Skocz do zawartości

Krypto.Szosowiec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 011
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krypto.Szosowiec

  1. Z takich popularnych o których słyszałem to: - Dandy Horse - Daveo Daveo składa na tej samej zasadzie co LemonBike, czyli używa powszechnie dostępnych komponentów. Nie wiem jak teraz, ale jakiś czas temu strona pozostawiała sporo do życzenia, tak samo jak kontakt. Dandy Horse ma za to swoje komponenty, ale ludzie są zadowoleni. LemonBike to znowu Ci sami ludzie, którzy stoją za znanymi kołami Evanlite. Ja kół typu Mavic itd bym nie kupił. Dostępność części bywa różna, bywają bardzo drogie lub unikalne dla danego modelu. Cenowo koła też nie są bardziej atrakcyjne niż składane. Jedyne gotowe koła jakie bym kupił w budżecie 1-2k, to chyba DT Swiss.
  2. Rób jak uważasz, natomiast WEDŁUG MNIE, lepiej kupić dobre aluminiowe, a następnym razem po prostu kupić lepszy rower i tyle. 3-5k zł to już taka kwota, że będzie stanowiła znaczny procent nowego roweru. No i tak jak pisałem. Wydasz kupę kasy, jak spojrzysz z boku to będzie fajnie wygladał, a na wrażenia z jazdy wielkiego wpływu nie będzie. Mam rower podobny do Twojego i miałem podobne dylematy. Doszedłem do wniosku, że to po prostu nie ma sensu. Człowiek zawsze myśli że będzie miał coś na X lat, a po roku stwierdzisz że kupujesz Gravela i tyle będzie radości z drogich kół. Przy sprzedaży Ci się to nie zwróci nic a nic, bo nikt nie kupi aluminiowego Treka na Tiagrze, za kupę kasy bo ma karbonowe koła.
  3. Ważyłeś ten rower? Nie chce mi się wierzyć, że waży 9.1 kg, nawet bez pedałów. Co do kół, nadal twierdzę że kupno karbonowych to poroniony pomysł w takim rowerze. Nawet jak zrzucisz 0.5 kg na kołach, to obstawiam że efekt będzie mniej odczuwalny niż sobie to wyobrażasz. Wiem, bo zmieniałem koła na 600 gramów lżejsze. Jeżeli masz tam fabryczne opony, to zmień na coś normalnego.
  4. Tylko? Myślisz że jest tak, że ktoś siada i stwierdza: robimy rower/ ramę/ amortyzator. Maluje na kartce coś co przypomina dany komponent, wysyła do fabryki i magicznie powstaje produkt gotowy do sprzedaży? Pokaż mi, gdzie ta technika samochodowa tak bardzo pokrywa się z tym co masz w rowerze. Układ hydrauliczny w hamulcach, który ma tylko wspólne to, że przepychany jest płyn? Co jeszcze? To że w samochodzie masz koła, łożyska, amortyzatory i sprężyny, nie oznacza że to jest przekładka 1:1. Musisz sobie także uświadomić, ile kosztuje pracodawcę godzina pracy inżyniera. A gdzie marketing, sprzedaż, dział obsługi klienta? Kolejna sprawa. Producent X ma w ofercie rowery w zakresie cenowym od 2000 zł do 50000 zł. Jestem bardziej niż pewny, że koszt opracowania wszystkich rowerów jest rozkładany na wszystkie modele. Jest jeszcze efekt skali. Masz producenta klocków samochodowych X. Produkuje klocki dostępne w detalu oraz OEM dla producenta samochodów. Dziennie z linii produkcyjnej wychodzi X kompletów. Jest też producent klocków rowerowych, a z linii produkcyjnej schodzi X/10 klocków dziennie. Mimo że produkuje 10 razy mniej klocków, co daje 10 krotnie niższy przychód, to część kosztów jest taka sama lub podobna do producenta, który produkuje 10 razy więcej. To powiedz mi teraz, gdzie producent klocków ma sobie odbić koszty, jak nie na cenie końcowej? Co do klocków za 5 zł. Ile zajeżdżasz klocków w sezonie? Skąd wiesz co ten Chińczyk tam napchał i czy nie skończy to się jakąś awarią lub bardzo szybkim zniszczeniem tarczy? Loteria. Patrzysz w najbardziej typowy sposób jaki się da: przecież to tylko rower, ile to może kosztować. A zapominasz o tym wszystkim, co jest potrzebne do opracowania modelu, dystrybucji itd. Koszt produkcji jest bardzo mały, w stosunku do ceny końcowej. Inna sprawa, że Hobby rządzi się swoimi prawami. Zobacz ile kosztują modele RC.
  5. Na nic nie możesz zmienić. Właśnie dlatego kupno roweru z grupą Claris/ Sora nieco mija się z celem. Natomiast ja miałem te manetki przez chyba dwa lata, zrobiłem z nimi z 5k km i uważam że są bardzo dobre, a przeskok na Tiagra 4700 wcale wiele nie zmienił. Co dokładnie Ci nie odbija i co się psuje?
  6. Nie widzę powodu, dlaczego miałoby Ci się jeździć gorzej lub... lepiej. Jak coś Ci stuka, to wymień te koła i jeździj. Gdyby pominąć stukanie: a co Ci te fabryczne koła zabierają z radości z jazdy? W czym jest problem? Pancerze na wierzchu to akurat zaleta. Kupisz to co ma Orbea ( mam to samo w aluminiowej ramie) i zaraz będzie płacz że w serwisie chcą milion złotych za wymianę pancerzy, a samemu to jest dobre kilka godzin roboty. Najpierw musisz dojść do tego, co Ci w tym rowerze dokładnie nie pasuje. Potem możesz sobie szukać. Po co Ci karbonowe koła? Ile km robisz średnio na wyjeździe i z jaką prędkością? Kup sobie jakieś składane od LemonBike lub czegoś podobnego, w cenie tych Mavic. Raz już przepłaciłeś, drugi raz nie ma sensu pchać kół za tyle pieniędzy do aluminiowego, przepłaconego klocka.
  7. Po pierwsze, popyt i podaż. Jak ogarniesz co to, to zrozumiesz dlaczego wielkie klocki do samochodu, są niewiele droższe niż do roweru. Po drugie, to wiesz że nie płacisz za materiał, tylko za czas i wiedzę? Koszt produkcji jest znikomy. Kompletnie skrajny przykład, ale pokazujący o co chodzi. Dlaczego nowoczesny lek, na chorobę którą ma jakiś promil ludzi na świecie, kosztuje milion dolarów skoro to malutka tabletka? Właśnie dlatego, że to nie koszt produkcji jest problemem. Kolejna rzecz, to że części rowerowe, zwłaszcza te lepsze, to często naprawdę przemyślane konstrukcje, wykorzystujące różne materiały itd. Przytoczone klocki hamulcowe. Najtańsze kosztują grosze, a te naprawdę dobre są drogie. Teraz sobie porównaj, ile kosztują najtańsze klocki do samochodu, a te chociażby przeznaczone do amatorskiego sportu.
  8. Miałem porównanie w rowerze ze sztywnym widelcem, więc z amortyzatorem efekt w niektórych aspektach może być inny. Kierownica karbonowa lekko tłumi wibracje od opon. Nic wielkiego, ale było to czuć. Przy pokonywaniu przeszkód, kierownica karbonowa wygładzała uderzenie w ręce. Z aluminium, było to tępe uderzenie w dłonie. Z karbonem, uderzenie miało taką samą siłę, ale było jakby mniej gwałtowne.
  9. Jak coś będzie nie tak, to od razu się zorientujesz. Jak karbon pęka, to nie jest to równa linia, tylko postrzępiony wzór tak jak rozrywają się włókna. Uważaj przy dokręcaniu. To jest krytyczny moment. Nie wiem jaką masz ramę i mostek, natomiast musisz się upewnić że w jednym i drugim nie ma ostrych krawędzi i zadziorów.
  10. Ciężko znaleźć informacje na temat tych komponentów, ale chyba coś pomieszałeś: Z tego co znalazłem, FC-M191 ma linię łańcucha 47.5 mm a FC-M361 50 mm. Zgadzało by się to z opisem Twojego problemu.
  11. Tak, bo to karbon. Tak wygląda włókno węglowe: Z tego są robione różne maty ( czy jak to się tam nazywa). Niektóre mają wzór szachownicy, inne takich pasów. Na ogół elementy są lakierowane kolorem, więc tego nie widać. U Ciebie jest nałożony tylko bezbarwny, więc widać strukturę materiału.
  12. No o ile dobrze pamiętam, to ten numer katalogowy wskazuje także na R8000. Niestety, taki to urok Shimano. Niby każda część ma swój numer i teoretycznie da się ją zamówić, a jak przyjdzie co do czego, to jest jak w Twoim przypadku. Ja bym na Twoim miejscu kupił nową, a tą wystawił na sprzedaż. A może akurat ktoś ma zmieloną przerzutkę, ale prosty adapter. Jeszcze jeden pomysł: sprawdź czy do ramy nie możesz dokupić haka direct mount. Wtedy przykręcasz przerzutkę bez tego adaptera.
  13. Nie, pierwszy lekki objaw zapowietrzenia, to potrzeby pompowania klamki. Znaczny brak oleju, powoduje że klamka chodzi luźno. Autor napisał że z klockiem jest dobrze, więc nie mogła to być kwestia braku oleju. Co do ustawienia klamki. W MTB także należy pochylać klamkę. Zajrzyj sobie do pliku Dealer's Manual, chociażby dla klamki poniżej. https://bike.shimano.com/en-EU/product/component/deore-m6000/BL-M6000.html
  14. Objawem zapowietrzonego układu jest to, że klamka wpada mocno, a wraz z "pompowaniem" twardnieje. Serio nie wiesz o tak podstawowej rzeczy? Masz pierwszy wątek z brzegu: https://www.mtbr.com/threads/why-do-shimanos-need-to-be-pumped-to-work-sometimes.893162/
  15. Gdyby były zapowietrzone, to klamka by twardniała, a objawy by występowały też przy wsadzonym klocku. Nie zauważyłem także, że odpowietrzanie hamulców szosowych różniło się od MTB. Procedura jest dokładnie taka sama. Na starym hamulcu było dobrze? Co wymieniłeś dokładnie?
  16. Zrób lub zleć serwis zerowy amortyzatora. Pompka się przyda, bo przecież nie będzie latał do serwisu jak będziesz chciał inaczej ustawić widelec.
  17. To kup normalne końcówki, najlepiej metalowe.
  18. A kto Ci tam wie... Doświadczenie zawodowe nauczyło mnie jednej rzeczy: pokazujesz rozwiązanie, a jaki w ogóle masz problem który chcesz rozwiązać?
  19. @przemeg jeżeli chcesz mieć coś innego niż Giant, Merida czy inne podobne, oklepane marki, to cena 10k za karbon i mechaniczną 105 nie jest jakoś bardzo zadziwiająca. Orbea w Polsce wciąż nie jest jakoś bardzo popularna. Mam aluminiową szosę i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, zarówno jeżeli chodzi o wykonanie/ złożenie roweru jak i dostępną dokumentację. To samo mogę powiedzieć o obsłudze posprzedażowej, gdy od razu chciałem dokupić kilka części na zapas.
  20. To kup sobie takie z plastikowym "dziubkiem". Czyli z końcówki wystaje plastikowa rurka. Co do ceny, to obawiam się że będziesz musiał tyle zapłacić, bo tam gdzie nie ma wielkiego popytu, tam cena jest nieracjonalnie wysoka.
  21. Nierdzewna, szlifowana linka za 7 zł + normalny pancerz Shimano działają wystarczająco dobrze, że takie rzeczy są zbędne. Dodatkowo, z tego co kojarzę, to pancerz przerzutki Shimano SP-41 jest smarowany wewnątrz fabrycznie. Inna sprawa, że ile tego smaru będzie w takiej końcówce? Jak to ma się niby rozprowadzić po lince? Ja czasami używałem Shimano Cable Grease, natomiast nie jest to jakiś "must have". Lepiej raz na rok czy dwa lata sobie wymienić po prostu nawet same linki, niż bawić się w takie rzeczy. Dotyczy to zwłaszcza rowerów szosowych, gdzie ludzie jeżdżą po X lat, a potem płacz że linka się postrzępiła i wpadła w mechanizm klamkomanetki.
  22. Systemy są proste, ale PF cierpi na notoryczne problemy z tolerancją wykonania mufy oraz sam proces wymiany jest dużo bardziej skomplikowany. Po co sobie robić problemy, skoro można ich uniknąć? Producenci w Topowych modelach wycofują się z PF. Raczej nie dlatego, że zamarzyła im się kolejna zmiana.
  23. Czyli oprócz sztywnych osi, Merida jest gorsza pod każdym względem, no ale i tak jest lepsza niż Canyon, bo w rekreacji nie ma to znaczenia? Więc po co kupować Meride w takim razie? A jeżeli to nie ma znaczenia, to dlaczego wskazujesz sztywne osie jako zaletę? Co do PF vs BSA. Nie w cenie leży problem.
  24. To się pozmieniało... Ja lata temu kupiłem go za jakieś 30-40 zł.
  25. Ile ważysz? Zdajesz sobie sprawę, że te 200 PSI które pompujesz, to wartość wyjściowa? Przy pracy, to ciśnienie znacznie wzrasta. Chciałbyś żeby przy którymś ugięciu amortyzator wystrzelił? Co do wartości maksymalnej: kto ma wiedzieć lepiej niż producent? Jest takie fajne powiedzenie: Graj w głupie gry, wygrywaj głupie nagrody.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...