Skocz do zawartości

Krypto.Szosowiec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 012
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krypto.Szosowiec

  1. Ty chyba nie bardzo ogarniasz... Pompujesz bez manometru. Wychodzisz się przejechać, jest za twardo. Popuszczasz. Za miękko. Pompujesz. Weź mi teraz powiedz, jak ja mam napompować ponownie do tego samego ciśnienia, powiedzmy po tygodniu, jeżeli nie mam manometru? A co jeżeli wyszedłem, było za twardo, ale zawór mi się za długo przytrzymał i skończyłem z bardzo niskiem ciśnieniem. Jak mam wrócić do stanu początkowego. Znowu mam robić jakiś idiotyczny test? Zdradzę Ci jeszcze jedną tajemnicę. Jak masz manometr, to nadal możesz sobie napompować na "twardo", zobaczyć wartość i mając jak wyznacznik ciśnienie X, próbować do woli. Wtedy uzyskasz powtarzalność. Nie wiem czy jesteś w stanie pojąć, że jeżeli jeździ się rowerem więcej niż po bułki, to liczy się właśnie powtarzalność. Mam opony 34c. Po długich testach, wychodzi mi że najlepiej mi się jeździ na 3.4 Bara z przodu i 3.6 Bara z tyłu. Pompuję średnio dwa razy w tygodniu. Weź mi teraz powiedz, jak ja mam to zrobić bez manometru? To nie my jesteśmy niewolnikami cyferek. To Ty jesteś niewolnikiem jakiegoś pokrętnego procesu myślowego, podczas gdy rozwiązanie stoi na rogiem. Mam pompkę elektryczną z regulacją ciśnienia co 0.1 Bara. Wyjątkowa sytuacja, patrząc na Twój tok myślenia, zapewne z jakiś mocno budżetowych opon. A Ty wiesz? Co mówi na ten temat test na krawężniku? Masz może amortyzator powietrzny? Też sobie pompujesz na oko? Jeszcze jedna sprawa... Gdyby taki temat powstał na Forum Zosi Samosi, gdzie ktoś pyta ile napompować oponę w rowerze z koszyczkiem dla pieska. Dobra, wtedy nie ma co się rozwodzić nad manometrem, ciśnieniem i powtarzalnością. Niech sobie napompuje na twardo, sprawdzi na krawężniku i jakoś to pójdzie. Natomiast to jest Forum Rowerowe. Nie uważasz, że wypadałoby zachować nieco przyzwoitości, a nie pisać takie głupoty?
  2. O chłopie... Jeżeli używa się dętki, to zestaw z GP5000 AS będzie potwornie ciężki. N.ext są bardzo lekkie, bo 34c waży 240 gramów. Continentale są absurdalnie drogie. To jest już pułap cenowy, gdzie człowiek zaczyna myśleć że ktoś się do niego dobiera bez wazeliny. Jeżeli chodzi o poprawę aerodynamiki, to daje sobie coś uciąć, że nawet najdrobniejszy odstający element z roweru lub rowerzysty, daje większy opór niż te opony dają zysku. A właściwie to opona, bo w zasadzie liczy się tylko przednia. Jestem pewny, że wyjęcie jednej podkładki spod mostka, da DUŻO większy zysk aerodynamiczny, niż ta opona.
  3. Vittoria Corsa N.ext 34c, jeżeli to ma być opona szosowa o dużej objętości. Jeżeli typowo Gravelowa, to Tufo Speedero. Rewelacyjna opona i gdyby tylko mój Road+ mieścił 36c, zamontowałbym ją bez wahania.
  4. Zawsz znajdzie się ktoś, kto przegina za mocno. Mam obok siebie takie odcinki, gdzie naprawdę można jechać ścieżką, a mimo to jadą ulicą. Ścieżka jest z równego asfaltu i prowadzi przez wiadukt, więc jazda po ulicy sama w sobie w tym miejscu jest mało bezpieczna. A właściwie to dwa wiadukty, jeden po drugim. Natomiast pamiętam też taką "ścieżkę", ze nie podjąłem się jazdy nawet na MTB. Było to kilka lat temu i mam nadzieję że coś z tym zrobili. Zrujnowany chodnik z kostki brukowej, miejscami z dziurami z postawionym znakiem DDR.
  5. Nie idź drogą zakupu większej ramy, żeby wsadzić szerszą oponę. Pamiętaj że jeżeli producent deklaruje 40 mm, to tam jest trochę zapasu. Z tego co pamiętam, jest jakaś zasada, że podaje się maksymalny rozmiar biorąc pod uwagę zapas 5 mm z obydwu stron.
  6. Ja nie bronie ludzi którzy nie jeżdżą po DDR. Jeżeli taka droga jest, to powinni korzystać. Jeżeli się nie podoba, to niech jadą inną trasą. Niemniej, Twoje podejście jest tak skrajne, że aż ciężko się to czyta. Rozumiem, że jeżdżąc rowerem lub samochodem NIGDY nie złamałeś przepisów, prawda? Tak w sumie jak ruch jest znikomy, ścieżka beznadziejna i ktoś jedzie ulicą, to co takiego wielkiego się dzieje? Sam bym walił w łeb jak ścieżka jest z asfaltu, a Pan szosowiec i tak jedzie ulicą blokując ruch. No ale w takim przypadku? W ogóle Twoja obecność tutaj jest ciekawa. W sumie nie kojarzę jakiś konkretnych rad z Twojej strony. Jedyne gdzie się pojawiasz, to jakieś gó..oburze. A co do tego, że nie rozumiesz ludzi którzy trenują. Zamiast robić znowu burzę na Forum o to samo, polecam poszerzyc horyzonty myślowe.
  7. Czyli sugerujesz że najpierw pompuje się na oko, bez powtarzalności, żeby znaleźć odpowiedni dla siebie punkt, a dopiero potem kupić pompkę z manometrem? To w jaki sposób ktoś ma dojść do tego momentu że ciśnienie mu odpowiada, właśnie bez powtarzalności? Dzisiaj sobie pompuje na twardo i popuszczam wentylem 1s, a jutro na twardo i popuszczam 2s? No i co, uważasz że za każdym razem wynik będzie powtarzalny? O dokładności napisałem tylko jedną rzecz, czyli że moja pompka ma dokładność co do 0.1 Bara. A czy realnie jest to 0.1 Bara czy 0.2 Bara ma mniejsze znaczenie. Zaryzykuję stwierdzeniem że jednak 0.1 Bara, bo odczucia z jazdy za każdym razem mam takie same. Pisałem także o powtarzalności, co jest tak samo ważne. Nigdzie nie pisałem, że moje 5 Barów jest dokładnie takie samo jak 5 Barów chociażby @KNKS. Nie ma to absolutnie znaczenia, tak długo jak każdy używa swojej pompki. Robisz nie powiem co z logiki i kwestionujesz zakup pompki za mniej niż 100 zł jakby to było zło wcielone. Zamiast tego, proponujesz jakieś idiotyczne testy z krawężnikiem. Autor ma iść z pompką na ulicę i naprzemian pompować i naciskać na krawężnik? Jeżeli ktoś jeździ nieco więcej niż raz na miesiąc po bułki 3 km od od domu, to się zainteresuje tematem ciśnienia. W internecie można znaleźć kalkulatory oraz uwaga, uwaga... na ściance opony jest napisane sugerowane ciśnienie! Można z tego skorzystać jak z punktu wyjściowego. Jak ktoś lubi technologię, to na oponach Vittoria jest nawet kod QR który odsyła do tabelki z ciśnieniem. Ja dużo rozumiem. Na Forum są ludzie zajarani aż za mocno kolarstwem ale także tacy, którzy traktują rower jak narzędzie. Rozumiem obydwie strony, natomiast są pewne granice zdrowego rozsądku i porad jakie powinno się dawać innym. Gdyby to było pytanie o ilość smaru w piaście. Jeden daje mniej, drugi więcej. Nikt przy zdrowych zmysłach nie waży ile daje smaru do piasty i nie rzuca potem liczbami na Forum. No ale ciśnienie w oponach? Ludzie...
  8. Tu absolutnie nie chodzi o wysiłek, a właśnie dokładność i powtarzalność.
  9. Kurde, no to 3 lata używam jednej z najgłupszych rzeczy na rynku. Nie ważne czy pompuję opony w MTB, Gravelu czy Szosie. Za każdym razem mam powtarzalność do 0.1 Bara. W jakiej pompce z manometrem masz taką dokładność i powtarzalność? No ale nic. Muszę się z tym pogodzić
  10. Krypto.Szosowiec

    [szosa] Drugi rower

    No i właśnie dlatego koniecznie musisz odchudzić rower lub kupić nowy? Ja dużo rozumiem, no ale to jest jakaś obsesja.
  11. Shimano udostępnia całe instrukcje krok po kroku, jak wyregulować daną przerzutkę. Polecam zajrzeć i przejść całą procedurę. Co nie zmienia faktu, że albo coś mocno zrobiłaś źle, albo to wcale nie jest kwestia regulacji.
  12. Mam ubezpieczenie OC, z dodatkowym rozszerzeniem typowo pod rower. Miesięcznie wychodzą jakieś grosze, rzędu 8 zł, a ubezpieczenie mam do 100k zł.
  13. 40 mm jest wystarczające, jeżeli używasz Gravela zgodnie z jego przeznaczeniem, czyli szutrowe/ ubite drogi. Jeżeli planujesz jakieś wjazdy do lasu z korzeniami czy duże kamienie, to 40 mm to będzie za mało. Ogólnie ja bym celował w coś, co ma miejsce na te 45 mm. Lepiej mieć zapas, niż potem żałować.
  14. Masz samochód? Pompujesz na oko, kopiesz w oponę, czy może najeżdżasz na krawężnik? Wariactwem jest to, że można sobie ułatwić i uprzyjemnić życie za mniej niż 100 zł jeżeli jeździ się rowerem regularnie, a się tego nie robi. Porównywanie tak podstawowego zagadnienia jak ciśnienie w oponach, do Di2, elektryki itd, to już czysty absurd. Jak autor posłucha Waszych rad i zacznie pompować na "twardo", a okaże się że jego jednostka "twardo" jest nieco inna niż Wasza, oddacie mu za Laryngologa/ Okulistę lub w drugą stronę, za zniszczoną obręcz? Teraz eksperci niech mi powiedzą jedną rzecz. Zakładając że jestem bardzo lekki, natomiast mam dużo siły w rękach i moje "twardo" jest gdzieś bardzo wysoko przy nacisku na oponę. Jaki zysk będę miał z tego, że napompuję do 8 Barów, kiedy powinienem jechać na 6 Barach dla najlepszego stosunku komfortu i prędkości?
  15. Nie. Tą tabelkę Kross to chyba wyjął z .... To jest niemalże jak jawne wprowadzanie w błąd. Nie wiem jak ktoś mając 170 cm wzrostu, może pojechać na ramie 554 TTH, Reach 384 mm i rurze podsiodłowej 530 mm. No chyba że ktoś lubi klimaty "roweru po starszym bracie".
  16. Ciężko uwierzyć, że piszecie takie rzeczy. Opona ma być twarda pod palcem, jakieś testy na krawężniku. "Twarda" to jest jakaś nowa jednostka miary? 0.5 Bara to jest już mocno odczuwalna różnica w jeździe. W MTB da się wyczuć 0.2 Bara bez większego problemu. Do tego dochodzi fakt, że najlepiej przód pompować nieco mniej, ze względu na rozkład masy. Ja bym jeszcze zrozumiał, gdyby pompka z manometrem to był koszt kilku tysięcy złotych. No ale przecież taka pompka kosztuje mniej niż 100 zł. Serio trzeba być totalnym ignorantem, żeby dawać takie rady. Celowo tracić to za co się zapłaciło, czyli właściwości opony, bo się robi jakieś durne testy, zamiast użyć odpowiedniego narzedzia. A kiedyś to było... znamy te historie.
  17. Podsumuję to tak: xD Takie podejście to można mieć, jak się jedzie raz na miesiąc po bułki do sklepu. Manometr to jakiś mega wydatek, że lepiej robić na oko?
  18. Sensa Disc lub Felt. Wybieraj ten który bardziej Ci się podoba. Felt ma beznadziejne opony, więc wypada jest od razu wymienić.
  19. Bieżnik i skok zawieszenia w szosie? Można wyjść z tego co jest napisane na oponie i w zależności od potrzeb, zmieniać ciśnienie. 7.5-8 Barów dla tej wagi, zakładając że jest to 25c, nie brzmi wcale jakoś absurdalnie.
  20. Ma na to, że rower jest cięższy i mniej wygodny niż można by było sądzić Miałem tego Eskera 4.0 z oponami 40c. Możesz wierzyć lub nie, ale po przesiadce na aluminiową szosę z karbonowym widelcem i oponami 32c, wcale nie poczułem spadku komfortu na rowerze. Pisząc krótko: lubiłem 4.0 i nieco żałuję że sprzedałem, ale nie jest to stal która by coś realnie wnosiła w temacie komfortu. Na plus na pewno było to, że rama była wykonana naprawdę estetycznie, lakier był chyba najlepszy ze wszystkich rowerów jakie miałem, a środek był fabrycznie zabezpieczony przed korozją. No i najzwyczajniej w świecie mi się podobał Ja bym wybierałem pomiędzy Kross a Romet, z modeli najbliżej Twojego maksymalnego budżetu. Gdybyś jednak dorzucił do 6k, to wydaje mi się że miałbyś nieco szerszą ofertę.
  21. Dobrze zmierzyłeś przekrok? Tak czy inaczej: S
  22. Kup manometr. Pompką bez manometra to sobie można materac pompować.
  23. A nie dorzucisz trochę do Esker 5.0? Naprawdę przyzwoity rower.
  24. Krypto.Szosowiec

    [szosa] Drugi rower

    Tylko tak jak ktoś już zauważył... Co Ci z tego że będzie szybciej? Startujesz w zawodach? Ma to aż takie znaczenie? Jeżeli myślisz o nowym rowerze w kontekście wagi, to tak jak pisałem, nic właściwie nie zyskasz. Musiałbyś kupić coś, co bardzo bardzo pochyloną pozycję. Pytanie czy dasz radę na nim jeździć. Masz aktualnie podkładki pod mostkiem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...