niby inteligentne wspomaganie zależnie od potrzeb. Znów responsywność, miodność, możliwość „kopnięcia”, itd - po stronie Bosha. Bez ściemy, jako posiadacz obydwu - moje zdanie zaznaczam - Bosch. Jedynie dźwięk trochę głośno i jak młynek do kawy
  4. "Silnik o większej mocy z reguły będzie zawsze trochę cięższy" Powiedz to producentom, bo chyba coś przeoczyli. O nowych produkcjach DJI czy ZF nie wspominając. Ważniejszy od momentu jest moim zdaniem system. Ja mam swojego faworyta i to jest Bosch. Potem Shimano. Potem Panasonic. Ale to jest moje zdanie i się nim nie sugeruj.
  5. Jeździłeś na nich? Od tego bym zaczął. Zarówno przy wyborze roweru jak i wielkości ramy. Mam wrażenie, że w elektrykach dla wygody wybiera się większą ramę. Jak masz blisko do Katowic, to w Gsporcie masz Focusa i to w lepszych cenach niż link, a obok kilka ulic fabryczny Kellys. Spoko chłopaki bez napinki. Mam/miałem obydwie te marki, rowery bez zarzutu, a użytkowanie z cyklu tych mocniejszych. Cube np. nie dał rady. Obydwie marki bardzo dobrze wycenione w stosunku jakość wykonania / wyposażenie. Bierz ten na którym Ci się lepiej jeździ.
  6. Wg tabelki powinienem mieć L. I taki bym docelowo wybrał. Ale jechałem na XL i był w zasadzie ok. Tak jak napisałem - do agresywnej jazdy L do wygodnych komfortowych wypadów do lasu XL. W większości marek jestem na „pokryciu” dwóch rozmiarów. Cuba i Focusa miałem XL, Kellysa mam L, Orbee XL, drugiego Focusa L. Canyona nie miałem, odrzuciłem po testach. To był Strive. Ale masz rację, że tabelka pokazuje dla mnie L. Przy 190 brałbym zawsze XL.
  7. ja kiedyś szukałem informacji o % pozostałej baterii, która zresztą pojawia się w podsumowaniu aktywności na Garminie, a nie ma jej w aplikacji Shimano. Chyba, że już jest, ale jej dalej nie widzę. Więc jest możliwe że o watach też nie będzie się chwalić. Po ustawieniu wspomagania nie używam firmowych aplikacji w tej chwili wcale.
  8. Jeśli nie będziesz jeździł "ostro" po zjazdowych singlach to chyba raczej jednak XL. Ja mam 186 i jestem na krawędzi - wyprawy wolę na XL, single na L.
  9. no to jak się nie chcesz wpierniczyć ma minę to zmień podejście. Po to jest między innymi wspomaganie, żeby móc korzystać z dobrodziejstw cięższego sprzętu - większe koła dla lepszego toczenia, szersze opony dla trakcji, większe hamulce dla wydajności itd... MTB w założeniu to rower w góry , 29" to podstawa na nierównościach, 2,6 szerokości opony to standart, itd.
  10. Może jesteś zepsuty? Miło że wiesz kto zacz na zdjęciu. Aczkolwiek sądząc po tonie wypowiedzi, jestem w kategorii wiekowej bardziej Twojego ojca. On pewnie zakumałby, że „odwrócona mensa” to przypadłość, która delikatnie nazywana jest głupotą. Ja się żegnam definitywnie, szkoda czasu na takie akcje. Pa! PS Z dziadkiem Jarvisem też mam fotkę.
  11. Nie chce mi się. Nie chce mi się udowadniać. Nie chce mi się tłumaczyć. Nie chce mi się dać sprowokować. Zwłaszcza jeśli chodzi o keto. Co do osiągnięć: Beskid Hero to już czas kiedy w zasadzie nie jeździłem, mimo że kilku kumpli startowało. To już czas Olszowego, którego ja pamiętam jak miał 12 lat u nas na torze. Moja ostatnia impreza to największa mz na świecie i moja największa porażka. Teraz proszę się odwal. No chyba, że też coś jeździłeś, to śmiało, pochwal się proszę.
  12. Ponad 40 wyjazdów mam za sobą do samej Rumunii. Motocykl ostatni sprzedałem w tym roku. Mam już swoje lata i czas był zmienić sport. Co do picia - problemem jest brak strumyków. W samochodzie zawsze mam wode, pytanie czy zdążę się nawodnić przed bólem. Co do jazdy bez prądu - na aktualnym moim rowerze jest to możliwe, aczkolwiek trudne. Natomiast wcześniej miałem Jama na Boschu. No f..g way. Nie było opcji Zajęcznika bez prądu przejechać
  13. Przy okazji, czapeczkę używam tylko w temperaturach ujemnych. Jak po śniegu śmigam. W lecie nigdy. Tego pewnie też nie zrozumiesz? Hint: moja nie ma daszka 🤣
  14. Prześmiewca się znalazł. 45 km robie w około 6 h w tym 2k przewyższenia i kilka przystanków na zdjęcia lub analizę. Pocę się strasznie to prawda. Jak jeździłem na moto w Rumunii, w ciągu jednego dnia opoierniczałem minimum 3 camelbaki po 2,5 litra + nawodnienie poranne i po jeździe. Dlatego zawsze miałem dwa kaski i trzy komplety ciuchów na wyjazd. Co do posiłków, na pewno ciężko to zrozumieć, ale nie jadam, chyba że pora śniadania mi wypadnie. Jestem ketogenikiem. I bez ściemy, jeżdżąc po górach mogę dwa dni spokojnie nic nie jeść bez uczucia głodu. Co do wysiłku na elektryku - nawet nie chce mi się komentować. Szkoda czasu. Reasumując: można w chłodny dzień walnąć setkę z 1 l wody i tętnem na poziomoe 115 a można elektrykiem się zarżnąć w górach jak na obrazki powyżej. Jak nie wierzysz, spróbuj. Możesz się zdziwić.
  15. Miałem Cuba. HT. Wersja Race. Miał 120 kg max. Był kilka razy w górach. Nie ma opcji żeby wytrzymał w Beskidach dwa sezony - i nie chodzi o pęknięcia ramy ale o zwykłe luzy na tylnej osi bo qr jakiś zwykły tam był i się gniazdo wyrabiało. 120 skoku to trochę mało jednak. Co do Canyona - ma zaletę taką, że można kupić, przymierzyć potestować i oddać w razie czego jakby co.
  16. Trailforks jednak polecam. Tam jest dużo tajemnej wiedzy, z tym, że na kompie jest więcej niż w palikacji telefonicznej.
  17. Na 99% odwodnienie, zwane powysiłkowym bólem głowy. Po trasie 45 km w górach mam średnio do uzupełnienia 5l wody. To tak dla skali... Jeśli tego nie robie na bieżąco ból jest pewny.
  18. Wersja specjalnie for you: ciężar całkowity na poziomie 120k g to: 120 kg minus waga samego roweru ( 25kg) czyli na jeźdzca w pełnym apanażu zostaje 95 kg. Tak trudne do zrozumienia? Serio? Czyli koleś który waży 105 teoretycznie nie powinien na takim jeździć. Innymi słowy - nie rozumiem co chciałeś przekazać w poście? Na pewno nie ma to nic wspólnego ze zrozumieniem. Czegokolwiek jak sądzę. A tekst "same grubasy na tym jeżdżą" = no cóż - ignorancja level master.
  19. Silnik 50 niutów, bateria 500 W, koła z ciastoliny, brak hamulców, zawieszenie z dupy, przerzutki do zmiany. Po co to kupować? To sie rozleci w górach po 200 km. Serio. Celem przypomnieniea: bardzo dobre rowery mają ciężar całkowity na poziomie 140 KG. Większość 120. Więc szukaj czegoś pancernego przede wszystkim.
  20. Chyba doszedłem do wniosku, że szkoda życia na internet. Wole ludzi face to face. Zresztą jak co, to wiesz gdzie można ze mną pogadać:) poza tym, jeśli mam być szczery, tematy które mnie osobiście interesują mocno kuleją, są na etapie raczkowania. A na goleniu nóg się nie znam i nie chcę znać. Więc nie mam w czym pomóc ogółowi a inne sprawy z kolei nie są w kręgu moich zainteresowań. Tak więc wyloguje się do późnej jesieni a potem się zobaczy. PS Ludzi którzy doprowadzili mnie do ignorowania jest dwóch i to nie na tym forum. Tu mam jakby duży dystans
  21. To przytocze kilka nazwisk: Łukasik, Burek, Szymkowski, Topór… miłego śmiania eot Gdybyś mnie znał, lub przynajmniej nie miał odwróconej mensy to raczej nie napisałbyś nic o tłumaczeniach, komunałach itd. Szerokich horyzontów na przyszłość życzę i serdecznie żegnam, raczej nie do widzenia. Drugi raz opuszczam to forum bo nie wyrobie
  22. Offtopic ale i tak napiszę - apropos starzenia. Jeden z powielanych poglądów mówi: elektryk jest dla ludzi po 50, starych, chorych i zniedołężniałych. To też pokazuje jaka jest świadomość. Dla mnie elektryk jest tylko dla zabawy, bo jest po prostu zaisty. Dla zawodników to najlepsza aktualnie pomoc treningowa. Dla kurierów szansa na lepszy zarobek. itd.
  23. W ramach przygotowania do wyprawy większej i po stwierdzeniu braków technicznych: 1. Tarcze Galfera 223mm 2. Zaciski MT5 do Shigury 3. Wszystkie klocki Galfera z promocji Bikenina do XT wersja purpurowa (30% naszej allegrowej). 3 komplety, więcej nie było w momencie zakupu, aczkolwiek znów się pojawiły. 4. Ochraniacze na kolana Leatta bo poprzednie się skończyły. 5. Chińskie spodnie ala Fox. Miałem w ręce, rozwaliły mi system. Nieodróżnialne jakościowo a cena jak zwykle. 6. Przenośna myjka ciśnieniowa z alli za niecałe 150 PLN - zobaczymy. 7. Euroboxy na szpeje rowerowe do auta. Mam dość torby z ikei 8. Fantastyczny smar dwuskładnikowy Peatty. Miętowy
  24. Albo jeszcze lepiej: Bikenin i 100percent Trajecta Fidlock SP21 Do 780 PLN W Centrumrowerowe masz Endure MT500 do 700 w promocji.
  25. Szukaj wyprzedazy Leatta z poprzednich roczników. Gravity V22. Nowe są bardziej powyżej 800 (2.0) ale 2022 kupiłem za niecałe 500 jakiś czas temu. No chyba, że Ci wystarczy 1.0 to 300 w Olek Motocykle masz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...