Skocz do zawartości

Krypto.Szosowiec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krypto.Szosowiec

  1. Nie mam na myśli serwisu 0 ( łaski nie robią), tylko właśnie takie sytuacje, gdzie "serwisant" twierdzi, że rower powinien iść na gwarancję z takiego powodu. Szkoda nerwów, a przynajmniej wiadomo który "serwis" omijać.
  2. Z tego co pamiętam, w szosie która miała linki pod ramą, normalnie mi się krzyżowały i nie było z tym absolutnie problemu. Inna sprawa, że rozwiązanie gdzie sama linka wchodzi w ramę jest kretyńskie.
  3. W ogóle to zacznijmy od tego, co już zresztą pisałem, że jazda na skrajnych biegach to absolutna rzadkość. O ile blat + największa zębatka się zdarza, o tyle blat + najmniejsza zębatka ( w domyśle 11T), to już właściwie chyba tylko na zjazdach przy dokręcaniu. Mieszkając na Mazowszu, mam kasetę 14-25 z korbą 48T i przy kadencji 100 RPM, daje to prędkość 44 km/h, przy 80 RPM 35 km/h. Kaseta z 11T to już odpowiednio 56 km/h i 45 km/h. Tak więc mam miękki zestaw, a mimo to prędkości są takie, że najmniejszych zębatek nie używa się praktycznie wcale. A do czego dążę? Do tego, że nie bardzo jest sens sobie zawracać głowę skrajnymi przełożeniami. Wyregulować tak, żeby na najtwardszym przełożeniu dało się po prostu jechać*. *oczywiście przy odpowiedniej regulacji, da się zrobić tak żeby nic nie ocierało/ ocierało minimalnie niezależnie od przełożenia. Swoją drogą, o ile rozumiem odstawienie roweru do serwisu na jakiś większy przegląd, o tyle absolutnie nie rozumiem po co to robić żeby wyregulować przerzutki. Przecież bywa tak, zwłaszcza przy osiach QR, że wyjęcie i założenie koła wymaga drobnej korekty działania przerzutki. O tym że linki się wyciągają itd nie wspominam. To jest tak podstawowa czynność i wymaga tak podstawowych narzędzi, że po prostu wypada umieć to robić.
  4. Na gwarancję z regulacją przerzutki xD Zmień serwis. Trymowanie nic nie da przy najcięższym przełożeniu, bo tak rozumiem "najmniejszą z tyłu". Działa przecież w drugą stronę. Ociera, bo rama i korba nie są wystarczająco sztywne. Możesz podregulować żeby nie ocierało, no ale powiedzmy sobie uczciwie: ile razy wrzucisz ten bieg? Jesteś koniem cisnącym powyżej 50 km/h czy dokręcasz na zjazdach?
  5. No właśnie szukam jakiś opon, pewnie 80% asfalt, 20% żwir. Myślę nad Schwalbe G One Allround lub Vittoria Terreno Zero.
  6. Hej, Jest tu jakiś użytkownik Terra Speed 35c ? Potrzebuję informację, jaka jest ich realna szerokość.
  7. Zdziwisz się, jak mało zyskasz zmieniając rower. Wsadź opony szosowe i będziesz miał rower, którym zrobisz wyniki niewiele gorsze niż na typowej szosie. Szosa będzie prawdopodobnie nieco szybsza ( w sumie to jeszcze zależy jaka...), ale nie będzie to wielka różnica. Jeżeli nie utrzymasz się na ustawce na Gravelu z szosowymi oponami, to szosa tego nie zmieni. Pomijam już fakt, sensu kupna szosy gdy ma się Gravela. Jeszcze jak kupisz jakiś Road+ bo stwierdzisz że chcesz np 32c, to możesz już teraz wywalić te pieniądze w błoto, bo zyski będą podobne. Oczywiście piszę cały czas o rowerach w podanym zakresie cenowym. Ewentualnie możesz sobie kupić szosę na szczękach. W Decathlon masz EDR 105 lub możesz poszukać Sensa Romagna, ale mają dużo gorsze koła. Ten EDR 105 to już naprawdę fajny rower i przy tym lekki jak na dzisiejsze "spasione" standardy. Oczywiście jeżeli jesteś w stanie zaakceptować szczęki.
  8. A potem się budzisz... Jeżeli jest to zorganizowany, zabezpieczony, legalny przejazd, to sobie możesz machać rękami ile wlezie. O całej reszcie zostało już chyba napisane wszystko.
  9. Na tym zdjęciu, jedynymi którzy łamią przepisy są kolarze. MOŻE by mieli przypadek o którym napisałeś, MOŻE nie. Tymczasem jadąc w ten sposób, łamią przepisy w sposób ciągły i utrudniają ruch, bo założyli obcisłe gatki i myślą że są zawodowcami na wyścigu. To się nazywa hipokryzja. Ty łamiesz przepisy, bo może ktoś je także złamie.
  10. No bez jaj... Mają kawał wyznaczonego pasa, na którym by się spokojnie zmieścili, nawet jeden obok drugiego. To nie, jadą ulicą i blokują pas na długości kilkudziesięciu metrów. Powodzenia w wyprzedzaniu, jeżeli będzie spory ruch naprzeciwko. To niech jadą tak, żeby byli w stanie zareagować. Nie są sami na ulicy. Czyli oni mogą w sposób ciągły łamać przepisy, bo MOŻE ktoś wyjedzie z posesji.
  11. No ale czego ma unikać? Z zasady ma jechać środkiem, bo może coś wyjedzie? Ulice to nie jest miejsce na samozwańczy peleton. Jeżeli by jechali Solo, to nawet jak coś zablokuje przejazd, to można ominąć/ poczekać. A że jadą peletonem i taki manewr zapewne spowoduje wypadek, to już ich problem. Nie wiem, zasada ograniczonego zaufania itd ich nie dotyczy?
  12. Mam szosę z pełną integracją i naprawdę mi się to podoba. Z drugiej strony, dostaje drgawek jak pomyśle o serwisie. Jest to też na tyle upierdliwe, że nie można sobie zostawić pancerza "na zapas". Wszystko musi być właściwie cięte do milimetra.
  13. A mnie dziwi, bo to zaledwie 0.5 metra obok i wszyscy by byli zadowoleni. To nie Tour de France. Jazda w peletonie jest obowiązkowa czy co? Powinni jechać tak, żeby każdy miał możliwość reakcji, a nie jeden przyklejony do drugiego, że jak cokolwiek się wydarzy to wszyscy zaraz leżą. Gdybym jechał samochodem, to też sobie mogę jechać środkiem drogi, bo ktoś mi może wyjedzie z posesji? Na bank, to tym ludziom coś się w głowach poprzestawiało. W sumie każdy DDR jest zły. Kostka brukowa - źle. Asfalt obok ulic - źle. Wyznaczony kawałek drogi na tej samej ulicy co jeżdżą samochody - źle. Przecież kawałek dalej tego DDR na ulicy pewnie nie będzie. No i co, wtedy 0.5 metra od krawędzi już nie gryzie? Tak mi się przypomniało. Rok temu okolice Karpacza. Jechałem z 15 minut w długim sznurze samochodów jakieś 30 - 40 km/h bo uwaga, Pan kolarz postanowił sobie zrobić trening. No ale to nie był zwykły trening. Kilka metrów za nim jechał samochód, który mu pilnował pleców. No i tak przez długie kilometry. Czy to jest normalne, że ktoś z drogi publicznej robi sobie trasę treningową w taki sposób? Żeby nie było. Ja tam na kolarzy się nie denerwuję, nawet jak jadą jak na zdjęciu. Natomiast zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć tego stanu umysłu, który powoduje że stwierdzają że właśnie tak trzeba jechać. Jeżdżę na szosie, ale szosowców uważam za największych cymbałów spośród wszystkich rowerzystów. Gorsi są chyba tylko opaleni przybysze z dostawą jedzenia. No ale ich rowerzystami bym nie nazwał.
  14. Te punkty się wykluczają. Tęsknie za rowerem, gdzie wszystkie pancerze były na wierzchu. Wygląda to fajnie, natomiast obsługa jest dramatycznie utrudniona. Jak jeszcze kupisz model gdzie pancerze lecą w główce ramy, to przy pierwszym serwisie zdasz sobię sprawę jak bardzo zły to był pomysł.
  15. Myślałem o nich, natomiast mam "uraz" do opon Schwalbe. @nossy zdecydowanie za dużo bieżnika, nawet w Terra Speed. Miałem je w Gravelu, który użytkowałem jednak nieco inaczej.
  16. Co to ma wspólnego z woskiem? Mam to samo. Za chwilę będę zakładał drugi łańcuch i poważnie zastanawiam się nad powrotem do Muc Off.
  17. Hej, Jak w temacie, szukam opon Gravelowych, maksymalnie w rozmiarze 35c, bo tyle mieści mój Road+. Musi to być realne 35mm, żeby mieć trochę zapasu. Planuję jeździć po asfalcie, szutrach i ewentualnie ubitnych piaszczystych ścieżkach. Bez lasów, kamieni wielkości głowy czy piachu po kostki. Myślałem o Vittoria Terrano Zero. Standardowo gdzieś tam przewija się też Gravel King. Jakieś inne propozycje? Od pewnego czasu przestałem interesować się co jest dostępne na rynku, więc może mnie coś ominęło.
  18. Hej, Szukam opinii na temat Rockrider Race 700. https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-xc-100-29-deore-1x11/_/R-p-330066 MTB porzuciłem już dość dawno temu, więc nieco wypadłem z obiegu. Mam kilka pytań do użytkowników/ osób zorientowanych w temacie: 1. Rozmiar. 174 cm/ 81 cm/ waga koło 60 kg. Strzelam w ciemno że M, ale liczę na potwierdzenie. 2. Amortyzator. Manitou to nadal sprawdzony wybór? Jak z serwisem? Fabrycznie wychodzi nasmarowany, czy lipa jak w RS? 3. Koła. Ktoś coś? Wyglądają jak typowy No Name, ciężko mi cokolwiek wywnioskować. 4. Hamulce. Jak sprawdzają się te Tektro? Jazda po Mazowszu, bez szaleństw.
  19. A co to dla Ciebie jest wyższa prędkość? Zakładając przeciętne koło 29" z oponą 2.2", korbę z malutką zębatką 30T i koronką 11T na kasecie: Przy kadencji 80 RPM, pojedziesz 30 km/h, przy 100 RPM, 38 km/h. Jeżeli kupisz rower z korbą 32T, co jest bardziej prawdopodobne przy napędzie 1x, to odpowiednio osiągniesz już 32 km/h i 40 km/h. Pisząc krótko: nawet się nie zbliżysz do tych prędkości, jeżeli nie masz formy i zacięcia wyścigowego. Żeby jechać 30 km/h na MTB, trzeba mieć już trochę w nogach.
  20. Po co mechaniczne? W MTB hamulce hydrauliczne są bardzo, bardzo tanie i skuteczne. Po co bawić się w linkę?
  21. @rowerowe_lowe pedała? Jeżeli mówimy o częściach rowerowych, to pedał lub pedały. Ja już przestałem zwracać na to uwagę. Wszystko co ma napis Shimano idzie do odtłuszczenia od razu po wyjęciu z pudełka. Zapewne chodzi o zabezpieczenie w transporcie. Czasami jest tak ( a przynajmniej było), że jest jakaś większa porcja smaru, żeby użyć go przy montażu. Z tego co pamiętam, to w korbach HT2 był smar w środku osi, tak jakby wycisnąć trochę z tubki.
  22. To jest najlepszy przykład, że jest źle ustawiona. Jak ma ocierać, to na największym przekosie, czyli duży blat + największa koronka. Inna sprawa, że mając kilka rowerów Kross, nic mnie już nie zdziwi.
  23. Swoją drogą, to ciekawa moda nastała. Autor pisze że chce jeździć po lesie, czyli pewnie chodzi o aktywność fizyczną i ruch. Jednocześnie chce zapakować tam silnik 2000W, żeby się nawet lekko nie zmęczyć. Co za logika... O tym że ten biedny Kross się dość szybko rozpadnie nawet przy silniku 250W, nawet nie wspominam.
  24. Masz źle wyregulowaną i tyle. Przednia przerzutka wymaga chwili żeby zrobić to dobrze, a w serwisie pewnie się nie chciało. Dodatkowo, jak masz nowy rower, to mogło być dobrze na początku a potem linka się wyciągnęła i trzeba ustawić jeszcze raz.
  25. Po to jest trymowanie w klamkomanetkach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...